Ducati w zeszłym sezonie rozpoczęło w MotoGP nowy trend – instalując na swoim GP15 mocno rzucający się w oczy element aerodynamiczny – skrzydła na owiewkach motocykla. Mają one oczywiście na celu poprawić przepływ powietrza wokół motocykla podczas jazdy po torze, zwłaszcza w zakrętach.
I o ile rok temu intensywnie korzystało z nich tylko Ducati, tak teraz do włoskiego zespołu dołączają Yamaha i Honda. Skrzydełka, zainstalowane na M1-ce były już testowane w zeszłym roku, ale wtedy nie miały jeszcze takiego kształtu jak na testach w Katarze.
Honda zdecydowała się na razie na dużo mniejszy rozmiar skrzydełek, dodatkowo zainstalowanych w nieco innym miejscu. Marc Marquez miał na testach inne zmartwienia i nie zajmował się za bardzo tym elementem aerodynamicznym. Skomentował je natomiast Dani Pedrosa.
„Zdecydowanie zmieniają odczucia, ale pierwszy kontakt z nimi poszedł dobrze.” – mówił o skrzydełkach Hiszpan, siódmy drugiego dnia. „Jest strona pozytywna jak i negatywna, ale to tylko pierwszy prototyp i wierzę, że mamy jeszcze pole do poprawy jeśli chodzi o aerodynamikę.”
Czyżby Dorna chciała przyciągnąć do wyścigów miłośników wędkarstwa? Dukat i Yamka wyglądają teraz jak dwa sumy, honda z pojedynczym wlotem już od dawna przypomina glonojada.
Swoją drogą ciekwe jak to wpłynie na bezpieczeństwo zawodników… Nie chciałbym żeby przy wywrotce lub kolizji „skrzydełko” amputowało komuś coś…
Ha ha :) Dobre, uśmiałem się :D
O ile Ducati ze skrzydełkami wygląda całkiem nieźle (choć lepiej mu było z czarnymi, niż pomalowanymi), o tyle Yamaha… Matko Boska, co to w ogóle jest? :D
Ja się czasem zastanawiam czy tymi skrzydełkami oni mogliby zahaczyć o tarkę na zakrętach.
W takim tempie zbanują to wszystko od 2017.
A ja już teraz jestem pewien ,że wkrótce to „coś” pojawi się w motocyklach drogowych. to tylko kwestia czasu. :)
Kawasaki h2r chyba bylo pierwsze
i jeszcze brakuje tylnego skrzydła z systemem drs