Jorge Lorenzo po zakończeniu ostatnich testów przedsezonowych w Katarze był optymistycznie nastawiony. Hiszpanowi udało się nieco poprawić czasy, trzeba jednak pamiętać, że tor Losail, z bardzo długą prostą, zwykle sprzyjał Ducati. Choćby z tego względu #99 nie wyklucza, że za niespełna dwa tygodnie może powalczyć o wygraną w debiucie na włoskim motocyklu.
„Tak, jestem zadowolony, ponieważ zauważyłem, że mogę być naprawdę szybki, gdy dobrze czuję się na motocyklu. Wciąż nie doszliśmy jeszcze do limitu, jeśli chodzi o ten motocykl na pojedynczych okrążeniach. Ale najważniejsze oczywiście są wyścigi. Wciąż mamy jeszcze sporo do zrobienia w piątek i sobotę przed wyścigiem, aby tempo uległo poprawie. Ale i tak jest dużo lepiej niż dzień wcześniej. Zwłaszcza jeśli chodzi o miękkie opony, dodały nam naprawdę wiele. Wierzę jednak, że na oponach twardych też możemy być konkurencyjni. Taki jest cel na kolejny weekend.” – powiedział Lorenzo.
„(Danilo) Petrucci zrobił dobrą symulację wyścigu na twardych oponach, co oznacza, że motocykl może dobrze pracować również na takim ogumieniu. Opona jest kluczem do tych poprawek. Ale to także wiele godzin, spędzonych nad próbami zrozumienia motocykla, i znalezienia sposobu na lepszą jazdę. Musimy jeszcze popracować trochę nad stabilnością by dowiedzieć się, czemu nie zawsze udaje się zejść do czasu 1:54s. Ale jestem pewny, że na wyścigowy weekend jeszcze się poprawimy.” – dodał.
„Motocykl ma swój charakter, jest mocny i nerwowy. I trudny w prowadzeniu – wymaga dużej siły fizycznej. Ale po dzisiejszych kilku modyfikacjach jazda na nim stała się mniej wymagająca. Adaptuję się, tak samo moje ciało się do niego przyzwyczaja. Powoli sytuacja staje się więc łatwiejsza.” – skomentował #99.
„Na torach, które odpowiadają Ducati, możemy być konkurencyjni. Przynajmniej jeśli chodzi o jedno okrążenie. Zobaczymy jak będzie. Jedynie wyścigi i zbierane doświadczenia dadzą nam odpowiedź, co musimy zrobić, by mieć lepsze tempo na dystansie.” Zapytany, czy jego zdaniem zwycięstwo jest w zasięgu, odpowiedział: „Wszystko jest możliwe.”
Lorenzo ostatniego dnia testów udało się zejść poniżej 1.55 i uzyskał czas 1.54.519s, w porównaniu z sobotnim wynikiem, poprawił się o blisko sekundę. „Por fuera” stracił do drugiego z zawodników Ducati jedną dziesiątą sekundy i na sprzyjającym dla nich torze, razem z Dovizioso powinni włączyć się w walkę o podium w pierwszym Grand Prix w Katarze, które odbędzie się już, za niespełna dwa tygodnie.
„Dzisiejszy dzień był o wiele bardziej pozytywny, w porównaniu do dwóch pierwszych. Ogólnie wszystko poszło bardzo dobrze i osiągnąłem moją najlepszą pozycję w trzecich oficjalnych testach w 2017 roku.”
„Podnieśliśmy nasze tempo znacząco i udało się również uzyskać kilka dobrych czasów okrążeń, ale nadal musimy popracować nad tempem wyścigowym, a wraz z Grand Prix, musimy pomyśleć, na które opony się zdecydować.” – zakończył Lorenzo.
Źródło: crash.net, motogp.com
Jakby co, to ja oddałem głos na to, że Jorge wygra, żeby nie było 100% na „nie”. :3
Lorenzo mógłby wygrać, ale nie przy takiej ilości zawodników. Za duża konkurencja.
Paweł Ty trollu l ;-)
a to już 24 głosy na tak :D
Jak w Katarze mu średnio wyszło to co będzie na innych torach???
zwyciestwo jest całkiem realne, wiec dlaczego nie;-)
Wygra, wygra…. na tym ich nowym Moto-PiGi