W przypadku Jorge Lorenzo obyło się bez kontuzji – Hiszpan zaliczył wywrotkę w drugiej połowie GP San Marino na torze Misano, gdzie zaraz po zmianie motocykla wypadł w żwir. Lorenzo walczył o zwycięstwo i odrobienie strat do Valentino Rossiego, który jest liderem mistrzostw świata.
Lorenzo za pośrednictwem facebooka przekazał informacje o swoim stanie zdrowia. Hiszpan jest również zmotywowany, by nie poddawać się w walce o kolejny tytuł. Jego strata do Rossiego urosła do 23 punktów, na pięć wyścigów przed końcem sezonu.
„Przykro mi z powodu zespołu i fanów… Na szczęście, wszystko ze mną w porządku. Będziemy walczyć o mistrzostwo świata! Dziękuję za pozdrowienia!” – przekazał Lorenzo. Wyścig o GP San Marino wygrał Marc Marquez, który przechytrzył jeźdźców Yamahy, wcześniej zmieniając motocykl na przesychającym torze.
Dobrze – nie można nikomu życzyć uszczerku na zdrowiu, nawet jeśli kogoś sie nie lubi. Licze jednak na to, że Jorge bedzie musiał poczekać na trzeciego majstra. Valentino jest starszy, a starsi mają pierwszeństwo. :D
szkoda :)
Teraz Aragonia, ulubione miejsce do przecinania kabelków. Ciekawe, czy coś odpierdzieli Marquez :D
ha :) dobrze to ujołes z tymi kablami :)
Hehe :D Pamiętajmy, że w Aragonii, też jest korkociąg! :D
No i śliskiej sztucznej trawy. Dobrze że z JL wszystko ok.