Tak jak zapowiadały prognozy pogody, zarówno pierwsza, jak i druga część kwalifikacji klasy królewskiej rozegrały się na mokrym torze. Z Q1 do Q2 przeszli Danilo Petrucci i Pol Espargaro. Finalnie Włoch jeżdżący z numerem 9 wywalczył drugie pole startowe. Na pole position, po raz ósmy w karierze na torze Sachsenring ustawi się Marc Marquez. Pierwszy rząd uzupełni Dani Pedrosa. Jonas Folger rozpocznie swój domowy wyścig startując z 5. pozycji. Lider klasyfikacji generalnej – Andrea Dovizioso wywalczył w kwalifikacjach 10. rezultat. Ostatni przed wakacyjną przerwą wyścig MotoGP rozpocznie się jutro o 14.00.
Wyniki kwalifikacji kategorii MotoGP przed GP Niemiec na torze Sachsenring:
1. Marc Marquez ESP Repsol Honda Team (RC213V) 1m 27.302s [Lap 10/10] 274km/h (Top Speed)
2. Danilo Petrucci ITA Octo Pramac Racing (Desmosedici GP17) 1m 27.462s +0.160s [5/10] 284km/h
3. Dani Pedrosa ESP Repsol Honda Team (RC213V) 1m 27.949s +0.647s [5/10] 267km/h
4. Cal Crutchlow GBR LCR Honda (RC213V) 1m 28.089s +0.787s [7/10] 282km/h
5. Jonas Folger GER Monster Yamaha Tech 3 (YZR-M1)* 1m 28.210s +0.908s [8/10] 278km/h
6. Jorge Lorenzo ESP Ducati Team (Desmosedici GP17) 1m 28.383s +1.081s [8/11] 280km/h
7. Pol Espargaro ESP Red Bull KTM Factory Racing (RC16) 1m 28.402s +1.100s [7/10] 275km/h
8. Aleix Espargaro ESP Factory Aprilia Gresini (RS-GP) 1m 28.526s +1.224s [10/10] 279km/h
9. Valentino Rossi ITA Movistar Yamaha MotoGP (YZR-M1) 1m 28.669s +1.367s [9/9] 280km/h
10. Andrea Dovizioso ITA Ducati Team (Desmosedici GP17) 1m 28.703s +1.401s [8/10] 282km/h
11. Maverick Viñales ESP Movistar Yamaha MotoGP (YZR-M1) 1m 28.823s +1.521s [7/10] 281km/h
12. Alvaro Bautista ESP Pull&Bear Aspar Team (Desmosedici GP16) 1m 28.968s +1.666s [9/10] 277km/h
13. Jack Miller AUS Estrella Galicia 0,0 Marc VDS (RC213V) 1m 27.967s 280km/h
14. Loris Baz FRA Reale Avintia Racing (Desmosedici GP15) 1m 27.979s 280km/h
15. Bradley Smith GBR Red Bull KTM Factory Racing (RC16) 1m 28.015s 278km/h
16. Andrea Iannone ITA Team Suzuki Ecstar (GSX-RR) 1m 28.103s 281km/h
17. Mika Kallio FIN Red Bull KTM Factory Racing (RC16) 1m 28.285s 274km/h
18. Hector Barbera ESP Reale Avintia Racing (Desmosedici GP16) 1m 28.404s 276km/h
19. Johann Zarco FRA Monster Yamaha Tech 3 (YZR-M1)* 1m 28.444s 280km/h
20. Karel Abraham CZE Pull&Bear Aspar Team (Desmosedici GP15) 1m 28.625s 280km/h
21. Sam Lowes GBR Factory Aprilia Gresini (RS-GP)* 1m 28.659s 278km/h
22. Alex Rins ESP Team Suzuki Ecstar (GSX-RR)* 1m 29.504s 281km/h
23. Scott Redding GBR Octo Pramac Racing (Desmosedici GP16) 1m 29.578s 275km/h
24. Tito Rabat ESP Estrella Galicia 0,0 Marc VDS (RC213V) 1m 30.028s 277km/h
źródło: crash.net
W telegraficznym skrócie:
Marquez – bez cienia wątpliwości król tego toru. Ósme z rzędu pole position tutaj to nie przypadek. Główny kandydat do zwycięstwa w jutrzejszym wyścigu;
Petrucci – zapowiada się kolejny świetny weekend w wykonaniu sympatycznego Włocha. Widać włodarze Ducati wiedzieli co robią dając do dyspozycji desmosedici w tegorocznej konfiguracji właśnie Danilo. Sytuacja z MM na torze ? Gdybym był osiemnastolatkiem zapewne rzucałbym stekiem wyzwisk w kierunku Hiszpana. Póki co nie ma przepisu zabraniającego holowania a i sam Danilo w parku maszyn nie był specjalnie rozgoryczony tym co się stało, dlatego nie warto drążyć tematu;
Pedrosa – Po fatalnym weekendzie w Assen Dani wraca do żywych i jutro może namieszać;
