Zespół Repsol Hondy wreszcie potwierdził, że Joan Mir za rok będzie startował na RC213V w fabrycznej ekipie. Mistrz świata z 2020 roku przejdzie tam z zespołu Suzuki, który wycofuje się z MotoGP.
Mir podpisał dwuletnią umowę, a więc ma być zawodnikiem Hondy na lata 2023 – 2024. Zastąpi Pola Espargaro. Partnerować ma Mirowi Marc Marquez. #93 mówił ostatnio, że chciałby na dłużej zostać w Hondzie, ale może to być zależne od potencjału kolejnych motocykli.
Jorge, Pol……. Joan. Jak to się mówi „Do trzech razy sztuka” 😉
tylko jednak Mir jest na innym etapie kariery, sporo młodszy, jakoś w niego wierzę, choć dużo zależy od tego co się zmieni w całym zespole
Obym się mylił, ale jakoś w niego nie wierzę i boję się, że przepadnie jak reszta tych co próbowali przejąć pałeczkę po Pedrosie.
Teraz zaczynam naprawdę doceniać Daniego, bo robił dobrą robotę.
Za czwartym nauka ;)
Cos w tym jest bo w medycynie tak samo :D
Mir nic na Hondzie nie osiągnie. Pomęczy się trochę i będzie szukał ucieczki – jak większość ambitnych
Jeżeli przypomni sobie jak jeżdził w Moto3 to będzie ok. Oby sobie przypomniał.
coś w tym jest! jeśli ja przypomniałbym sobie jak jeździłem Motorynką (Romet „Pony”), to spokojnie mógłbym wystartować w WSBK i byłoby ok! :)
Jeszcze niech przyjdzie Brivio tak jak chce Marquez i mogą walczyc☺️
byłyby jajka gdyby to Mir znowu wygrał Mistrzostwa wygrywając 1-2 wyścigi, przy większej ilości zwycięstw Marc i QUA
Też mi się wydaje, że to w Hondzie trzeba coś zmienić, a nie tylko w składzie zawodników.