8-krotny mistrz świata Marc Marquez oficjalnie może już przystąpić do GP Portugalii, podobnie zresztą jak Jack Miller. Marquez był zgłoszony przez Hondę, ale po długiej przerwie konieczne było jeszcze zezwolenie od lekarzy na torze, bezpośrednio przed weekendem.
W piątek zobaczymy więc Marqueza po 256 dniach przerwy podczas weekendu grand prix. Jack Miller z kolei miał ostatnio operację ręki – Australijczyk zmagał się z syndromem pompującego przedramienia. Jemu także lekarze pozwolili wystartować.
W przypadku Millera wiemy jednak, że zawodnik fabryczny Ducati nie jest w pełni sił i weekend o GP Portugalii może stanowić dla niego problem. Od zabiegu minęło bowiem bardzo niewiele czasu. Podobny zabieg miał ostatnio także Iker Lecuona.
Król tego sportu wraca, ciekawe jak z formą po takiej przerwie.
Po dwóch rundach Mareczek zacznie zamiatać i wcale nie nie jest powiedziane że nie włączy się o odzyskanie mistrza świata! Stać go na to