Wielu oczekuje od Marca Marqueza bardzo dobrej formy w jego pierwszym roku startów w MotoGP. Teraz sam włodarz HRC przyznał, że liczy na kilka zwycięstw młodego Hiszpana już w kolejnym cyklu zmagań.
Przejście #93 do klasy królewskiej jest jednym z najbardziej oczekiwanych awansów ostatnich lat. Już w 2010 roku, gdy w brawurowym stylu sięgnął po mistrzowski tytuł w 125-tkach, wielu już wtedy widziało go jako jedną z gwiazd MotoGP najbliższych lat. Do tego wszystkiego Marquez dołożył w tym roku mistrzostwo w Moto2 (które tak na dobrą sprawę, gdyby nie kontuzja, zdobyłby już rok temu). Tym samym, nie mając nawet 20 lat, Marc jest już 2’krotnym Mistrzem Świata i zarazem zawodnikiem zespołu Repsol Honda w klasie królewskiej.
Zadanie 19’latka wcale nie jest łatwe, bo na fabrycznej RC213V zastąpił on Casey’a Stonera, który to odszedł na motocyklową emeryturę mając zaledwie 27 lat. #93 jednak już w debiucie na maszynie o pojemności 1000cc, podczas testów w Walencji, był tylko o sekundę wolniejszy niż jego nowy team-partner, a zarazem najszybszy kierowca ówczesnych prób, Dani Pedrosa. Podczas prywatnych testów zorganizowanych na torze Sepang pod koniec zeszłego miesiąca, Marc był szybszy niż Alvaro Bautista, dla którego kolejny sezon będzie drugim na Hondzie.
Choć wcześniej szef HRC przyznawał, że liczy na podium Marqueza podczas otwierającej sezon 2013 rundy w Katarze, teraz stwierdził, iż Hiszpanowi będzie ciężko uzyskać taki wynik. I choć wie on, że dostosowanie się do RC213V zajmie temu młodemu zawodnikowi jeszcze nieco czasu, to Shuhei Nakamoto oczekuje od niego kilku zwycięstw w nadchodzącym cyklu zmagań.
„Wierzymy, że Marc ma ogromny talent i świetlaną przyszłość przed sobą. Jazda w MotoGP nie jest jednak łatwa,” mówił Japończyk. „Przejechać jedno szybkie kółko to coś, co może zrobić każdy debiutant. Ale uzyskiwanie regularnie dobrych czasów okrążeń podczas wyścigu to zupełnie inna historia. Potrzeba do tego trochę doświadczenia. Mam jednak nadzieję, że będzie on w stanie wygrać kilka wyścigów już w swoim debiutanckim sezonie. To są nasze oczekiwania.”
Kolejne testy #93 zaliczy, tak jak reszta stawki MotoGP, na początku lutego na malezyjskim torze Sepang. Jak Wy oceniacie szanse tego młodego Hiszpana?
Znając HRC Marquez nie będzie miał tam łatwego życia presja, presja, i jescze raz presja
Dokładnie, to może go zniszczyć na początku. Chociaż teraz Ci młodzi nie poddają się tak łatwo presji jak to kiedyś było.
w MotoGP nie będzie już tak brylował
pokaże chłopak że ma jaja większe niż Pedrosa i presją a nie nie bedzie przejmował, a jak ominą go kontuzje, to będzie topowym zawodnikiem przez wiele lat.
To idzie młodość panowie!
Oby tak było. To może być następca Rossiego w Moto GP
Dokładnie, Marquez jeździ cały czas ostro, nie jest kalkulatorem więc nie będzie się pier… Wiadomo że nie od razu będzie zawsze pierwszy (choć kto wie), ale jak się już wczuje w ten motocykl to proszę państwa, wyścigi będziemy już oglądać na stojąco.Bo będzie miał z kim walczyć, oj będzie ;)
Widzę że większość bardzo optymistycznie patrzy na Marqueza w swoim debiucie w motogp. Mnie się jednak wydaje że ma chłopak jeszcze trochę nauki i ze swoim stylem jazdy to w pierwszym sezonie będzie miał więcej dzwonów niż zakończonych wyścigów nie mówiąc o zwyciestwach. Wystarczy cofnąć się parę lat wstecz i zobaczyć jak zaczynali Stoner i Lorenzo
Na początku trzeba podejsc z zimną krwią-bo inaczej to będzie bardzo bolało,i to long!!!!!!!!!!!!!!!!!