MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
Sylvain Guintoli ujawnił, że w niedawnym wyścigu Suzuka 8 Hours złamał dwa żebra. Francuz po upadku ukończył ten wyścig na 10. pozycji, a w zespole miał jeszcze Takuyę Tsudę oraz Bradley’a Ray.
Francuz mimo bólu rozpoczął weekend o GP Czech, jako tester ekipy Suzuki, jadący z dziką kartą. Problemy narastały, więc w sobotę w końcu Guintoli poddał się badaniom, po których okazało się, że dwa żebra są złamane. „Niestety, przewróciłem się na Suzuce w ostatni weekend i ból jest całkiem duży.” – powiedział były mistrz świata WSBK po zajęciu 21. pozycji w kwalifikacjach.
„Nie polecam nikomu jazdy motocyklem MotoGP ze złamanymi żebrami. Nie jest zbyt komfortowo, ale idzie nieźle.” dodał. „W kwalifikacjach użyliśmy środków przeciwbólowych, zadziałało.”
Francuz przyznał również, że dalej będzie pełnił rolę zawodnika testowego Suzuki w sezonie 2019. „Dla mnie jest całkiem logiczne, by kontynuować to, jak pracujemy, włącznie z zespołem testowym, startami z dzikimi kartami oraz Suzuka 8 Hours.” – powiedział. „To naprawdę dobry projekt.” Najprawdopodobniej doświadczony zawodnik pojawi się z dziką kartą w tym roku jeszcze raz.
Źródło: motorsport.com
Fot. Suzuki