Crutchlow – świetne kwalifikacje Brytyjczyka, w pewnym momencie myślałem, że rzutem na taśmę wbije się do pierwszego rzędu;
Folger – solidna czasówka przed własną publicznością, dużo lepiej niż kolega z zespołu, ktorego trapią od początku weekendu problemy;
Lorenzo – nadzwyczaj udane kwalifikacje dla Jorge. Dosyć pewnie i płynnie pokonywał kolejne okrążenia. Drugi rząd należy przyjąć jako sukces;
Bracia Espergaro – Szczerze to nie wiem czy cieszyć się bardziej z ósmego miejsca Aleixa czy z siódmego miejsca Pola. Obaj zaliczyli dobry występ. zwłaszcza zawodnik KTM;
Rossi – triumfator poprzedniej rundy bez specjalnego błysku ale wiadomo jak z nim jest. Czekamy na jutro;
Dovizioso – lider klasyfikacji generalnej nie rzucił na kolana. Nie licząc 4 sesji treningowej był dzisiejszego dnia wolniejszy od kolegi z zespołu. Podobno na tegorocznej specyfikacji motocykla Andrea lepiej czuje się podczas suchych warunków. Poczekajmy do jutra;
Vinales – nie najlepsze kwalifikacje w wykonaniu Mavericka. Widać było jak walczy ze swoim motocyklem, a do tego sytuacja z Marquezem napewno nie pomogła z mentalnego punktu widzenia.
Bautista -dojechał 12. i tyle.
Bastion Hondy, bez niespodzianek, jutro spodziewam się 1 Maq 2 Ped, chyba że popełnią chłopaki jakieś błędy.
Martwi mnie pozycja Cala – o ile bardzo go lubię, o tyle martwię się, jak pojedzie mając przed sobą fabryczny zespół – mam nadzieję, że nie czekają nas znowu jakieś tajemnicze „kontrolki” itp. z jego strony :P
Chciałbym zobaczyć jutro na podium Folgera, dziś najlepsza Yamaha!
A na Millera szkoda słów, co on odwalił dziś…
Jorge jedyne zaskoczenie dzisiaj…mokro było
U MM93 Poziomy talentu i cwaniactwa/spryciarstwa sięgają tych samych limitów…
Having passed Marquez at turn two, Viñales soon found the Repsol Honda rider barging past at the following corner.
Viñales had cooled down by the time his scheduled media debrief rolled around. Speaking in English, he offered, “It’s something I have in the pocket [memory]. If I have to do it [to him in the future], I’m not going to think. You know, I will do it. Anyway, nothing happened.”
When switching to his native tongue, the 22-year old, gave a little more detail, and claimed Marquez knew exactly what he was doing.
„Marc stopped in the middle of turn one and then [two corners later] he stopped with my bike. It’s hard not to do that on purpose. It was timed, but I’ll remember it and when I have to use it, I will. It’s clear to me where the limits are from now on.
„When leaving the second corner Marc wanted to brake with my bike, not to make the corner. If Marquez is trying to wind me up, he won’t find anything.”
Read more at http://www.crash.net/motogp/news/263866/1/vinales-now-its-clear-where-the-limits-are.html#IWRcXsQVRkUeT8T0.99
Oczywiście Mark wyjaśnia zaistniała sytuację, zgrabnie i z wdziękiem absolwenta studiów podyplomowych:
Viñales was nonplussed to say the least, and Marquez went on to say that he had already apoligised for the incident, and that the most important thing was that the move had not caused a crash.
“With Maverick it was a little bit of a misunderstanding,” said Marquez, who secured a brilliant eighth consecutive pole position at the Sachsenring on Saturday. “I was pushing and trying to keep the rhythm on the wet tyres, especially at the beginning, and I overtook him.
