MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
Zaskakujące wieści dotarły do nas prosto z zespołu Pramac Racing, który właśnie poinformował, że jego jedyny zawodnik – Hector Barbera – uległ kontuzji. Uraz ten w zasadzie na pewno wykluczy go z udziału w zbliżających się zmaganiach o Grand Prix USA!
Jak głosi oficjalna informacja prasowa, #8 uległ wypadkowi podczas treningu nieopodal swojego domu w Hiszpanii. Doprowadził on do złamania kości piszczelowej i strzałkowej w swojej lewej nodze. Już jutro z tego powodu Hiszpan przejdzie operację w Insitituto Universitario Dexeus w Barcelonie, a przeprowadzi ją słynny doktor Xavier Mir.
Po zabiegu dowiemy się, kiedy mniej więcej możemy spodziewać się powrotu „Barberixa” na tor, ale jest w zasadzie pewne, że nie wystartuje on podczas nadchodzących zmagań o Grand Prix USA. Na kalifornijskim obiekcie Laguna Seca zawodnicy klasy MotoGP startować będą w przyszły weekend.
Nie wiadomo, czy zespół Pramac Racing zdecyduje się wystawić za swojego jedynego kierowcę jakieś zastępstwo na tą rundę.
Tydzień temu na włoskim torze Mugello Hector zanotował swój najlepszy występ w kwalifikacjach klasy królewskiej, ustawiając dzień później – po raz pierwszy w karierze zawodnika MotoGP – swój motocykl na końcu trzeciego rzędu. Jego najlepszym finiszem w tym sezonie jest siódme miejsce zdobyte w Holandii.
Prawdopodobnie przy okazji rundy w Stanach Zjednoczonych do walki, po kontuzji ręki, powróci inny satelicki kierowca Ducati – Czech Karel Abraham.
