GP Wielkiej Brytanii: Crutchlow na fali! Sekundowe zwycięstwo w kwalifikacjach

Z typowo brytyjskimi warunkami musieli zmagać się zawodnicy MotoGP w sobotnich kwalifikacjach. Nic więc dziwnego, że na zlanym deszczem torze Silverstone w głównych rolach występowali motocykliści właśnie z Wysp Brytyjskich. Najlepszy okazał się Cal Crutchlow, który drugiego Valentino Rossiego pokonał aż o sekundę! TOP3 uzupełnił Maverick Vinales. Kilku zawodników – w tym Marc Marquez i Andrea Dovizioso – zaliczyli upadki.

Pierwsza część kwalifikacji rozpoczęła się od niemałej niespodzianki, gdy okazało się, że na mokrej nawierzchni na początku najlepiej radził sobie debiutujący w MotoGP Alex Lowes. Zawodnik Yamahy z World Superbike wykręcał doskonałe międzyczasy, ale ostatecznie ostatni sektor pomiarowego kółka był nieco gorszy i ostatecznie Brytyjczyk zakończył przejazd na drugiej pozycji, z małymi szansami na awans. Im dłużej zawodnicy pozostawali na torze, tym warunki stawały się coraz trudniejsze.

Świetnie radził sobie Eugene Laverty, który mimo nasilającego się deszczu zdołał poprawić okrążenie i przebić się bezpośrednio do Q2. Obok Irlandczyka, awans wywalczył także zwycięzca wyścigu z Assen, Jack Miller. Lowes zakończył jazdę na szóstym miejscu – zaledwie 0.03s za swoim partnerem zespołowym z Tech 3 Yamahy, Polem Espargaro.

Druga część kwalifikacji to świetne okrążenie Jorge Lorenzo już na samym początku. Hiszpan przejechał je w chwili, gdy mniej padało i wydawało się, że zawodnik Yamahy zajmie w czasówce bardzo wysokie miejsce. Rywale jednak zaczęli przyspieszać, a warunki popsuły się.

Jak ryba w wodzie na takim torze poczuł się zwycięzca z Czech, Cal Crutchlow. Brytyjczyk uzyskał genialny wynik, lepszy aż o 3 sekundy od czasu Lorenzo i wskoczył na pierwsze miejsce. Rywale tasowali się, ale nie byli w stanie przebić wyniku zawodnika LCR Hondy.

W międzyczasie niegroźne upadki zaliczyli Jack Miller i Marc Marquez (Hiszpan zaryzykował supermiękką oponę deszczową z przodu). Z kolei porządkowi musieli pomóc opuścić tor Andrei Dovizioso, który potłukł się, przewracając przy dość dużej szybkości.

Na drugie miejsce przebił się Valentino Rossi, trzeci czas uzyskał Maverick Vinales. Rozczarowany mógł poczuć się Lorenzo, który jako jeden z niewielu nie poprawiał czasu i spadł aż na dziewiąte miejsce. Cal Crutchlow rozpoczął już wtedy przyjmowanie gratulacji od innych zawodników – ale mogło się okazać, że przedwcześnie.

Chwilę później najlepszy czas pierwszego sektora ustanowił bowiem Laverty. Irlandczyk, plasujący się wcześniej na wysokiej czwartej lokacie, jechał wyjątkowo szybko, ale wpadł w stojącą wodę i stracił panowanie nad motocyklem. Uleciała jednocześnie szansa na pole position, które zapisał na swoje konto Cal Crutchlow. Brytyjczyk miał już takie osiągnięcie z czasów startów dla Tech 3 Yamahy.