“I was just pushing another lap but of course maybe my line in turn two is very different. I go in very slow then keep a lot the gas. But, yeah, he overtook me from inside, go a little bit wide, and honestly I expect or I thought he was going wide.
“But then he come back earlier than I expect and we had some contact. I already said sorry to him. But the most important thing is that both of us stayed on the bike.”
Read more at http://www.crash.net/motogp/news/263867/1/marquez-explains-vinales-misunderstanding.html#r5ZW5VkYxjUgAWzt.99
Mógł sobie kiedyś znaleźć innego idola… Może jeszcze biednemu Doviemu od obu się coś oberwie, jak za długo będzie na czele tabeli. Nie lubię takich gierek. Mi się wydaje, że powinna być kara, bo jechał powoli po linii wyścigowej, ale mnie tam nie było, a w tv nie za bardzo było widać. A między MM a MV nigdy miłości nie było i tym bardziej nie będzie. Może Marquez sprawdzał odporność psychiczną Vinialesa, jak kiedyś Doctor Lorenzo.
Cal już sobie znalazł, to aż nudne, że świat jest tak bardzo przewidywalny, że specjalnie nie trzeba się umysłowo wysilać by te kolumbijskie seriale „rozkminiać ;)”.
Cwaniaczek Mark, Rossi miął racje gdy mówił, że u MM93 nic nie jest przypadkowe i jest bystry i przemyślany, owszem czasami improwizuje i nie zawsze planuje, ale jest fałszywy i odporny na prowokacje. Nigdy jednak nie będzie miał człowieczej charyzmy, no way brillant kid.
Cal Crutchlow is not surprised to see Marc Marquez back on top of the MotoGP World Championship standings following the halfway stage of the season, in Germany on Sunday.
„He’s the best rider in the championship,” Crutchlow declared. „The guy who is leading the championship now, will win the championship.”
The Repsol Honda rider took only his second victory of the year at the Sachsenring, enough to move him five points clear of Yamaha’s Maverick Vinales – the pair having tangled a day earlier in qualifying..
„Marc’s just playing with them. The same as he was playing with Maverick yesterday. Marc loves it. He finds that funny. You play mind-games with Marc and it’s not going to work. He plays mind games with you… Maverick is wondering why he’s been rode into and Marc’s just like, 'Because you were there. Why not?'”
The top four riders in the standings – Marquez, Vinales, Andrea Dovizioso and Valentino Rossi – are currently covered by ten points after nine of 18 rounds. But Crutchlow reiterated:
„The guy who is leading the championship now is the best and strongest in the championship. And he will also win the championship, bar any freak events.”
Read more at http://www.crash.net/motogp/news/267945/1/crutchlow-marquez-playing-with-them-will-be-champion.html#31LPjLd0v4TbReQr.99
Ja to tam liczę, że między Vinalesem a Marquezem będzie jak między Lorenzo a Marquezem w 2013. Słynne już zderzenie w Australii pokazało, że Lorenzo nie dał sobie w kaszę dmuchać, a i Walencja to było jego perfekt wykonanie :)
I oczywiście, gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta i gorąco liczę na włoski tytuł w tym roku :)
Panowie, nie róbmy z Marqueza diabła – jest cwaniaczkiem, ok, ale dobry z niego chłopak :) Powiedział, że przeprosił i to tez jest ważne, więc nie pomijajmy proszę tego w rozważaniach – pamiętacie, by Rossi za coś przepraszał? ;) Tak a propos przeciwnego obozu ;)
93 ma mentalność zwycięzcy i robi sporo by osiągnąć cel, ale w granicach „prawa”.
To co zrobił z Vinialesem, nie podobało mi się, ale ok, nie było to raczej perfidne, nie było raczej zaplanowane, może właśnie improwizacja, jak mówi elektrycerz, a może faktycznie było jak mówi sam Marq :)
polerst – no, chyba będzie ciężko z tym włoskim tytułem ;) Ja obstawiłem już przed sezonem, dwa pierwsze miejsca w kolorach hiszpańskich, ale trzecie miejsce uzupełni włosowaty ;)
VR 46 wygra jak będzie sucho. Jak będzie mokro to pewnie Petrucci. Jak będzie coś pomiędzy to Marquez.