Home / MotoGP / GP Walencji: BAGNA1A wygrywa i broni tytuł mistrza świata! (AKTUALIZACJA)

GP Walencji: BAGNA1A wygrywa i broni tytuł mistrza świata! (AKTUALIZACJA)

#BACK2BACKgnaia! Pecco Bagnaia jest dwukrotnym mistrzem świata MotoGP! #1  wykorzystał błędy zawodników KTMa i zwyciężył w Grand Prix Walencji, by jako pierwszy zawodnik od czasów Micka Doohana obronić tytuł, jeżdżąc z numerem 1 na motocyklu! Jedynym zawodnikiem, który mógł odebrać Włochowi tytuł w ostatnim wyścigu był Jorge Martin (Pramac Ducati), jednak po błędzie jadąc za Bagnaią, Martinator spadł na ósme miejsce, i podczas próby ataku na Marka Marqueza wyjechał poza tor i wywrócił się. Pecco przejechał ostatnie 20 okrążeń wiedząc, że jest mistrzem świata MotoGP, w 2023 roku!

Bagnaia utrzymał prowadzenie po starcie, ale tuż za nim był już w drugim zakręcie Jorge Martin. Dalej jechali fabrycznie zawodnicy KTMa, a piąty był Johann Zarco. Upadek w drugim zakręcie po kontakcie z Markiem Marquezem zaliczył Marco Bezzecchi.

Na hamowaniu do pierwszego zakrętu Jorge Martin został zassany przez tunel powietrza Bagnai, i wyjechał poza tor; w wyniku tego błędu #89 spadł na 8. miejsce i już w tym momencie jego szanse na tytuł mocno ucierpiały. Zawodnik Pramaca miał jednak świetne tempo, i szybko zaczął odrabiać pozycje… trochę zbyt szybko. Po wyprzedzeniu Alexa Marqueza i Vinalesa, na celowniku Jorge znalazła się Honda Marqueza. Martin późno zdecydował się na atak, i uderzył w tylne koło #93. Marc został wystrzelony w powietrze, a Ducati #89 wjechało w żwir, i by nie uderzyć w ścianę Martin musiał przewrócić motocykl. Chwilę później Bagnaia dostał informację „Martin OUT”, co oznaczało że nie ważne co się stanie, Pecco jest mistrzem świata.

Kliknij, aby pominąć reklamy

W czasie gdy oglądaliśmy powtórki upadku Martina, Brad Binder i Jack Miller wyprzedzili Bagnaię, dzięki czemu na czele mieliśmy dwa KTMy. Binder prowadził jednak tylko osiem okrążeń, jako że na czternastym kółku wyjechał szeroko w jedenastce, przez co spadł na szóste miejsce. Prowadzenie przed Bagnaią i Zarco przejął Jack Miller. Problemy spotkały Vinalesa, który na ostatnich kilku okrążeniach stracił pięć pozycji. Prowadzący Miller, upadł w tym samym miejscu co rok temu walczący o podium Miller (11. zakręt), czym oddał prowadzenie mistrzowi świata.

Na cztery kółka do końca Di Giannantonio wyprzedził Bindera, i szybko zaczął odrabiać półtora-sekundową stratę do duetu Bagnaia-Zarco. Na przedostatnim okrążeniu Diggia dobrał się do skóry Johanna Zarco, i szykował się do ataku na zwycięstwo na ostatnim okrążeniu. Defensywne linie Bagnai nie dały #49 takiej szansy, i Diggia (który wciąż nie ma kontraktu na 2024 rok) musiał pogodzić się z drugim miejscem. W ostatnim wyścigu na Ducati podium zdobył Johann Zarco, ale pierwszy flagę w szachownicę zobaczył mistrz świata MotoGP – Pecco Bagnaia!

Aktualizacja: Fabio Di Giannantonio otrzymał 3-sekundową karę za zbyt niskie ciśnienie w oponach i spadł z podium na czwartą pozycję. Jego miejsce zajął Johann Zarco, a do TOP3 wskoczył Binder.

