Nadszedł długo wyczekiwany moment, zarówno przez samego Casey’a Stonera, jak i jego fanów. Australijczyk przejechał pierwsze kilometry na Ducati Desmosedici podczas testów na malezyjskim torze Sepang. Czy powrót #27 do bolońskiego producenta pomoże jeszcze lepiej rozwinąć jego motocykl?
Już od poniedziałku na obiekcie położonym nieopodal Kuala Lumpur ruszają pierwsze testy MotoGP przed sezonem 2016. Zanim jednak na tor wyjadą etatowi zawodnicy klasy królewskiej, przez trzy dni motocykle Ducati, Hondy i Yamahy sprawdzają kierowcy testowi. Na Desmosedici GP16 kolejne kilometry pokonują Michele Pirro i Casey Stoner, którzy niejako szykują motocykle dla Andrei Dovizioso i Andrei Iannone.
Casey Stoner, który karierę zakończył po sezonie 2012, do grudnia 2015 roku pozostawał zawodnikiem testowym Hondy. Nieporozumienia z japońskim producentem, którego reprezentował w ubiegłorocznym wyścigu Suzuka 8 Hours, doprowadziły do podpisania umowy z Ducati. Za kulisami mówi się, że 2-krotny mistrz świata MotoGP mógłby wystartować w nadchodzącym sezonie z dziką kartą podczas Grand Prix Australii.
foto: Ducati
2’02”01 – dłuuga przerwa robi swoje, ale jakże świetnie jest zobaczyć ’27’ na (prawie) nowym Ducati :)
żeby porównywać czasy trzeba troche poczekać 1. nowa elektronika i 2. nowy producent opon
Wiadomo, ale największy wpływ na taki czas, a nie inny, ma jednak ta długa przerwa – tak myślę :)
„To był świetny dzień z Ducati Team. Nie byłem do końca pewien czego się spodziewać, ale wszyscy byli fantastyczni, przywitali mnie i od samego początku pracowali nad tym żebym odnalazł się na motocykl. Potrzebuję trochę czasu żeby znaleźć prędkość i „czucie” motocykla, od ponad roku nie siedziałem na maszynie MotoGP i od ponad pół roku na motocyklu w ogóle”
– komentował w oficjalnej nocie prasowej Stoner.
Nie jest źle. Z takim czasem byłby 7 po pierwszym dniu testów. Ciekawe jak GP15 ma się do GP16. Zobaczymy po 3 dniach ile poniżej 2min zejdą… i czy wogóle.