Iannone zepsuł próbny start Marquezowi (+wideo)

Marc Marquez nie krył swojej złości na Andreę Iannone po drugiej sesji treningowej MotoGP na torze Misano. Gdy Hiszpan przygotowywał się na koniec do wykonania próbnego startu, zawodnik Suzuki podjechał do niego z tyłu i trącił w tylne koło swoim motocyklem. Rozproszony Marquez ostatecznie nie wykonał próbnego startu.

Marquez po wywieszeniu flagi w czarno-białą szachownicę, tak jak zawsze zatrzymał się na boku toru, by wykonać próbny start. Iannone zatrzymał się dosłownie tuż za nim. Nie zatrzymał się jednak całkowicie, a dojechał do tylnego koła Hondy i trącił je swoim przednim. Marquez co prawda ruszył, ale po ułamku sekundy obejrzał się, co się wydarzyło za nim.

„Byłem trochę wkurzony, ponieważ straciłem w ten sposób możliwość próbnego startu.” – powiedział Hiszpan, który w FP2 zaliczył też wcześniej wypadek. „Nie wiem o co chodziło, zapytajcie go, może był zbyt podekscytowany. Myślę, że zajmował dziewiąte miejsce, walczył o wejście do Q2… Może chciał się pobawić, ale ja nie chcę się teraz bawić, chcę walczyć o mistrzostwo.”

„Wykonanie próbnego startu jest ważne, bo musisz dopasować moment obrotowy, i wiele innych rzeczy. Wyjechałem na motocyklu tylko po to, by zrobić próbny start, ale w porządku, to nie był dobry moment. Z Iannone zawsze się trochę bawimy, ale teraz wolę się skupić na mistrzostwach.” – dodał zawodnik Repsol Hondy.

https://www.youtube.com/watch?v=f236wXXzPh0

Sam Andrea Iannone umniejszał znaczenie incydentu. Zdaniem Włocha, sądził on po prostu, że Marquez szybciej ruszy. „Nic się nie stało. Marc próbował wykonać start, ja ustawiłem się za nim, myślałem, że Marc od razu wystartuje. Poczekałem moment i w ostatnim momencie dotknąłem.” – tłumaczył.

Źródło: motorsport.com