Home / MotoGP / GP San Marino: Martinator pokonuje Bagnaię w Sprincie, na włoskiej ziemi!

GP San Marino: Martinator pokonuje Bagnaię w Sprincie, na włoskiej ziemi!

Jorge Martin umacnia się na prowadzeniu w klasyfikacji mistrzostw świata MotoGP! Fantastyczny start z drugiego rzędu pozwolił zawodnikowi Pramac Ducati objąć prowadzenie na dojeździe do pierwszego zakrętu, którego nie oddał ani na ułamek sekund do samej mety. Blisko przez większość wyścigu był Pecco Bagnaia (Ducati), który jak przyznał po wyścigu miał takie samo tempo jak lider, ale nie na tyle dobre by go wyprzedzić. Jego strata w mistrzostwach urosła do 26 punktów. Na podium wskoczył także Franco Morbidelli (Pramac), dla którego to pierwsze podium od ponad 3 lat.

Martin wystrzelił z pól startowych jak rakieta, od razu mijając startujących przed nim Marco Bezzecchiego (VR46 Ducati) oraz Morbidellego, a na hamowaniu do jedynki wskoczył też przed Bagnaię, który wyjechał z pierwszej sekcji zakrętów tuż za Hiszpanem. Trzeci po starcie był Morbidelli, a za nim jechał Brad Binder (KTM) oraz Enea Bastianini (Ducati). Żadnych pozycji na pierwszym okrążeniu nie zyskał za to Marc Marquez (Gresini Ducati), który startował z 9. pozycji. Z pierwszego rzędu aż na 8. miejsce spadł natomiast Bez.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Martin szybko wyrobił sobie pół-sekundową przewagę, która na następnych 8-9 okrążeniach utrzymywała się na podobnym poziomie. W przeciągu 3 okrążeń z wyścigu wypadli obaj zawodnicy zespołu Rossiego, czyli Fabio Di Giannantonio i Marco Bezzecchi, którzy przewrócili się odpowiednio w 14. i 2. zakręcie. Na czwartym kółku na czwarte miejsce awansował zawodnik czwarty w mistrzostwach – Enea Bastianini, który pokazał w tym wyścigu, że jutro przy podobnym starcie będzie zagrożeniem dla Martina i Bagnai. Binder później stracił także pozycje na rzecz Pedro Acosty (GasGas Tech3) oraz motocykla Gresini z #93.

W tym czasie na trzecim miejscu spokojnie podróżował Franco Morbidelli – do prowadzącej dwójki tracił ponad sekundę, a nad Bestią miał sekundową przewagę, która wraz z biegiem czasu powoli topniała. Na 3 okrążenia do mety Martin zdołał w końcu urwać z koła motocykl #1, który na dwa kółka do mety miał już sekundową stratę do Hiszpan, który był już na prostej drodze do pierwszego zwycięstwa od Sprintu na Sachsenringu.

Na ostatnim okrążeniu Enea zaatakował jeszcze pozycję Morbidellego na podium, wyjeżdżając jednak szeroko w ósemce. Marquez natomiast wskoczył na 5. miejsce przed Acostę, po odważnym ataku w 12. zakręcie, podczas gdy Martin przekraczał linię mety by zwyciężyć, trzeci wyścig z rzędu w Misano!

Wyniki Sprintu

Pos Rider Nat Team Time/Diff
1 Jorge Martin SPA Pramac Ducati (GP24) 19m 56.502s
2 Francesco Bagnaia ITA Ducati Lenovo (GP24) +1.495s
3 Franco Morbidelli ITA Pramac Ducati (GP24) +1.832s
4 Enea Bastianini ITA Ducati Lenovo (GP24) +2.041s
5 Marc Marquez SPA Gresini Ducati (GP23) +6.469s
6 Pedro Acosta SPA Red Bull GASGAS Tech3 (RC16)* +6.796s
7 Brad Binder RSA Red Bull KTM (RC16) +9.979s
8 Jack Miller AUS Red Bull KTM (RC16) +10.726s
9 Fabio Quartararo FRA Monster Yamaha (YZR-M1) +11.015s
10 Alex Marquez SPA Gresini Ducati (GP23) +11.352s
11 Maverick Viñales SPA Aprilia Racing (RS-GP24) +11.658s
12 Aleix Espargaro SPA Aprilia Racing (RS-GP24) +12.083s
13 Johann Zarco FRA LCR Honda (RC213V) +21.119s
14 Pol Espargaro SPA Red Bull KTM (RC16) +21.542s
15 Miguel Oliveira POR Trackhouse Aprilia (RS-GP24) +21.995s
16 Augusto Fernandez SPA Red Bull GASGAS Tech3 (RC16) +23.442s
17 Raul Fernandez SPA Trackhouse Aprilia (RS-GP24) +24.280s
18 Luca Marini ITA Repsol Honda (RC213V) +24.747s
19 Alex Rins SPA Monster Yamaha (YZR-M1) +24.873s
20 Takaaki Nakagami JPN LCR Honda (RC213V) +25.154s
Fabio Di Giannantonio ITA VR46 Ducati (GP23) DNF
Marco Bezzecchi ITA VR46 Ducati (GP23) DNF
Stefan Bradl GER HRC Test Team (RC213V) DNF

Źródło: crash.net

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Maciej Marcinkowski

2007 | kontakt: [email protected]

komentarzy 5

  1. Martin perfekcyjna robota. Zaskoczył wszystkich a najbardziej Pecco. Akademia niby dwa moto na podium, ale obecność VR nie za bardzo pomogła samej ekipie VR46. Poza tym jedynymi którzy skutecznie walczyli o pozycje to Marc i Bestia. Z tym ze Marc w lepszym stylu mimo słabszego moto. I ponownie stary mistrz okazał się lepszy od Acosty.

    • Niesamowita sprawa nie?

      Stary mistrz z kilkoma tytułami, jeżdżący na najlepszym motocyklu i będący w MotoGP od ponad 10 lat pokonuje debiutanta na gorszym motocyklu.
      Powinszować

      • Zeszłoroczne Ducati zjada fabrycznego KTMa, którego też ma do dyspozycji Pedro. Cóż, niektórzy muszą #93 chwalić na okrągło, więc szukają byle okazji. A jeżeli ktoś zasługuje na pochwały to Morbidelli, który przypomniał o sobie z najlepszej kampanii w 2020.

        Swoją drogą, jeśli ludzie minusują Ciebie za fakty, to można tylko potwierdzić, że fanatyzm jest chorobą. Masz być za „nieomylnym”, a jak nie, to będzie tupać nóżkami. Już wystarczy tej żałosnej otoczki rodem z F1 w walce Maxa z Lewisem.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
170 zapytań w 1,031 sek