Zespół Suzuki, a w szczególności Joan Mir, ma kłopot przed GP Portugalii. U szefa jego inżynierów – Frankiego Carchedi – zdiagnozowano koronawirusa. Zamiast niego w garażu Mira pracować będzie szef inżynierów współpracujący w testach z Sylvainem Guintolim.
Carchedi nie ma aktualnie żadnych objawów zakażenia koronawirusem. Pozytywny wynik testu otrzymał jeszcze przed weekendem, stąd jego izolacja ma miejsce nie w Portimao, a w Andorze. Przypomnijmy, że w poprzednich rundach swoich szefów inżynierów „stracili” – jednak tylko na piątek – Maverick Vinales oraz Alex Marquez.