Home / MotoGP / Martin: „Najlepszy wyścig w moim życiu.” Wypowiedzi po GP Tajlandii

Martin: „Najlepszy wyścig w moim życiu.” Wypowiedzi po GP Tajlandii

Jorge Martin (Pramac Ducati) został zwycięzcą niesamowitego, zapierającego dech w piersiach Grand Prix Tajlandii, po fantastycznej walce na ostatnich okrążeniach z Bradem Binderem (KTM) i Pecco Bagnaią (Ducati). Hiszpan najpierw odebrał prowadzenie Binderowi na dwa okrążenia do końca, potem odparł szalony atak Bagnai w dwunastym zakręcie, a na końcu nie dał szans #33 na atak w ostatnim zakręcie. Po wyjeździe zawodnika z Afryki na ostatnim okrążeniu, #1 awansował na drugie miejsce w wyścigu, ale w Buriram stracił aż 14 punktów na rzecz Martinatora, który na trzy rundy do końca sezonu, jest 13 punktów za Pecco Bagnaią, w walce o tytuł mistrza świata MotoGP. Pełne wyniki znajdziecie tutaj, natomiast poniżej wypowiedzi zawodników MotoGP, po GP Tajlandii, na torze Chang.

Jorge Martin: P1 (start) -> P1 (finisz): „Ciężko coś powiedzieć o dzisiejszym wyścigu. Myślę, że nie wliczając wyścigu kiedy zdobyłem mistrzostwo Moto3, w Malezji, to jest najlepszy wyścig w moim życiu. Nie wydaje mi się bym był dzisiaj mocniejszy od nich, ale wykorzystałem całą prędkość, i wszystkie narzędzia, które miałem, żeby dziś zwyciężyć. Brad jest super mocny na hamowaniach, a ja byłem w stanie się obronić; też z Pecco, myślę, że chodziło tu o siłę mentalną. Byłem w stanie zachować milimetry opony na ostatnie okrążenie, i pojechać jak w kwalifikacjach.”

Pecco Bagnaia: P6 -> P2: „Na początku cieszyłem się, że dobrze wystartowałem i byłem w czołówce, potem zaczęła się walka. Bardzo łatwo było utknąć za kimś, a to była ostatnia rzecz, jaką chciałem zrobić. Udało nam się wykonać w ten weekend naprawdę dobrą robotę pod względem szybkości, i pokazaliśmy dzisiaj, że jesteśmy bardzo konkurencyjni. Na ostatnim okrążeniu musiałem mocno naciskać tylną oponę, nie miałem tej przewagi w walce, ale to była po prostu normalna walka z innymi zawodnikami. Malezja to dla mnie kolejny świetny tor, więc muszę kontynuować tak, jak to robimy, poprawiając kwalifikacje, aby być w czołówce. W ten weekend ponownie odzyskaliśmy czucie, mieliśmy tempo, i byliśmy bardzo szybcy. Zobaczymy, walka będzie zacięta do samego końca.”

Brad Binder: P5 -> P3: „Dałem dzisiaj z siebie wszystko i nie zostawiłem nic na stole. Chciałem zachować jak najwięcej opony, będąc za Jorge. Dostrzegłem swoją szansę i spróbowałem, ale okrążenie później moja tylna opona miała dość. Zrobiliśmy, co mogliśmy. Mój zespół wykonał świetną robotę i jestem pewien, że zwycięstwo nadchodzi.”

Marco Bezzecchi: P4 -> P4: „Świetna walka, dobrze się bawiłem. Nie wystartowałem dobrze, znalazłem się w środku grupy, miałem kilka kontaktów i musiałem odrabiać. Straciłem dużo czasu na wyprzedzaniu, a kiedy dotarłem na P4, inni byli przede mną. Fizycznie cierpiałem bardziej, niż się spodziewałem.”

Fabio Quartararo: P10 -> P5: „Szczerze mówiąc, był to lepszy wyścig, niż się spodziewałem. Mogłem zobaczyć i nauczyć się wielu rzeczy od różnych zawodników i różnych motocykli. Jestem więc całkiem szczęśliwy i mam nadzieję, że inżynierowie zrozumieją moje uwagi po tym wyścigu, i wprowadzą pewne ulepszenia w kilku obszarach.”

Kliknij, aby pominąć reklamy

Marc Marquez: P8 -> P6: „To był naprawdę ekscytujący wyścig, od samego początku były walki i gdziekolwiek nie spojrzałem na pierwszych okrążeniach, widziałem motocykle! Stoczyłem dobre pojedynki z Aleixem, Pecco, a później Fabio – wszystkie były trudne, ale naprawdę fajne. Na początku walczyłem bardzo mocno, co oznaczało, że opona nieco spadła pod koniec, ale kiedy inni zaczęli tracić, byłem w stanie odrabiać więcej. Ogólnie weekend był pozytywny, odbudowaliśmy pewność siebie po Mandalice i Australii, więc to naprawdę pozytywne. Teraz mamy tydzień wolnego po trzech pracowitych i fizycznych wyścigach, przed zakończeniem sezonu.”