Kliknij, aby pominąć reklamy
Wyniki wyścigu (aktualizacja)
POS RIDER NAT TEAM TIME/DIFF
1 Francesco Bagnaia ITA Ducati Lenovo (GP23) 40m 58.535s
2 Johann Zarco FRA Pramac Ducati (GP23) +0.360s
3 Brad Binder RSA Red Bull KTM (RC16) +2.347s
4 Fabio Di Giannantonio ITA Gresini Ducati (GP22) +3.176s
5 Raul Fernandez SPA RNF Aprilia (RS-GP22) +4.636s
6 Alex Marquez SPA Gresini Ducati (GP22) +4.708s
7 Franco Morbidelli ITA Monster Yamaha (YZR-M1) +4.736s
8 Aleix Espargaro SPA Aprilia Racing (RS-GP23) +8.014s
9 Luca Marini ITA Mooney VR46 Ducati (GP22) +9.486s
10 Maverick Viñales SPA Aprilia Racing (RS-GP23) +10.556s
11 Fabio Quartararo FRA Monster Yamaha (YZR-M1) +12.001s
12 Takaaki Nakagami JPN LCR Honda (RC213V) +21.695s
13 Lorenzo Savadori ITA RNF Aprilia (RS-GP22) +43.297s
14 Pol Espargaro SPA Tech3 GASGAS (RC16) +2 laps
Alex Rins SPA LCR Honda (RC213V) DNF
Jack Miller AUS Red Bull KTM (RC16) DNF
Enea Bastianini ITA Ducati Lenovo (GP23) DNF
Augusto Fernandez SPA Tech3 GASGAS (RC16)* DNF
Marc Marquez SPA Repsol Honda (RC213V) DNF
Jorge Martin SPA Pramac Ducati (GP23) DNF
Marco Bezzecchi ITA Mooney VR46 Ducati (GP22) DNF

Źródło: crash.net

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Maciej Marcinkowski

2007 | kontakt: [email protected]

komentarzy 51

  1. To był świetny sezon.
    Bez znaczącego udziału MM, Bestii, czy Quarta. Mimo to chłopaki dali radę. Brawo Pecco, brawo Martin. Pot, krew, łzy i serce zostawili na torze.

  2. PECCO PO RAZ DRUGI! FORZA DUCATI!

  3. FORZA GRANDE PECCO :):):) dość szybko się to rozstrzygnęło niestety :( dzisiejsze zachowanie motocykla Martina praktycznie identyczne jak motocykla Pecco przy próbie wyprzedzenia DiGia na Lusail :) później już Martin stracił głowę :( sam powrót bardzo niebezpieczny, nieuzasadnione pretensje do Vinalessa, gdy ten skontrował :) no i wypadek z Marqez-em, moim zdaniem w dużej mierze z winy #89, choć on sam pewnie jest (przynajmniej był tuż po incydencie) innego zdania :) nie wiem, czy Miller będzie miał jeszcze kiedyś taką szansę na zwycięstwo ??? :( szkoda, że nie było powtórek kolizji Marqez-a i Bez-a :( no cóż, teraz już tylko obejrzeć powtórkę z Abu Dhabi, testy i … zimowy sen do wiosny :( see You next year :):):)

    • Martin nie wytrzymał ewidentnie ciśnienia. Długo podziwiałem jego spokój u luz, ale w ostatnich tygodniach bardzo się zmienił. I nie potrzebne są te pretensje, psuje obraz świetnego gościa i super zawodnika. Brawo Pecco !

  4. niezdrowe ambicje Martina dały niestety znać. Zdecydowanie za bardzo ryzykował nie tylko swoim bezpieczeństwem. Po tym wyjeździe poza tor chyba stracił zdrowy rozsądek i emocje wzięły górę. Cóż. Może w przyszłym roku dojrzeje.

    • O jakich niezdrowych ambicjach mówisz? Przy takiej różnicy punktowej facet miał realne szanse na tytuł. Jak go wyciągnęło na pobocze to już nie było wyjścia. Musial iść na całość. Każdy na jego miejscu zrobiłby dokładnie to samo. Gdyby utknął za MM na dwa, trzy kolka to mogło być po wyścigu. Jak marzyl o tytule, to musial atakować ale Musial też robić to szybko. Nie wyszło. Ale brawa za walkę i emocje do ostatniego wyścigu.

        • Widze, ze nie zrozumiesz. Za bardzo roznimy sie charakterem. Ty byś się pewnie grzecznie ustawił i dojechał w kolejce. Ja bym na jego miejscu walczył do końca. A co mial czekac? Miał bodajże 11 kolek do końca i 5 czy 6 gości przed sobą, każdy coraz szybszy od poprzedniego co udwodnili Binder i DiGia. Tu już nie było czasu na kalkulację. Kalkulować mógł jak jechał za Peco a nie jak spadł na 8 miejsce.

          • rozumiem , musiał taranować innych.

