Marco Melandri nie jest już zawodnikiem Aprilii – na krótko przed GP Niemiec włoski zawodnik za porozumieniem stron rozwiązał kontrakt i zostanie zastąpiony przez testowego zawodnika tej marki, Michaela Laverty’ego.
Laverty, którego brat debiutuje w tym roku w MotoGP, ma już na koncie dwa sezony 2013 i 2014 w wyścigach grand prix, gdy startował w zespole Paul Bird Motorsport na mało konkurencyjnej maszynie. W tym sezonie Michael jeździ w brytyjskich Superbike’ach – nie wiadomo, czy będzie zastępował Melandriego do końca sezonu, czy tylko w najbliższej rundzie. Kalendarz MotoGP i BSB koliduje tylko podczas jednej rundy.
32-letni Melandri nie poradził sobie z wyczuciem motocykla Aprilii i nowych dla siebie opon. Nie zdobył ani jednego punktu i na tle dobrze dysponowanego i punktującego Alvaro Bautisty wyglądał, delikatnie mówiąc, bardzo słabo, regularnie okupując ostatnie pole startowe.
Prawdopodobnie Włoch powróci do serii, w której w ostatnich latach radził sobie bardzo dobrze – World Superbike, z której odszedł gdy wydawało się, że porzuci ją również Aprilia. W rzeczywistości Aprilia wciąż wystawia zespół w kooperacji z teamem Red Devils i z Leonem Haslamem i Jordi Torresem w składzie. Ostatnio na dwie rundy wrócił do niej Max Biaggi. Melandri jest faworytem do objęcia posady w zespole Yamahy, o ile ta potwierdzi oficjalnie uczestnictwo w przyszłorocznym cyklu WSBK.
chwalmy Pana Aleluja! koniec tej masakry w osobie melandriego
Szkoda, że De Angelisa nie mogli dać jak już ogarnia opony i jeździ cały czas a Laverty mówi, ze opon nie czuje
Melandri też tak mówił, że opon nie czuje… :D
Wiem :P No to teraz zobaczymy jeśli Laverty też ich nie czuje jak dużo znaczy motywacja :D