Jorge Lorenzo zdementował informacje, które przekazała jedna z hiszpańskich stacji radiowych – zawodnik Yamahy nie wybiera się do Ducati i nie porozumiał się z włoską marką.
„Kiedy jesteś szybki i wygrywasz, chcą ciebie wszystkie fabryki, to jasne. Chcę zapewnić, że nie ma prawdy w plotkach, że mam kontrakt z innym producentem. Jak najszybciej chciałbym natomiast rozpocząć negocjacje z Yamahą, dotyczące mojej przyszłości. Moim marzeniem są starty z Yamahą do końca kariery.” – powiedział dwukrotny Mistrz Świata.
26-letni zawodnik wygrał w 2013 roku osiem wyścigów – najwięcej ze wszystkich w MotoGP, ale i tak przegrał walkę o tytuł z Markiem Marquezem – rewelacją sezonu.
To chyba tylko formalne oświadczenie, nikt w to nie uwierzył :P