Pecco Bagnaia wygrywa swój czwarty Sprint w tym sezonie i zmniejsza stratę w mistrzostwach do czterech punktów! Włoch pomimo utraty dwóch pozycji po starcie z pole position szybko wrócił na drugą pozycję, a potem dojechał do lidera, który kiedy popełnił błąd, stracił prowadzenie na rzecz zawodnika Ducati, który dowiózł do mety 12 punktów. Tym który popełnił błąd był oczywiście Jorge Martin (Pramac Ducati), dla którego ten mały błąd, może okazać się kosztowny w końcowym rozrachunku. Brązowy medal zdobył Enea Bastianini (Ducati), który trzymał się blisko prowadzącej dwójki, wysyłając znak ostrzegawczy przed jutrzejszym Grand Prix.
Martinator na starcie znów wystrzelił jak rakieta, wysuwając się przed Bagnaię jeszcze przed hamowaniem. Fantastyczny start z drugiej linii zaliczył także Brad Binder (KTM), który na hamowaniu do jedynki wskoczył przed mistrza świata. Za KTM-em znaleźli się Bagnaia, Enea Bastianini oraz Marc Marquez (Gresini Ducati), który na starcie zyskał dwie pozycje. Binder szybko oddał jednak miejsce na podium, jako że na prostej między 7., a 8. zakrętem wyprzedziły go oba fabryczne motocykle Ducati. W dalszej części pierwszego okrążenia, przed zawodnika z Południowej Afryki wskoczył także 8-krotny mistrz świata.
Świetny start Bindera był także bardzo dobrą rzeczą dla Jorge Martina, który szybko odjechał Bagnai na ponad pół sekundy, chcąc rozegrać ten Sprint tak samo jak ten, sprzed dwóch tygodni. Zawodnik Pramaca przez długi czas utrzymywał około pół sekundową przewagę, która jednak wyraźnie zmalała na 6. kółku, kiedy Pecco podkręcił tempo. Na następnych dwóch okrążeniach różnica wynosiła +- 0,3 sekundy. Jednak na pięć okrążeń do mety Martin wyjechał nieco szeroko w trzynastce, po tym jak otrzymał ostrzeżenie limitów toru. Bagnaia był wtedy na tyle blisko, że zdołał wyprzedzić lidera mistrzostw.
🚨 MARTIN GOES WIDE! 🚨
@PeccoBagnaia forces @88jorgemartin to crack!
The hunter is now the hunted! 🔄#EmiliaRomagnaGP 🏁 pic.twitter.com/htHuWm1VMp
— MotoGP™🏁 (@MotoGP) September 21, 2024
Martinator szybko stracił do Bagnai pół sekundy, które Bagnaia praktycznie utrzymał do końca wyścigu. Jego strata do Hiszpana zmalała więc z 7, do 4 punktów, a przy zwycięstwie #89 urosła by znów do 10 punktów. Oznacza to, że przy takich samych wynikach jutro, Bagnaia odzyska prowadzenie w mistrzostwach, przed wylotem do Azji, gdzie rozegrane zostaną decydujące rundy sezonu 2024.
