Wciąż nie znamy składu zespołu Ducati na przyszły rok. Po tym, jak w miejsce Danilo Petrucciego na sezon 2021 zakontraktowano Jacka Millera, do uzgodnienia pozostawała kwestia drugiego fotela wyścigowego – i wszystko wskazywało na to, że Andrea Dovizioso przedłuży umowę i będzie jeździł dla włoskiej ekipy kolejny sezon. Ale wczorajsze doniesienia nieco zmieniły obraz sytuacji.
Chodzi oczywiście o Pola Espargaro, który najprawdopodobniej porozumiał się już z Repsol Hondą i zastąpi w głównym składzie japońskiej marki Alexa Marqueza. KTM straci zatem swojego lidera i będzie musiał szukać innego zawodnika. O Doviego KTM zabiegał już od jakiegoś czasu, i teraz nadarzyła się idealna okazja.
Włoch ma inne oczekiwania finansowe niż to, co może zaoferować mu Ducati, zatem KTM ma wreszcie szansę, by zapewnić sobie jego względy. Gdyby tak się stało, Ducati zostanie z niedoświadczonym jeszcze w startach dla fabrycznego zespołu Jackiem Millerem. Przypomnijmy, że Petrucci definitywnie nie znajdzie się w żadnym z zespołów Ducati w MotoGP w przyszłym roku.
Pozostaje osoba Jorge Lorenzo. Hiszpan niby zakończył karierę w barwach Repsol Hondy, ale w tym roku szykował się już do startów z dziką kartą. Na razie niby związany jest z Yamahą, ale nie oznacza to, że nie mógłby przyjąć oferty Ducati – o ile taka oczywiście by się pojawiła. Menedżer Danilo Petrucciego – Alberto Vergani – uważa, że jest to najlepszy pomysł dla włoskiej ekipy, jeśli Dovi opuści ekipę. W końcu Lorenzo wygrał dla Ducati aż trzy wyścigi, gdy tylko przywykł do motocykla. Zaraz potem odniósł serię poważnych kontuzji, które były początkiem końca dobrej dyspozycji Hiszpana.
„Wyłączając Millera, jest możliwość, że to Lorenzo wróci do Ducati. Wyłączając go, to uważam, że oni powinni przedłużyć umowę z Dovizioso, ale jeśli tego porozumienia nie będzie, to mogą również zdecydować siię na powrót Lorenzo.” – powiedział Vergani. „Lorenzo właściwie nie zakończył kariery w zeszłym roku w Walencji. Jestem pewien, że nie może opuścić sceny w taki właśnie sposób.”
Źródło: gpone.com
W Ducati jest zbyt wiele osób które nie darzą go zaufaniem i zbyt szybko go skreślili. Poza tym faktycznie lepiej dla Jorge żeby skupił się na obecnych inwestycjach zwiększając park maszyn.
Żeby w ogóle rozmawiać o powrocie to najpierw musi się sprawdzić na Yamasze bo jeśli nie będzie konkurencyjny na 3 kamertonach to wątpliwe że będzie konkurencyjny na Ducati
Dovi wie doskonale że pewnego poziomu nie przeskoczy i KTM może go skusić. zwłaszcza że KTM dysponuje odpowiednim budżetem…
Wiele osób zapomina o Morbidellim. Jest Włochem w przeszłości jeździł w zespołach które miały powiązania z Ducati, wpisywałby się idealnie w politykę włocha na włoskim motocyklu.
Moim zdaniem puszczanie w eter takich „kaczek” o możliwym powrocie JL do Ducati jest niczym innym jak kolejną fazą w negocjacjach z Dovim. To tylko argument nacisku w ręku Ducati do sfinalizowania umowy z Dovim. Ale pożyjemy i zobaczymy czy miałam rację. Ja w powrót JL do Ducati nie wierzę ale gdyby tak się stało to też nie byłabym zła. Obawiam się jednak o jego kręgosłup który uszkodził sobie ostatnio. Czy czasem jedna gleba nie odnowi kontuzji i skończy przygodę JL z jakimkolwiek zespołem w którym ew. miałby startować. Nie wiem czy JL znajdzie w sobie tyle motywacji aby znów narażać zdrowie dla ewentualnego kolejnego tytułu MŚ. No chyba że finanse będą się bardzo zgadzać – choć i to nie do końca w jego przypadku mnie przekonuje :-))
lorek ? mi się wydaje że skończył karierę a wam? nie no żartuje ale zaczyna to być żałosne , wielkie pożegnanie a ten po kilku miesiącach informuje o tym że jest możliwość wejścia do petronasa a po kolejnych dwóch że jest możliwość wejścia do ducati , teraz wiele teamów go skreśla , zgadzam się z teorią piroo i faktycznie honda mogła grzebać w zakazie dzikich kart a ducati? pewnie po sytuacjach tam też już go nie chce , tylko yamaha ma teraz dobry gest dając mu się przejechać tym motocyklem
ale pewnie nie będzie to możliwe
A moim zdaniem Lorek wroci i zgarnie 11 tytolow pod rzad :D
Lorek był na 90% dogadany z Petronasem jeszcze przed słynną konferencją, ten sezon jako tester miał zapewne pokazać ile jest warty na M1, ale przez Koroniaka covid19 niestety nie jest tego w stanie zrobić, co może oznaczać że cały plan spalił, i Morbidelli jednak nie wyleci. Szkoda. Ale „łykające pelikany” mają teraz argument, że ta emerytura to była naprawdę. Gdyby na pandemia, to w 2021 Lorek wjechałby w Petronasa, jak protestujący w USA do sklepów
Ty za to zdążyłeś się już udławić.
Nic się nie dzieje na torze to dziennikarze tworzą teorie. Pol w hondzie Jorge w ducati dovi w ktm Pieprzenie w bambus
Nie stać ich na Doviego to chyba tym bardziej na zakontraktowanie wysoko ceniącego sie Lorenza :) Tak jak piszesz 'Blady kic’ Plotki ,teorie sie tworzą przed pierwszym wyścigiem sezonu coby nakręcić atmosferę
Chyba, że Jorge zadzwonił do nich i powiedział, że może wskoczyć zamiast Doviego nawet za darmo ;D