Maverick Viñales z pierwszym zwycięstwem na Aprilii! Hiszpan w końcu potwierdził tempo z treningów i kwalifikacji w wyścigu, w którym wykorzystał błąd Bagnai, i odjechał goniącym go Ducati. To pierwsze sobotnie zwycięstwo w karierze #12. Drugi linię mety przeciął Marc Marquez (Gresini Ducati), który po agresywnym ataku wyprzedził Jorge Martina na ostatnim okrążeniu, by zdobyć swoje pierwsze podium na Ducati. Trzecie miejsce zajął król Sprintów – Jorge Martin (Pramac Ducati), któremu brakowało agresji w tym chaotycznym wyścigu.
Po starcie prowadzenie przejął startujący z 5. pola Jack Miller. Po wyprzedzeniu Viñalesa drugie miejsce zajął Pecco Bagnaia, czwarty był Jorge Martin, a aż na piąte miejsce spadł startujący z pole position Enea Bastianini. Na 6. lokatę awansował po starcie Marc Marquez, który od razu wziął się za wyprzedzanie Martina i Bastianiniego, by już po pierwszym kółku być na 4. miejscu. Chwilę później #93 zafundował nam manewr, który będzie mocnym kandydatem na najlepszy sezonu – przez zakręty 11. i 12. wyprzedził Viñalesa po zewnętrznej. W ostatnim zakręcie na prowadzenie przesunął się #1, po błędzie Jacka Millera.
Zawodnik KTM-a chwilę później stracił też pozycję na rzecz Marqueza w jedenastce. Na trzecim i czwartym okrążeniu miały miejsce wszystkie wywrotki tego wyścigu, upadli: Rins, Zarco, Di Giannantonio i wicelider mistrzostw świata – Brad Binder. Chwilę później bliski wywrotki w piątym zakręcie był #93, udało mu się jednak uniknąć upadku, ale wyjechał szeroko, z czego skorzystał przyspieszający Maverick. Na następnym kółku Martinator również wyprzedził Marqueza, by awansować na trzecie miejsce.
Zawodnik Pramaca wykręcił później najszybsze okrążenie wyścigu, i razem z Viñalesem zaczęli się zbliżać do Bagnai, który w pewnym momencie miał już sekundę przewagi. W pogoni pomógł im sam Pecco, który wyjechał szeroko w pierwszym zakręcie, przez co spadł za Marca Marqueza, na czwarte miejsce. Panujący mistrz świata widocznie zwolnił po tym momencie, i spokojnie dowiózł do mety 4. miejsce.
Wtedy zaczęła się jednak walka o miejsca na podium, w której faworytem wydawał się być jadący na 2. miejscu, agresywny Jorge Martin. Hiszpan popełnił jednak błąd na przedostatnim okrążeniu, czym nie tylko odebrał sobie szanse na zwycięstwo, ale i pewne drugie miejsce. Na odległość ataku dojechał do niego bowiem równie agresywny Marc Marquez, który zdecydował się na takowy atak w piątce. Zawodnicy Ducati dotknęli się owiewkami, ale przez ten manewr nie mieli już szans na dogonienie Viñalesa. Bagnaia utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej, przed zbliżającym się #89.
LAST LAP! @marcmarquez93 takes 2nd from @88jorgemartin 🔥#PortugueseGP 🇵🇹 pic.twitter.com/cKRC0YNbvs
— MotoGP™🏁 (@MotoGP) March 23, 2024
Wyniki Sprintu | ||||
Pos | Rider | Nat | Team | Time/Diff |
1 | Maverick Viñales | SPA | Aprilia Racing (RS-GP24) | 19m 49.636s |
2 | Marc Marquez | SPA | Gresini Ducati (GP23) | +1.039s |
3 | Jorge Martin | SPA | Pramac Ducati (GP24) | +1.122s |
4 | Francesco Bagnaia | ITA | Ducati Lenovo (GP24) | +4.155s |
5 | Jack Miller | AUS | Red Bull KTM (RC16) | +4.329s |
6 | Enea Bastianini | ITA | Ducati Lenovo (GP24) | +4.384s |
7 | Pedro Acosta | SPA | Red Bull GASGAS Tech3 (RC16)* | +5.088s |
8 | Aleix Espargaro | SPA | Aprilia Racing (RS-GP24) | +6.161s |
9 | Fabio Quartararo | FRA | Monster Yamaha (YZR-M1) | +7.501s |
10 | Raul Fernandez | SPA | Trackhouse Aprilia (RS-GP23) | +8.484s |
11 | Marco Bezzecchi | ITA | VR46 Ducati (GP23) | +9.529s |
12 | Miguel Oliveira | POR | Trackhouse Aprilia (RS-GP24) | +10.519s |
13 | Alex Marquez | SPA | Gresini Ducati (GP23) | +11.458s |
14 | Joan Mir | SPA | Repsol Honda (RC213V) | +14.035s |
15 | Augusto Fernandez | SPA | Red Bull GASGAS Tech3 (RC16) | +14.853s |
16 | Franco Morbidelli | ITA | Pramac Ducati (GP24) | +16.049s |
17 | Takaaki Nakagami | JPN | LCR Honda (RC213V) | +16.398s |
18 | Luca Marini | ITA | Repsol Honda (RC213V) | +24.907s |
Johann Zarco | FRA | LCR Honda (RC213V) | DNF | |
Brad Binder | RSA | Red Bull KTM (RC16) | DNF | |
Fabio Di Giannantonio | ITA | VR46 Ducati (GP23) | DNF | |
Alex Rins | SPA | Monster Yamaha (YZR-M1) | DNF |
Źródło: crash.net
Brawo Maverick, należało mu się. Bardzo dobra jazda od początku do końca. Jutro to dopiero będzie ogień na pośrednich.
