Jak dowiedział się portal motorsport.com, zespół Ducati nie będzie robił przeszkód Jorge Lorenzo, jeśli ten zechce testować motocykl Hondy jeszcze w tym roku. Kontrakt Hiszpana wygasa z końcem roku, 31 grudnia, ale tradycyjnie, wcześniej odbywać się będą testy posezonowe. Pierwsze w Walencji, tuż po grand prix, a niedługo potem w Jerez.
Zwykle jest tak, że zawodnicy mogą testować motocykle nowych dla siebie zespołu jeszcze w trakcie obowiązującego kontraktu, nie mają jednak prawa wypowiadać się na temat przyszłego pracodawcy i jego sprzętu. Tak ma być i tym razem.
Kiedy Lorenzo odchodził z Yamahy do Ducati na koniec 2016 roku, mógł już w Walencji sprawdzić nową maszynę, jednak nie mógł wziąć udziału w prywatnych testach, które odbywały się jeszcze przed końcem roku. W tym roku drugie posezonowe testy w Jerez również są oficjalnymi testami, więc Ducati pozwoli Lorenzo wziąć udział i w Walencji, i w Jerez de la Frontera.
Zwyczajne zachowanie gentelmenow ale w obecnych czasach to News..,. Ech, brawo Ducati