Marc Marquez twierdzi, że zostawia za sobą incydent pomiędzy nim, a Valentino Rossim z Sepang i zamierza już teraz skupić się na finale sezonu. A ten odbędzie się za niecałe dwa tygodnie na domowym torze Hiszpana, w Walencji. Jak myślicie, czy dwukrotny mistrz świata MotoGP wygra przed własnymi kibicami?
22-latek po kolizji z Rossim na 7. okrążeniu Grand Prix Malezji, nie dojechał do mety na torze Sepang. W konsekwencji to jednak Valentino wystartuje w Walencji z końca stawki po tym, jak nałożono na jego licencję 3 karne punkty. Marquez przyznaje, że nie myśli już o kontrowersjach, jakie pojawiły się w minioną niedzielę. Postanowił skoncentrować się na przyszłości i na tym, by ten nie do końca udany dla niego sezon – wszak nie obronił mistrzostwa – w najlepszym możliwym stylu i wygrać po raz szósty w tym roku.
Pomiędzy dwójką Marquez-Rossi pojawiło się sporo wzajemnych oskarżeń po rundzie na Sepang. Marc twierdził, że Włoch „stracił kontrolę”, podczas gdy Valentino zarzucał Hiszpanowi celowe spowalnianie go w wyścigu i działanie na korzyść Jorge Lorenzo, który w tabeli generalnej traci do #46 tylko 7 punktów.
„Myślę, że przez cały weekend byliśmy bardzo konkurencyjni i mieliśmy dobre tempo. Muszę w tym miejscu pogratulować Daniemu [Pedrosie], bo miał niesamowity rytm. No i oczywiście tego, że odniósł zwycięstwo” – pisał Marquez w swoim tradycyjnym blogu dla Repsola.
„Wszyscy mogli zobaczyć, co stało się w niedzielę, a ja powiedziałem wszystko, co miałem do powiedzenia. Teraz myślę tylko o Walencji, o tym, by cieszyć się Grand Prix i dać wam jak najlepszy wyścig. W tym tygodniu więc, po powrocie do domu, zamierzam ciężko trenować, co lubię najbardziej. Możliwość pracy z moim bratem Alexem i wspólne trenowanie to, to co zamierzam robić aż do czasu podróży do Walencji. Jedną z najfajniejszych rzeczy w tej rundzie jest to, że jeździmy przed swoimi kibicami, a to zawsze coś specjalnego. A jako, że to ostatnia runda sezonu, atmosfera jest jeszcze lepsza!”
źródło: crash.net
foto: Repsol Honda
Ja się właśnie skupiam na podnóżku, czy odrobinę trotylu nie zostało.
Pytanie: czy komuś zdarzyło się wygrać cztery wyścigi w jednym kraju rozgrywane w jednym sezonie?
Bo jeśli Jorge wygra w Walencji to zgarnie komplet zwycięstw w Hiszpanii (Jerez, Catalunya, Aragon, Ricardo Tormo).
Jeśli chodzi o hiszpańskie 4 wyścigi to faktycznie Lorenzo będzie pierwszy który wygra 4 wyścigi na swojej ziemi w sezonie…
Nie w tym sezonie…
No chyba w tym :)
Pożyjemy zobaczymy:)
No to Marc – liczę, że pojedziesz, jak na Ciebie przystało i wygrasz (lub przegrasz) po walce z Danim. :)
Musi teraz skupić się na wyścigu nie na Rossim,bo ten drugi będzie daleko z tyłu i krasnal nie będzie tyle czekał bo mu podium umknie.Teraz wygra z przewaga kilkunastu sekund.Wiadomo teraz tempo przyjdzie samo.
Skoro krasnal zawsze musi czekać to może tytuł wcale nie należy sie Rossiemu. Tak sobie dedukuję.
Marquez skupia się na Walencji,ciekawe czy na zwycięstwie czy jak znowu uprzykrzyć życie Rossiemu.Kto pamięta jak Marquez jeszcze kila tygodni temu mówił że podczas wyścigu to jezdzie po wygraną,bo miejsca niżej go nie interesują(2-3 miejsca).Stracił na pewno szacunek wielu kibiców Marquez za blokowanie Rossiego.Czekam aż Miller badz Vinales dostaną bardziej konkurencyjne moto bo chłopaki mają potencjał.
Jakoś dziwi mnie fakt, że skoro Marquez nie czuje żadnej winy zajścia z Rossim, to jakoś usilnie chce uciszyć temat i nie wracać do niego. Nie wierze że nagle jest taki dojrzały i wspaniałomyślny. Rywale z którymi Rossi zadzierał w przeszłości reagowali zgoła odmiennie;)
Bo to jest lekcja dla Doktora co może się dziać gdy Rossi będzie chciał wejść w tango z Marquezem. Przyszły sezon będzie najgorętszy od lat i już nie tylko dzięki zmianom w regulaminie
Zależy czy Honda dalej będzie najlepsza po zmianach regulaminu.
