Marquez najszybszy pierwszego dnia prywatnych testów w Teksasie

Zakończył się pierwszy dzień testów na torze Austin w Teksasie, ale nie dla pięciu, a sześciu zawodników. Wszystko dlatego, że do reprezentantów ekip Yamaha Factory Racing, Repsol Honda i LCR Honda MotoGP dołączył Blake Young.

Tor o pełnej nazwie Circuit of the Americas dołączył na sezon 2013 do kalendarza Motocyklowych Mistrzostw Świata, a zmagania odbędą się na nim już w ostatni weekend kwietnia jako druga runda Grand Prix tegorocznego cyklu zmagań. Na prywatne testy zdecydowały się ostatecznie trzy zespoły, które wydając na nie sporo pieniędzy, jednocześnie zyskują sporą przewagę nad rywalami, którzy po raz pierwszy pojawią się tu za półtora miesiąca.

Pierwszego z trzech dni jazd na COTA, zawodnicy niewielką wagę przykładali do wyników. Przede wszystkim chcieli dostosować się oni do zupełnie nowej trasy, na której to w minionym roku zadebiutowała Formuła 1. Sporym problemem jest tu śliska nawierzchnia, a w jej oczyszczeniu i nagumowaniu nie pomaga to, iż jeździ tam tylko sześciu kierowców.

Zarówno Dani Pedrosa i Marc Marquez, jak i Jorge Lorenzo oraz Valentino Rossi przyznali, że nauka tej trasy wcale nie jest łatwa. Posiada ona bowiem sporo ślepych zakrętów, a pierwsza sekcja należy do naprawdę trudnych. Jak też potwierdzili, widać, że tor ten został zaprojektowany w głównej mierze pod wymogi F1, ponieważ niektóre zakręty są strasznie ciasne – to dobre do wyprzedzania pomiędzy kierowcami bolidów, ale te same łuki są już dla zawodników MotoGP zbyt wolne. Włoch potwierdzał, że trasa jest wręcz przepiękna, a #99 zwracał z kolei uwagę na silne podmuchy wiatru, które przeszkadzały w utrzymaniu stabilności na prostej.

Tegoroczny debiutant w klasie królewskiej, #93 podkreślał, że im szybciej jeździ się na tym torze, tym większą czerpie się z tego radość. Jednocześnie, z powodu wielu ostrych hamowań, znalezienie odpowiedniego kompromisu w ustawieniach motocykla wcale nie jest łatwe. Nad set-upem zespoły bardziej skupią się jednak jutro. To także dobra okazja dla dostawcy opon, marki Bridgestone, która tym samym zdecydować może, jakie mieszanki dostarczyć w kwietniu. Nieoficjalnie mówi się, że będą to opony symetryczne, które jednocześnie będą musiały sobie poradzić z dość szorstką nawierzchnią.

Wracając do pierwszego dnia prób, to najlepszy czas uzyskał Marc Marquez, a z powodu awarii motocykla Blake Younga nie obyło się bez dwukrotnego wywieszenia na COTA czerwonych flag. Przypomnijmy, że Amerykanin wystartuje w tym roku we wszystkich amerykańskich rundach z dziką kartą. Drugi wynik przypadł team-partnerowi obecnego Mistrza Świata Moto2 – Daniemu Pedrosie. To właśnie ubiegłoroczny v-ce Mistrz MotoGP był najszybszy w trakcie pięciu z sześciu lutowych dni testowych na torze Sepang.

Czołową trójkę z 0.8sek straty do #93 zamknął broniący tytułu Jorge Lorenzo, wyprzedzając przy okazji o przeszło siedem dziesiątych Stefana Bradla. Niemiec przejechał najmniejszą ilość okrążeń – pięćdziesiąt. Najbardziej zapracowany był natomiast piąty, i ostatni, Valentino Rossi.

Testy zakończą się w czwartek, a my tylko radzimy, aby do dzisiejszych i jutrzejszych wyników nie przykładać zbyt wielkiej wagi. Więcej powiedzieć nam mogą dopiero rezultaty z czwartku, ale tak czy inaczej może okazać się, że kwietniowe Grand Prix Teksasu będzie zupełnie inną „parą kaloszy”.

Wyniki pierwszego dnia testów w Teksasie:
1. Marc Marquez     SPA  Repsol Honda Team      RC213V  2:04.619 55 okr.
2. Dani Pedrosa     SPA  Repsol Honda Team      RC213V  2:05.047 59 okr.
3. Jorge Lorenzo    SPA  Yamaha Factory Racing  YZR-M1  2:05.291 54 okr.
4. Stefan Bradl     GER  LCR Honda MotoGP       RC213V  2:06.053 50 okr.
5. Valentino Rossi  ITA  Yamaha Factory Racing  YZR-M1  2:06.507 68 okr.