Wczoraj, 19 Kwietnia Fausto Gresini i jego team Fortuna Honda obchodzili trzecią rocznicę śmierci swego byłego zawodnika Daijiro Kato, który zmarł dwa tygodnie po tragicznym wypadku na torze Suzuka w Japonii w 2003 roku….
“To dla nas smutna chwila”– powiedział Gresini. ”Związek z Daijiro był szczególny i brak mi słów, aby opisać tą stratę. Kato był dla nas cenny już zanim został mistrzem świata. Ciągle jesteśmy bardzo blisko z jego rodziną. Dzisiaj dzwoniłem do Takashi Kato, ojca Daijiro i rozmawiałem z jego żoną Makio”.
26-letni Kato uległ wypadkowi na trzecim okrążeniu podczas Grand Prix Japonii na na słynnym torze Suzuka. Przy dużej prędkości stracił kontrolę nad Hondą RCV. Zaraz po zakręcie 130R Daijiro przy prędkości 140km/h uderzył niemal czołowo w barierę. Japończyk odniósł ciężkie obrażenia mózgu, złamania barku i kończyn, przestawienie 1 i 2 kręgu ze złamaniem 3 i uszkodzeniem rdzenia kręgowego. Pracę serca wznowiono w karetce w wyniku reanimacji. Wystąpiły pozytywne zmiany takie jak zwiększone ciśnienia krwi i bardziej wyczuwalny puls. Jednakże w wyniku obrażeń rdzenia kręgowego Daijiro nie osiągnąłby nigdy pełnej sprawności. Po wypadku kierowcę w stanie śpiączki przewieziono do szpitala. Jednak nie udało się go uratować.
Kato tylko raz brał udział w pełnym sezonie, był to rok 2000 i stał jednym z najlepszych japońskich motocyklistów w historii. W roku 2001 pobił rekord Mike’a Hailwooda – 10 zwycięstw w jednym sezonie, które jednocześnie otworzyły mu drogę do tytułu mistrza świata 250cc. 17 zwycięstw sumowane z dwóch sezonów wyrównały osiągnięcie dotychczas najlepszego Japończyka Tetsuya Harady.
W roku 2002 Daijiro wstąpił do klasy MotoGP i próbował zdobyć tytuł mistrza świata, tytul którego nie zdobył wcześniej żaden Japończyk. Początkowo jeździł na dwusuwowym modelu NSR500, w późniejszym czasie w Niemczech zadebiutował na Hondzie RC211V. W tym sezonie dwukrotnie finiszował na podium i zakończył ogólną klasyfikacje na 7 miejscu.
Valentino Rossi, obrońca tytułu, wskazał Kato jako jednego z głównych przeciwników do uzyskania korony w roku 2003. Kato miał spędzić pełen sezon na modelu RCV.
Daijiro Kato zostawił żonę i dwójkę małych dzieci. Jedno z nich urodziło się kilka dni przed wypadkiem. Jego śmierć była pierwszym tragicznym wypadkiem w klasie MotoGP od czasu wypadku Nobuki Wakai, który zginął w 1993 podczas GP Hiszpanii. Przyczyna wypadku Kato była zagadką: problem techniczny, kolizja z innym kierowcą, high-side (poślizg tylnego koła w wypadku, którego kierowca zostaje zrzucony z motocykla) wszystko to mogło spowodować wypadek.
Jednakże śledztwo przeprowadzone przez Hondę wykluczyło mechaniczną usterkę. Prawdopodobnie wypadek mistrza klasy 250cc był spowodowany stratą przyczepności tylnego koła. Sześciomiesięczne śledztwo, któremu przewodniczył prof. Ichio Kageyama z College of Industrial Technology w Nihon, zakończyło się wnioskiem, iż Kato za bardzo starał się dogonić uciekającą grupę i przy hamowaniu z prędkości 170 km/h (przed szykaną ) tylne koło zaczęło się ślizgać.
Kiedy Japończyk kontrolował ślizg przez redukowanie hamowania wtedy motocykl zaczął wierzgać jeszcze bardziej, chwiać się z boku na bok (oscylacja). Ten brak stabilizacji spowodował brak równowagi i Kato został przerzucony przez lewą stronę motocykla, co nie dało mu szans na dotkniecie prawą nogą tylniego hamulca.
Ten splot wydarzeń zakończył się zjechaniem z kursu i trafieniem w bandę. Po kontakcie z bandą Kato ciągle jechał na motocyklu, lecz później uderzył w kolejną barierę z gąbki, co zakończyło się ciężkimi obrażeniami.
Niemniej jednak nasuwa się pytanie, dlaczego nie została wywieszona czerwona flaga. Kato został usuniety z toru “w pośpiechu”, nie zważając na jego ciężkie obrażenia.
Gresini Racing