Wyniki Sprintu | ||||
Poz | Zawodnik | Nar | Zespół | Czas/Różnica |
1 | Francesco Bagnaia | ITA | Ducati Lenovo (GP24) | 19m 50.237s |
2 | Jorge Martin | SPA | Pramac Ducati (GP24) | +0.285s |
3 | Enea Bastianini | ITA | Ducati Lenovo (GP24) | +1.319s |
4 | Marc Marquez | SPA | Gresini Ducati (GP23) | +5.386s |
5 | Pedro Acosta | SPA | Red Bull GASGAS Tech3 (RC16)* | +6.580s |
6 | Brad Binder | RSA | Red Bull KTM (RC16) | +8.143s |
7 | Fabio Quartararo | FRA | Monster Yamaha (YZR-M1) | +8.405s |
8 | Marco Bezzecchi | ITA | VR46 Ducati (GP23) | +8.965s |
9 | Franco Morbidelli | ITA | Pramac Ducati (GP24) | +9.271s |
10 | Maverick Viñales | SPA | Aprilia Racing (RS-GP24) | +9.538s |
11 | Miguel Oliveira | POR | Trackhouse Aprilia (RS-GP24) | +11.542s |
12 | Aleix Espargaro | SPA | Aprilia Racing (RS-GP24) | +12.049s |
13 | Fabio Di Giannantonio | ITA | VR46 Ducati (GP23) | +14.819s |
14 | Alex Marquez | SPA | Gresini Ducati (GP23) | +16.566s |
15 | Jack Miller | AUS | Red Bull KTM (RC16) | +19.411s |
16 | Luca Marini | ITA | Repsol Honda (RC213V) | +20.101s |
17 | Johann Zarco | FRA | LCR Honda (RC213V) | +20.598s |
18 | Raul Fernandez | SPA | Trackhouse Aprilia (RS-GP24) | +20.742s |
19 | Takaaki Nakagami | JPN | LCR Honda (RC213V) | +25.394s |
20 | Augusto Fernandez | SPA | Red Bull GASGAS Tech3 (RC16) | +25.431s |
21 | Joan Mir | SPA | Repsol Honda (RC213V) | +27.208s |
Źródło: crash.net
generalnie to współczuję dzisiaj pozostałym zawodnikom i ich sponsorom ponieważ praktycznie przez cały wyścig pokazywana była jedynie pierwsza dwójka :):):) świetny start Martina i Bindera, ale ten drugi pogubił się już w pierwszych kilku zakrętach i więcej nikt o nim nic nie słyszał :( za to Martin trzymał gaz i wydawał się kontrolować sytuację, niestety (dla niego) popełnił błąd i role się zamieniły :) moim zdaniem Pecco jadąc drugi był delikatnie szybszy i bardzo chciał wyprzedzić, ryzykował i w pewnym momencie pewnie się mocno spocił podczas uślizgu tyłu na tarce :):):) p.s. przykro było mi patrzeć na puste trybuny, co w Italia nie jest normalne :( za chwilę zbieram się do wyjazdu do Kotła Czarownic gdzie live będę kibicował naszym zawodnikom w SEC :):):)
Puste trybuny? A nie zauważyłeś ze Włosi w tym regionie mają też ogromne powodzie ? I może wyscigi motocykli nie są w tej chwili nawet dla kibiców najważniejsza sprawą?
Słuszna uwaga, nie odnotowałem tych wydarzeń, mój błąd :), teraz doczytałem i sytuacja tam wydaje się być naprawdę bardzo poważna, dlatego nasuwa się pytanie czemu w ogóle organizowano tą imprezę ? Z pewnością to nie ta ranga, ale Półfinał EL we Wrocku przenoszony jest już na trzeci termin :(
Też sobie zadaję takie pytania w kontekście i MotoGP i F1. Bo wyscigi już kilkukrotnie w ciągu ostatnich lat odbywały się w niezbyt fajnych okolicznościach. I odpowiedź jest prosta – to twardy, bardzo twardy biznes.
Bagania wygrywa sprint z Martinem.
Jaki on ma atomowy start,(Martin) to głowa mała, Binder był nie gorszy.
Bastianini na pudle, to mnie bardzo cieszy, należy mu się za ostatni stracony sezon po kontuzji .
Martin czy on popełnił błąd, czy schował się za Peco z względu na ciśnienie w oponach, po co oni mu wywieszali informacje o tym jak daleko za nim jest Bastianini?
I znowu Marqez w wywiadzie przed weekendem mówił o tym, że gdy temperatura jest stabilna i tor jest czysty, jego szanse w walce o czołowe pozycje drastycznie spadają.
A dziś pojechałem kolejny mocny sprint, czy jutro będzie wstanie utrzymać przewagę punktową nad czwartym Bastianinim …
Nie wiem czy się ze mną zgodzicie ale w perspektywie obecnego sezonu dotychczas,
dla panów z pierwszej czwórki Sprintu właśnie takie miejsca w tej kolejności są na poziomie ich potencjału z obecnymi pakietami .
Nie zdziwię się jeśli tak będzie wyglądała tabela na koniec a każda zmiana w górę czy w dół będzie zasługą kierowcy.
Sprint jak na moje oczekiwania bez niespodzianek czy „fajerwerków” może poza Bestią który raczej już wskoczył do szeregu gdzie jego miejsce , bo jak do tej pory Marc go najczęściej objeżdżał mimo GP23
Odstaje jeszcze Morbidelli , bo powinien być w okolicach Martina. Wiem kontuzja itd. i lubię gościa ale to już trwa zbyt długo.
Quartararo tylko potwierdził swój potencjał i być może Yamahy
Jutro powinno być ciekawiej, bo zużycie opon pewnie zamiesza