          • Zauważ gdzie go ta strategia doprowadziła. Jechał bez głowy, i nie było to mądre, sam sobie odebrał szansę. Jadąc bezpieczniej mógł sobie wypracować lepsze okazję do ataku, i liczyć że Pecco nie dojedzie. Leżąc w żwirze nie mógł liczyć już na nic, zostały tylko łzy…

  5. Martin niestety gorąca głowa i wariacki plan na wyścig. Zepsuł ostatni dzień tego sezonu sobie i Marcowi. Viniales i Pecco jakoś uniknęli kasacji ze strony Jorge, a Alex ze strony Bindera. Miller zepsuł wyścig tylko sobie i zespołowi. Fajnie DiGia, ale i tak było widać parasol ochronny Ducati nad Pecco ze strony wszystkich satelitów. Czyli tytuł Bagniai był do przewidzenia.

    • O jakim ty parasolu mówisz. Po tym jak Martin wyleciał z toru już żaden parasol nie był by nawet potrzebny, nawet gdyby takowy istniał. Każdy jechał dla siebie i mógł wygrać a Peco i tak byłby mistrzem. Ale oczywiście ględzenie o parasolu nad Peco jest dla niektórych oznaką że wiedzą więcej niż mogą powiedzieć. Żenada.

    • Tytuł Bagnai był do przewidzenia ze względu na jego mistrzowską dojrzałość, nie ze z powodu teorii spiskowych jakiś domorosłych proroków. To jasne nawet dla kibiców zupełnie kogo innego jak ja. Amen

    • Parasol nie był potrzebny tym bardziej że Fabio diGia przesunięty na czwarte miejsce – kara za ciśnienie.
      Tym samym Zarco i Binder na pudle.

    • Widzisz „przyjacielu”…jeśli nie nauczysz się oceniać rzeczywistości, taką jak ona jest, a nie przez pryzmat własnych emocji (czytaj świadomych lub/i nieświadomych sympatii i antypatii), to pozostaniesz w niewoli pragnień, projekcji i niespełnionych marzeń.
      To cię zjada, bardziej niż jesteś w stanie pojąć. To cię niszczy chłopaku. To rozsiewa gorycz i toksynę.
      Usiądź, policz do stu i zdobądź się nie na lojalność względem własnych preferencji a sprawiedliwą ocenę sytuacji…i zobaczysz jaką odczujesz ulgę, i zobaczysz, że to „tylko” MotoGp….

  6. Fajny sezon, dużo emocji no Bravo dla Peco i dla Martina, przyszły rok to będzie ogień 🔥, już się nie mogę doczekać, a czy testy będą pokazywać na polsat sport pl ???

  7. Papierowy mistrz. Prawdziwym jest tylko i wylacznie MM93, wszyscy wiedza ze gdyby byl w formie i Honda byla by mocna to On by byl mistrzem w tym i poprzednich sezonach.

  8. Wg mnie Martin przegrał tytuł w Katarze, niestety.

  9. a wg.mnie to wszystko rozstrzygnęło się dziś. Martin miał dobrze nakreślony plan ale fatalnie go wykonał. On chciał to rozegrać jak dzień wcześniej w sprincie. Czyli wcześnie wyprzedzić Peco co wybije go z rytmu. Wybity z rytmu Peco straci kilka pozycji . jeśli tych pozycji straci pięć a martin będzie pierwszy to będzie mistrzem. Tyle że Peco to jednak zbyt duży cwaniak by tego nie przewidzieć a Martin zbyt narwany by taki plan bezbłędnie przeprowadzić . I tak mamy mistrza wg. mnie jak najbardziej sprawiedliwie wyłonionego.

    • Peco nie jest cwaniakiem. Swiadczy o tym chciazby to o czym sam piszesz. Jak go wyprzedza to zaczyna tracić koncentrację i traci kolejne pozycje. Ale Peco bardzo dojrzał, jest opanowany nawet jak mu nie idzie. Zachował spokój. Wiedzial, że musi dojechać i nie musi być pierwszy. To ustawiło wyścig. Martin musiał być pierwszy. Peco miał się trzymać tylko w czubie co nie jest trudne biorąc pod uwagę konkurentów. I miał nie wyglebic.