HammerMen, właśnie wydaje mi się że było odwrotnie. Zobacz jak nawet zaraz po upadku Marquez nic nie protestował, nie miał pretensji o ten upadek. Podkulił grzecznie ogon, zjechał do boksów i zniknął. Gdyby miał jakieś pretensje do doktora myślę że inaczej by się zachował, on umie wyrażać emocje. Chciał się dłużej pobawić, a Doktor zabrał mu zabawki;)
Ja też liczę że przyszły sezon przyniesie świeżą krew. Może Ducati, może Suzuki:)
Liczę ze hondy będą na pozycjach 1i2 a wtedy wierzę że Rossi do pierwszej 5 da rade
Już wcześniej o tym wspominałem, że ta sytuacja może okazać się dla Rossiego bardzo korzystna. Bo jeśli Hondy dadzą radę zrobić dublet, a Lorek będzie 3. To Rossi nawet startując z końca stawki ma spore szanse żeby skończyć wyścig na 4 miejscu, a w takiej sytuacji to On zgarnia majstra.
Otóż to. Wiele osób płacze w związku z tą karą, tymczasem to są wyścigi i nic nie jest przesądzone przed startem, tym bardziej że to Rossi na tą chwilę ma więcej punktów niż Lorenzo. 99 jeżeli chce zgarnąć tytuł, musi pojechać na maksa i najlepiej wygrać w Walencji.
Pytanie czy na 100% pojadą obie Hondy?
jezeli 99 bedzie trzeci rossi moze byc 6 i bedzie mistrzem. moim zdaniem vale ma szanse dojsc nawet do top 4 jezeli objedzie ducatti ale czy hondy beda 1, 2 to w duzej mierze zalezy czy bedzie im sie chcialo
Ale chwileczkę do wyścigu to jest jeszcze bardzo bardzo daleko zanim wyścig to jeszcze 4 wolne treningi, kwalifikacje, rozgrzewka…wiele jeszcze się może wydarzyć….np to że ktoś nie wystartuje w wyścigu :D
Moim zdaniem mimo kary to Rossi jest w lepszej sytuacji. Lorenzo przez zbyt szczera wypowiedz podczas konferencji podpadl w Yamaszce i nie zdziwie sie jak bedzie mial klopoty techniczne podczas wyscigu.
TY tak na serio ? Naprawdę sądzisz, że Yamaha zrobi kuku z motocyklem Jorge, żeby ten odszedł do Ducati ? i kto przyjdzie na jego miejsce, kto będzie jeździł na jego poziomie ? Smith EspP ? nie wydaje mi się. NIe ma w tej chwili gościa z czołówki, który zastępuje dobrze Lorenzo w Yamie.
Ale są zawodnicy dużo młodsi, którzy na niebieskim motocyklu mogą ładnie pofruwać :)
Yamaha nie skończy się na Rossim i Lorenzo.
zarco, rins, lowes a nawet iannone to nie problem ale nie wierze w taki scenariusz ze yama zrobi cos z motorem zeby lorenzo przegral
#27 :-)
ujarzmił H, ujarzmił D, jeszcze majsterek na Y i byłby to bardzo ciekawy mistrzunio.
Na obecną chwilę widzę chyba tylko Rinsa i Rabata i Zarco, a dwóch ostatnich do najmłodszych w stawce nie należy :) Po MM było widać, że to jest poziom wyżej jak przechodził z Moto2 do MotoGP, a chyba takiego talentu jednak trzeba oczekiwać dosiadając fabrycznej M1
Tylko czemu jak przechodził – przechodził do czołowego teamu? Ciekaw jestem co pokazalby np. na moto Cala lub Scota Reddinga czy np. w Tech 3? Sezon lub dwa zmarnowane na satelitach i o Mistrzu mogłby pomyslec za jakis czas! O czywiscie nie odbieram MM czy JL ogromnego talentu, ale gdyby nie czołowe zespoły to byłoby róznie.
prawde mówiąc gdyby nie lekko za nerwowy silnik w tegorocznej Hani i i trzy gleby miej Mareczek
szedł by bo trzeci tytuł !!!
iRossi nie miał by takiej rozkminy z Lorenzo !!
gdyby nie opony w 2006, zlamana noga w 2010 i dwa lata w ducatii rossi by mial moze 13 tytulow a gdybym mial dwa miliony na koncie to bym byl bogaty
nie ma co gdybac jest jak jest
aby jeszcze lepiej blokować 46
marc się skupia no bo co innego ma robić!