Aleix Espragaro: P3 -> P8: „Patrząc na moje występy, jestem zadowolony z tego, co zaprezentowaliśmy w ten weekend. Na trudnym torze, w zdradliwych warunkach nie miałem tempa, aby powalczyć o podium, ale piąte miejsce z niewielką stratą do zwycięzcy nie jest złe. Jednak bardzo cierpiałem z powodu upału. Na ostatnich okrążeniach miałem trudności z oddychaniem i to niestety problem naszego motocykla.”

Joan Mir: P19 -> P12: „Kolejny solidny dzień, przez większą część wyścigu moje tempo było zbliżone do tego czołowej piątki, i udało nam się wcześnie zdobyć kilka dobrych pozycji. Do ostatnich pięciu okrążeń, kiedy spadła przyczepność opony po wyprzedzaniu, które miało miejsce na starcie, byliśmy silni i musimy być szczęśliwi. Dałem z siebie 100% i udało nam się stale robić postępy. Nasza pozycja prawdopodobnie nie odzwierciedla wysiłku, jaki włożyliśmy, ale jest postęp. Kwalifikacje to kluczowy punkt, na którym musimy się skupić, tempo jest niezłe, jeśli chodzi o wyścigi.”

Jack Miller: P15 -> P16: „Długi wyścig, w którym dałem z siebie wszystko. Przez cały weekend miałem problemy na wyjściach z zakrętów 1 i 3. Tak naprawdę nie popełniłem żadnych błędów… Po prostu brakowało mi tempa i przyczepności na wyjściach [z zakrętów]. Straciłem za dużo czasu. Musimy przeanalizować i zrozumieć, dlaczego nie możemy sprawić, aby motocykl z tym karkasem opony działał. Jestem rozczarowany, ale wyciągniemy z tego wnioski. To dobry czas, aby być teraz w MotoGP, ale też naprawdę trudny!”

Alex Marquez: P7 -> DNF: „Szkoda, bo byliśmy dzisiaj odważni i zasłużyliśmy na coś więcej. Czułem się dobrze, a także czułem, że byłem szybszy od Bindera w tej części toru, gdzie się przewróciłem. Nadal muszę zrozumieć, co się stało, ale muszę podziękować zespołowi za wspaniałą pracę. Mamy szybkość, a jeśli chodzi o wyniki, to tylko kwestia czasu.”

Kliknij, aby pominąć reklamy

Źródło: inf. prasowe

AUTOR: Maciej Marcinkowski

2007 | kontakt: [email protected]

komentarzy 9

  1. trudno oprzeć mi się stwierdzeniu, że wypowiedzi zawodników po wyścigu….. to jak wypowiedzi naszych polityków po wyborach, każdy zadowolony ze swojego występu :):):)

  2. Słuchajcie chłopaki, mam poważne pytanie. Uwaga leci- czy Martin ma realne szanse na majstra?
    Teraz trochę uzasadnię swoją tezę do pytanie, bo mam wrażenie, że w Ducati najzwyczajniej w świecie nie dadzą mu wgrać. Pecco jest jedynką i basta….
    Martin ma rok konia, bezapelacyjnie zasługuje na końcowe zwycięstwo, no ale te gierki w fabryce mnie niepokoją. Dodam jeszcze tylko, że być może przeoczyłem jakąś wypowiedź wielkiej dwójki szefostwa Ducati Corse. Wczorajszy wyścig rewelacyjny, jak starszy Markez szalał, to aż się łezka zakręciła w oku i nadzieja na coś dobrego w przyszłym roku jeszcze wzrosła. Binder w swoim stylu, pewne pudło. Zadziwiająco wysoko Quartararo- czy to zna, że sobie poradzili z problemami czy jednorazowy wyskok?
    Wspaniały wyścig.

    • może ja też coś przeoczyłem, ale o jakich gierkach piszesz ??? dawno temu pisałem, że Pecco nie może przegrać tytułu ponieważ, w trakcie sezonu Ducati wprowadzi poprawki, których nie udostępni satelitom, ale ….. jak widać chyba się myliłem :):):) w sumie to się cieszę, że jest tak wyrównana walka dwóch godnych siebie rywali, byłbym radziej szczęśliwy gdyby Binder z Bez-em nie „pogubili” tylu punktów i teraz liczyli się w bezpośredniej walce, ale „… jak się nie co się lubi, to się lubi co się ma..” Full gas !!!

      • Te wszelkie poprawki i pierdółki to w przypadku tak doskonałego motocykla jakim od 2 lat jest ducati moim zdaniem nie mają już znacznia na tym etapie, nie zauważyłem, ani nie usłyszałem w ostatnim czasie ani chyba w ogóle, żeby Martin skarżył się na samą maszynę

  3. Czy Pecco to najlepszy Włoch od czasów Giacomo Agostini?

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
166 zapytań w 1,282 sek