Ostatni raz Marc Marquez nie ukończył czterech wyścigów w sezonie 2009 jeżdżąc w najniższej kategorii. Gwiazda Repsol Hondy wprawdzie pozostaje z matematycznymi szansami na trzeci z rzędu tytuł mistrza świata, ale w praktyce szanse są niewielkie.
Zanosi się na pierwszy przegrany sezon w kategorii MotoGP. Hiszpan po nieukończonym deszczowym wyścigu na Silverstone traci do lidera klasyfikacji generalnej Valentino Rossiego aż 77 punktów. Marquez będzie chciał się skupić na dopisaniu do swojego konta jeszcze kilku zwycięstw podczas pozostałych sześciu rund sezonu zaczynając od Misano, trzy zwycięstwa w tym sezonie to jak na aktualnego mistrza świata MotoGP marny dorobek. #93 prawdopodobnie znajdzie się w środku walki o tytuł mistrzowski pomiędzy Rossim, a Lorenzo. Miejmy nadzieję, że Marc zachowa zimną głowę i nie przychyli się w negatywny sposób do wyników mistrzowskiego pojedynku.
„Oczywiście, jestem rozczarowany upadkiem w wyścigu na Silverstone, ale naciskałem i to mogło się stać podczas takiej pogody. Niewątpliwie mistrzostwo oddala się od nas, ale wróciliśmy do walki z przodu stawki i to jest zdecydowanie zadowalające. Teraz możemy udać się na tor w Misano, który jest dość krótki i wolny. Testowaliśmy tam przed przerwą wakacyjną, więc mam nadzieję, że dane z tych testów mogą nam pomóc z ustawieniami motocykla w ten weekend. Istnieje delikatny zakres zmian sprawiający, że motocykl odpowiada wymaganiom na dohamowaniach na tym krętym torze. Miejmy nadzieję, że pogoda będzie lepsza niż w zeszły weekend.” – skwitował aktualny mistrz świata