Jeden z głównych architektów sukcesów Repsol Hondy w MotoGP – Livio Suppo – zaledwie jeden dzień po wywalczeniu tytułu mistrza świata przez Marka Marquez ogłosił pożegnanie z japońską marką. Włoch pełnił rolę szefa sportowego działu HRC, oraz dyrektora ds. komunikacji i marketingu. Wspaniałe wyniki osiągnięte z Hondą to niejedyne sukcesy Suppo – wcześniej prawcował dla Ducati i to za jego czasów Casey Stoner zdobył mistrzostwo w 2007 roku. Do Hondy przeszedł w 2010 roku.
53-latek rozstaje się z Hondą ze skutkiem natychmiastowym. „Wciąż mam jeszcze rok kontraktu, ale HRC ma wszystko pod kontrolą przed przyszłym sezonem – zawodników i sponsorów związanych umowami, więc moja robota jest skończona.” – powiedział Livio Suppo. „Chcę coś zmienić w moim życiu, i chcę to zrobić teraz, pozwalając również HRC zorganizować się na własną rękę. Nie jest łatwo, bo MotoGP było częścią mojego życia przez wiele lat, ale jestem pewien, żę to dobry wybór dla mnie i mojej rodziny.”
Fot. Red Bull
Sezon dopiero się skończył, a tu takie rzeczy.
Ciekawa postać, szkoda że odchodzi.
Pewnie zaraz zaczną się ploty, że idzie do KTM albo coś.
Coś w tym może być. KTM otwarcie mówi o Zarco, ale może czają się też na Marqueza. Może Suppo plus RedBull zaczną wspólnie lobbować? KTM traktuje motogp poważnie, nie zdziwiłbym się, gdybyśmy za parę miechów usłyszeli komunikat Livio o tym, że emerytura mu się znudziła, że tęskni za paddockiem, że KTM to nowy challange itp
Dobra decyzja. Żona na pewno się ucieszy :-)))
„Honey, I’m home” a kochanek przez okno siuppp ;-)