Vinales zawsze z potencjalem
no to nam się Pecco zagalopował w pierwszym zakręcie :):):) inżynierowie Aprilla odrobili lekcje i tym razem ich motocykle doskonale współpracowały ze świeżymi oponami, co było dużym mankamentem dwa tygodnie temu :) MM pokazał, że jeżeli jest w optymalnej formie fizycznej i ma konkurencyjny moto, potrafi zagrozić każdemu :) znów pazurek pokazał Acosta, ale na tym sprzęcie walka o najwyższe cele jest zbyt trudna :) Martin nadal w gazie :) „Beast” nie wykorzystał świetnej pozycji startowej i wspólnie z Bezecchi nie byli pierwszoplanowymi postaciami (delikatnie rzecz ujmując) :( Binder niepotrzebnie znów traci punkty, które mogą dużo ważyć w końcówce sezonu :( generalnie świetny wyścig, na żyletki, szczególnie w pierwszej części, wielkie GRATY dla TOP GUN :):):) niestety Honda dalej w lesie, nie chcę wiedzieć co o swojej decyzji sprzed sezonu myśli #10 :(:(:(
Marc Marquez – jesteś gość!
Wyleczył Martina elegancko.
rzeczywiscie jest gosc, wyprzedzil Martina po jego bledie na mistrzowskim motocyklu jest co swietowac.
Ale musisz mieć strasznie smutne życie i coś ci powiem ja nigdy nie byłem fanem Rossiego i nie będę ale przynajmniej szanuje jego osiągniecia i to co zrobił przestań żyć przeszłością.
WERSJA POPRAWIONA bez bledow lol
nie wiem co ma moje zycie do tego czy kogos lubie czy nie, bede zawsze krtytczny dla Marqueza i koniec, Niezle pojechal sprint i tyle ale nie chce mi sie sluchac wychwalania sie go pod niebiosa gdy na to nie zasluguje w ostatnim czasie to juz wogole.Ppo drugie nie pisze innym pod komentarzami ze maja smutne zycie, co ma wlasna opinia do zycia nie rozumiem. Powtarzam bylem jestem i bede krytyczny do ostatniego jego wyscigu w karierze, koniec i kropka
Naucz sie odróżniać krytykę od krytykanctwa. Wtedy faktycznie będziesz mial racje.
Hmm nigdzie nie widzę Rossieg aby jeździł hehe chłopie Rossi zakończył karierę jego rekordy nie zostały pobite przed zakończeniem jego kariery więc już są jego teraz każdy pracuje na swój sukces i swoją karierę…to właśnie ty masz smutne życie że wciąż mrówkę wstawisz do Rossiego
Gdybyś tak jeszcze szanował choć trochę język polski i pisał składnie, z sensem…
Masz rację – MM93 pojechał jak mistrz. Z #8 na #2. W przeciwieństwie do adeptów akademii.
Jest co świętować, dokładnie – fajnie że to zauważyłeś 😃
Bagnaia chyba nigdy nie nauczy się unikać prostych błędów. Niweczą one efekty jego geniuszu i sprawiają że musi się szarpać o wynik choć tak naprawdę deklasuje całą stawkę.
To był prosty błąd do popełnienia. Najechane na linię czy na tarkę czy bardziej mokrą nitkę toru zdarza się wszystkim. Wystarczy, że motocykl bardziej zarzuci o kilka centymetrów.
Peco ładnie się uratował, bo cała sytuacja miała miejsce praktycznie równo przy 200km/h i to jeszcze z górki.