  10. Kurde, szkoda mi martinatora, kibicowałem mu, ale niestety chłop ma zbyt gorącą głowę, podpalił się i ostatecznie nie zdobył tytułu :( ten moment, kiedy on płakał i był pocieszany w garażu, był dla mnie wzruszający. Wy tak najeżdzacie na Jorge, a powiem wam tyle: gość jeszcze stanie się spokojny, on dopiero pierwszy rok walczył o mistrzostwo i się sparzył. Na sezon 2024 wróci mocniejszy 🔥🔥🔥

    No i przede wszystkim gratulacje dla Pecco Bagnai, ponieważ też jechał wyścig o wszystko i to on wygrał tego mistrza :) należało mu się, był dojrzalszy i czasem zdarzyło mu się popełnić błąd jak np. ten w Katarze, ale jeździł konsekwentniej i po prostu wygrał drugi z rzędu tytuł. Graty Pecco #BAGNA1A! 🔥🔥🔥

    Kurde, nie za bardzo oglądałem ten sezon, ale wkręciłem się strasznie w tą serię, nie ma teraz co robić przez zimę :( jedynie mogę się uczyć jeździć w motogp 22, ale to nie to samo :((( oby sezon 2024 był jeszcze lepszy!

  11. Gorąca głowa Martina znowu dała o sobie znać. Pecco jak profesor. Miller po swojemu i w sumie zasłużona wygrana w całym cyklu Włocha. Był najlepszy. Fajnie że komentatorzy ogarnęli sytuację z Binderem. Już nie mogę się doczekać przyszłego sezonu, ależ zapowiada się kosmos. Mocno liczę, że Yamaha jak i Honda ogarną swoje maszyny.

  12. FdG został przesunięty na 4 miejsce ze względu na ciśnienie w oponach , wygrał FB drugi JZ a trzeci BB

  13. Brawo Pecco, Martin jeszcze nie ta głowa. MM jak staranował Bezz i nie dostał kary, nawet nie chcieli tego pokazać -smutne. Jedynie Bezz skomentował to w końcu głośno -brawo 👏

  14. Takie pytanie mam, Maverick dostał o ile dobrze pamiętam czarną flagę na rozgrzewce. Czy w chwili gdy taka flaga jest wystawiona zawodnik musi natychmiast zjechać z nawierzchni na pułapkę żwirową ? Widziałem, że on zbojkotował tę flagę i jechal sobie dalej tyle, że wolniej – chyba nie na tym polega interpretacja czarnej flagi? Pytam, gdyż wyścigi oglądam od nie tak dawna.

    Tak jak juz ktoś wcześniej wspomniał Martinator w tym roku został mistrzem Sprintów, a Bagnaia mistrzem Świata MotoGP. Bardzo ciekawe pod koniec sezonu były te „wymiany” niczym w dobrym pojedynku bokserskim, soboty dla Martina, a niedziele dla „niedzielnego kierowcy” Pecco.

    Morbidelli znów zyskał najwięcej pozycji w górę względem linii startowej, ale to zapewne wskutek wielu upadków. Jeszcze takie pytanie przychodzi mi do głowy. Swego czasu odchodzący z Yamahy Lorenzo nie dostał zgody na testowanie w kolejnym tygodniu nowego motocykla konkurencji. Czy w przypadku Franco jest tak samo czy jemu już „pod górkę” dowódcy Yamahy nie robili?

    Czy przyszły sezon MotoGP będzie relacjonowany w polsatsport.pl ?

    • W najbliższym bezpiecznym dla zjazdu i innych zawodników miejscu po zobaczeniu czarnej flagi ma zjechać, jeśli takiego nie ma to nie może się przemieszczać po linii wyścigowej lecz po przeciwnej aż do wspomnianego zjazdu
      Co do pozwolenia dla zawodnika do testowania konkurencyjnego motocykla po zakończeniu kontraktu z dotychczasowym, wszystko zależy od widzi mi się tego ostatniego
      Nie wiem czy transmisja przyszłego sezonu na polsatsport.pl dochodziły mnie słuchy ze tak, ale tak naprawdę na 99% dowiemy się tuż przed rozpoczęciem batalii 2024r

  15. W najbliższym bezpiecznym dla zjazdu i innych zawodników miejscu po zobaczeniu czarnej flagi ma zjechać, jeśli takiego nie ma to nie może się przemieszczać po linii wyścigowej lecz po przeciwnej aż do wspomnianego zjazdu
    Co do pozwolenia dla zawodnika do testowania konkurencyjnego motocykla po zakończeniu kontraktu z dotychczasowym, wszystko zależy od widzi mi się tego ostatniego ew. zapisów w kontrakcie
    Nie wiem czy transmisja przyszłego sezonu na polsatsport.pl dochodziły mnie słuchy ze tak, ale tak naprawdę na 99% dowiemy się tuż przed rozpoczęciem batalii 2024r

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
187 zapytań w 42,021 sek