Jorge Lorenzo po kwalifikacjach w GP San Marino przyznał, że bardzo mocno zaryzykował, uzyskując najlepsze okrążenie. Jak sądzi Hiszpan, mogło być to jego najlepsze okrążenie w całej karierze. Poprzedni raz #99 wygrał kwalifikacje przed GP Francji, w maju.
„Zawsze masz wrażenie, że ostatnie pole position to najlepsze okrążenie twojego życia. Ale teraz myślę, że naprawdę mogło tak być, ponieważ (drugi czas) 1:32.0s to także świetny wynik. Gdy już miałem pewny taki czas, chciałem zaryzykować jeszcze bardziej, by go poprawić.” – powiedział Jorge Lorenzo.
„Więc ryzykowałem jeszcze trochę mocniej na hamowaniach, bardziej otwierałem przepustnicę, zwłaszcza w wolnych zakrętach, gdzie ryzyko kontuzji byłoby dużo mniejsze. Ryzykowałem bardziej niż zwykle. W końcu to ryzyko się opłaciło, ponieważ zrobiłem świetne okrążenie.” – dodał Hiszpan.
Źródło: autosport.com
65PP Niezły wynik jak na kogoś, kto według zapatrzonych w Rossiego nienawistników nie potrafi jeździć.
Ładny wynik ale kręcenie czasów, a jazda na wyścigu to różnica ;) bo żeby wygrać to JL potrzebuje PP lub pustego toru :D
Jeśli jestes takim wielkim fanem zapatrzonym w JL to powinieneś wiedzieć ,że to jego 64PP. Jeździć potrafi w dobrych warunkach. Zobaczymy dzisiaj i niech wygra lepszy.
Cz masz po wyścigu wątpliwości , że nie jazda w kwalifikacjach czyni z zawodnika, lepszym w wyścigu !!! Gdzie to kosmiczne tępo z PP ??? Brawo dla Pedrosy !!!
No i dużo dała dla JL ta jazda na limicie! Wspaniałe kółko i poprawiony rekord toru jeszcze. Mam nadzieję, że to początek coraz lepszej jazdę Lorka i oczywiście, że MM i Vinales też nie odpuszczą. Walka musi być ;p
Dokładnie walka musi być na tym polegają wyścigi :)