200? chyba mil/h, wydaje mi się że to było w momencie kiedy zaczynają hamować
Błąd wynikał, jak przyznał sam Pecco, z nieuwzględniania zużycia paliwa (zmiana balansu motocykla i podbijanie na hamowaniach tylnego koła).
Czytać ludzie, czytać!
Na tym poziomie albo jedziesz na max albo jedziesz zachowawczo i dojezdzasz 20-sty.Kazdy wyscig to liczba bledów.Wygryqa ten kti zrobi ich mniej
Ja najbardziej jestem pod wrażeniem… startu Maveeicka! I to jeszcze na Aprili! Jak nie on.
Zastanawiam się czy Ducati 23 jest tak wolne w wychodzeniu na prostą w porównaniu do 24, czy może w Gresini nie potrafią czegoś ustawić? Między 23 i 22 nie było tak wielkich różnic, a tutaj już drugi tor i ponownie przepaść.
FB mówił że jest duża różnica w hamowaniu silnikiem i oddawaniu mocy, generalnie GP24 to dużo sprawniejsza maszyna w porównaniu do GP23
Vinalesowi się pomyliło i zamiast schrzanić wyścig wygrał go. Czekam na powrót do normy. Jutro druga dziesiątka?
Dokładnie jak piszesz Dodam jeszcze Millera że przeważnie początki petarda a póżniej odnajduje sie na tyłach
Morbidelli to jest jedna wielka porażka. Kto mu dał miejsce w Ducati i to jeszcze na gp24? Przecież w poprzednim sezonie pokazał, że jego czas w Motogp już minął.
dajmy mu troche czasu, chociaz slabo to wyglada jezeli w ciagu nastepnych 5 wyscigow nie stanie na podium ta watpie czy dostanie wogole szanse myslec o nowym kontrakcie a szkoda bo dobrze sie zapowiadal
też myślę, że potrzebuje chłopak czasu, tak z 5 do 8 lat :)
no tyle to mu nikt nie da, ten sezon to ostatnia szansa, zobaczymy wszystko w jego rekach
Szkoda, że nawet dziś Vinales nie dostaje należytego szacunku. Dziś zasłużył na wielkie pokłony, a osobiście licze, że w przyszłym roku z El Diablo nadrobią zaległości z 2021 :) Wymowne są wahania formy experta od Twittera, a potrzebny jest ktoś mocarny na jego miejsce.
MM niczym Doktor z najlepszych lat. Martinatorowi się trochę należało, bo ostatnio widać u niego nastawienia „ja, ja i tylko ja”. To może go szybko zgubić, a zaraz się skończy tym, że wyląduje na jakimś gruzie typu Yamaha. Nie powinien wybrzydzać, a raczej się skupić na rywalizacji na torze.
Morbidelli jak się spodziewałem, to koniec kariery. Vale może bronić swojego przyjaciela, ale stopera nie oszukasz. IMO FM powinien odpalić w WSBK i za rok tam go widzę.
PS. Pecco dał dziś ciała, jednak punkty wyciułał. Jasne, że jest to żaden kosmita, ale takie podejście też daje mistrzostwo.
Miło zobaczyć MM na konkurencyjnym moto. Można go lubić lub nie, ale dodaje kolorytu MotoGP. Brakowało mi tych blockpass’ów :)
Po tych wszystkich kontuzjach i problemach z Hondą widać, że się pozbierał. Szacun, mało który zawodnik miałby tyle determinacji osiągnąwszy wcześniej tak wiele.
Czy zdobędzie jeszcze majstra? Od jego pojedynków z Dovim pojawiła się nowa fala zawodników, młodszych, ambitnych i bardzo utalentowanych. Ciężko będzie, ale na pewno nie wolno przekreślać MM :)
„przesunął się #1, po błędzie Jacka Millera” – szczyt braku obiektywizmu…obejrzyj sobie redaktoze jeszcze raz ten manewr bez okularów z 93 dioptriami.
brawo Vinales i Marc
Tak jak wcześniej nie lubiłem Marqueza to teraz zaczyna mi coraz bardziej imponowc, nie mówię tu o talencie bo to zawsze miał ale po przejściu do ducatów wydaje mi się że to całkiem inna osoba mentalnie(nie widzę tej arogancji) , i tak jak wcześniej na hondzie robił wkoło się dużo zamieszania tak teraz po cichutku robi swoje(a następny wyścig w Austin) i powiem wam że za rok będą dwa czerwone ducaty z numerem 1 i 93, tym bardziej że Martin i bestia będą czuć brzytwe w postacie 93 przy swoich cochones :), a vinales jak to on jeden wyścig wygrywa a następny już dupa i narzekanie. Zapowiada się fajny wyścig 💪🔥💪