Debiutujący w MotoGP Jonas Folger pokazał się z bardzo mocnej strony na australijskim torze Philip Island. W ciągu trzech dni testowych niemiecki zawodnik uzyskiwał najlepsze czasy wśród debiutantów w klasie królewskiej – odpowiednio dziesiąty, siódmy i czwarty czas pośród wszystkich zawodników. Jonas przyznaje, że sam jest zaskoczony tak dobrymi wynikami.
Przez trzy dni w Australii ekipa Monster Yamaha Tech 3, wraz z Folgerem zrobiła duży postęp kończąc piątkowe treningi z czwartym czasem. Na tabeli wyników przez dłuższą część dnia czas Jonasa widniał na trzeciej pozycji, ale w końcówce Dani Pedrosa na Hondzie RCV podkręcił swoje tempo spychając niemieckiego zawodnika na czwarte miejsce.
24-latek nie ukrywał zaskoczenia ze swoich wyników, oczywiście w pozytywnym sensie: „Byłem zaskoczony przez czas okrążenia, który zrobiłem dziś rano. Ostatecznie straciłem tylko 0.493s do najszybszego Vinalesa – powiedział Folger – Co najważniejsze nie było to tylko jedno szybkie okrążenie. Przez cały dzień byliśmy dość systematyczni i mieliśmy świetne tempo. Również na zużytych oponach byliśmy w stanie skonfigurować tak elektronikę, że motocykl nadal świetnie się prowadził.”
„Myślę, że muszę zachować spokój, nie oczekuję zbyt wiele patrząc w przyszłość. To są tylko testy, a w wyścigu wszystko może się zmienić. Tak czy inaczej, myślę, że możemy się zdziwić i nie tylko my. Jestem bardzo zadowolony z tych testów.” – dodaje #94
Zespołowy kolega Folgera, Johann Zarco radził sobie trochę gorzej na wyspie Filipa patrząc przez pryzmat uzyskiwanych czasów. Francuz najlepszy rezultat uzyskał w ostatni dzień – 1m 29.670s, który był dopiero czternastym wynikiem. Nieco lepiej wypadł kolejny z debiutantów – Alex Rins. Pomijając pierwszy dzień, w którym hiszpański zawodnik był pod koniec stawki ze swoim czasem, piątek zakończył na szóstym miejscu, tracąc ponad pół sekundy do najszybszego Vinalesa. „Dobrze, że każdy rekrut dostosowuję się dość szybko w tej klasie. Z pewnością to zasługa kategorii Moto2, gdzie jak widać teraz jest tam naprawdę wysoki poziom. Podczas wyścigu będę walczył nieraz z Rinsem, jest świetnym zawodnikiem. Także Johann ma świetne stałe tempo i nie mam wątpliwości, że jest bardzo szybki” – komentuje Jonas Folger
Źródło: crash.net
Trzymam kciuki za duet Tech3, Herve ułożył naprawdę fajny skład, oby był bardziej efektywny niż Smith-Espargaro, który wywalczył chyba ledwie dwa szczęśliwe podia przez 3 lata :)
Ułożył chyba najlepszy, jaki mógł. Tak mi się wydaje.
Przydałoby mu się odpłacić, bo w tych wywiadach nie wypowiadał się zbyt optymistycznie o MotoGP i satelitach. Dawno tak „pochmurnego” go nie słyszałem.
Jakiś ostatni wywiad masz może? :)
http://www.asphaltandrubber.com/motogp/herve-poncharal-interview-motogp-satellite-teams/
Na crashu necie też tego sporo było w ciągu sezonu, bo oni z nim często rozmawiają.