Marc Marquez zakwalifikował się do niedzielnego GP Japonii z dopiero szóstym czasem, jednak Hiszpan z Hondy jest usprawiedliwiony: w ostatnim treningu stracił najlepszy motocykl, a na innej maszynie nie był w stanie powtórzyć wcześniejszego tempa. Na Motegi jest jednak bardzo szybki i w niedzielę spróbuje powalczyć z Andreą Dovizioso.
„W FP4 zaliczyłem upadek na motocyklu, na którym czułem się bardzo mocny i jechało mi się pewnie, podczas gdy mój drugi motocykl miał nieco inne ustawienia, które mi się nie podobały. Nie mieliśmy już czasu na zmianę tych ustawień, więc rozpocząłem kwalifikacje, spodziewając się pewnych problemów. Mimo tego dalej celowałem w znalezienie się na pozycji w dwóch pierwszych rzędach.” – powiedział Marc Marquez.
„Wiemy, że moje tempo na niedzielę jest dobre, i jesteśmy zadowoleni. Spróbuję dobrze wystartować, a potem zobaczymy, gdzie będę na końcu pierwszego okrążenia. Później spróbuję dobrze zarządzać wszystkim w wyścigu, celując w znalezienie się na podium, a jeśli to będzie możliwe, to powalczę o zwycięstwo.” – zakończył reprezentant Repsol Hondy, który ma duże szanse, by już w GP Japonii cieszyć się z tytułu mistrza świata.
Źródło: Honda