Home / MotoGP / Lorenzo: Byłem trochę wkurzony

Lorenzo: Byłem trochę wkurzony

Lorenzo

Jorge Lorenzo wykręcił identyczny czas co Andrea Iannone który skończył kwalifikacje na drugiej pozycji, ale w GP Australii wystartuje z trzeciej pozycji.

W niedzielnym wyścigu Lorenzo wystartuje z trzeciego pola startowego, pomimo identycznego czasu co zawodnik Ducati, Andrei Iannone. Zawodnik Yamahy „holował” zawodnika Ducati, co pozwoliło włochowi uzyskać identyczny czas, 1’28.680, jednak Iannone robił drugie najszybsze kółko i dlatego na linii startu ustawi się przed hiszpanem. Niezadowolony jest oczywiście Jorge Lorenzo, który uważa ustawienie włocha wyżej za nieuzasadnioną decyzję.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Start z trzeciej pozycji ma dla hiszpana duże znaczenie, bo zanim będzie mógł próbować atakować Marqueza, będzie zmuszony najpierw wyprzedzić Andre’e Iannone, którego Ducati jest najmocniejszym motocyklem w stawce, i w pierwszej części wyścigu często dorównuje czołówce. W tym czasie obecny mistrz świata może wytworzyć sobie bezpieczną przewagę. Jednak 7-me miejsce Valentino Rossiego, pozwoli Lorenzo przynajmniej w teorii odrobić kilka punktów.

Jorge Lorenzo: „Po kwalifikacjach byłem trochę zdenerwowany, ponieważ tak naprawdę byłbym drugi gdybym jechał sam. Iannone doczepił się jednak do mnie, co pozwoliło mu osiągnąć bardzo dobry czas. Ma to dla mnie bardzo duże znaczenie, ponieważ w tym sezonie prawie zawsze startuję przed Marquezem. W dodatku pozycja Iannone może mi skomplikować pierwsze okrążenie. Muszę być bardzo skupiony, wiedząc że wyścig jest bardzo długi. Krok po kroku spróbuję wywalczyć sobie jak najlepszą pozycję, by powalczyć z Marquezem o zwycięstwo – to mój cel. Jestem zadowolony ze swoich trzech ostatnich kółek, ale niestety nie z pozycji. Nie jest ona jednak aż tak bolesna, bo Rossi startuje z trzeciego rzędu.”

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Wilk

Niespełniony poeta, autor książki 'Catch her in the rye' , niepoprawny podróżnik i nałogowy motocyklista - ale prawie szczęśliwy człowiek. wiilk.blogspot.com

komentarze 3

  1. To jest w ogóle śmieszne. Lorenzo, a zanim ciągle Iannone potem Rossi, a zanim ciągle Dovizioso. Ile można tu powinny posypać się jakieś ostrzeżenia. Jak dla mnie to Ducati powinno pozbyć się Doviego. Zatrudnić jakiegoś porządnego zawodnika bo ci dwaj moim skromnym zdaniem nie rokują dobrze na przyszłość, Chociaż Iannone od czasu do czasu coś tam pokazuje. Myśle, że z tego motocykla lepszy wyniki daliby np. Viniales i A. Espargaro

    • Dzisiejszy wyścig raczej powinien zweryfikować twoje poglądy. Pamietasz, co robił Dovi na początku sezonu? Teraz po prostu coś nie gra w jego przypadku – to nie efekt formy zawodnika, na pewno. Ducati ewidentnie traci w zakretach, ale takie tory, jak w Australii ich preferują. To nie jest bez wątpienia maszyna klasy Hondy i Yamahy. Mają bardzo dobry skład, a Iannone jak najbardziej rokuje na przyszłość. Ale jak to mówią, czas pokaże… Ja w nich wierze. Pzdr :)

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
165 zapytań w 1,109 sek