Dzień po ogłoszeniu, że Andrea Dovizioso powróci do ścigania w barwach satelickiego zespołu Yamahy, w piątek ujawniono jego nazwę. Po odejściu Petronasa ekipa SRT od 2022 będzie nosić nazwę RNF Racing, i w MotoGP będzie obecna przynajmniej do końca 2026 roku!
Sepang Racing Team, z tytularnym wsparciem Petronasa, wycofuje się ze wszystkich trzech klas grand prix, i to zaledwie rok po fantastycznym sezonie 2020, gdy Franco Morbidelli został wicemistrzem świata, a Fabio Quartararo długo był liderem cyklu. Tegoroczny sezon jest jednak bardzo słaby.
Morbidelli, który został na starej maszynie, nie potrafił powtórzyć zeszłorocznych wyników, do tego ciężka kontuzja kolana wykluczyła go w z kilku ostatnich rund. Valentino Rossi natomiast jest już cieniem samego siebie sprzed dwóch lat. Wśród zawodników, którzy przejechali wszystkie wyścigi, zajmuje ostatnią pozycję, ustępując nawet debiutantom na 2-letnich Ducati.
Zespołem RNF Racing kierować będą Razlan Razali oraz Johan Stigefelt, a więc pod tym względem niewiele się zmieni. Do podpisania pozostaje jeszcze przedłużenie umowy z Yamahą – i obwieszenie nazwiska zawodnika, który w przyszłym roku będzie jeździł wraz z Dovizioso.
Wiele wskazuje na to, że może to być Darryn Binder, który w ten sposób powtórzyłby krok, który powiódł się w przypadku Jacka Millera, a więc bezpośredni przeskok z Moto3. Sponsorem zespołu ma zostać włoska marka WithU.
Wiadomo, co stanie się z zespołem Moto3, który do tej pory był również prowadzony przez SRT. Przejmie go były zawodnik m.in. z grand prix – Michael Laverty. Ekipa Vision Track Honda będzie polem do wychowywania młodych brytyjskich talentów. Nie ma na razie informacji co z pozostałościami ekipy z Moto2.
Źródło: motorsport.com
Dawać Ogdena, to zamknie furtkę McPhiemu na 2023. Wiem, powtarzam się, ale mam dosyć tego przehypowanego dziadka i jego psychofanów
Brytyjczyków nie ma,a Odgen jest utalentowany. Na drugiego zawodnika na pewno McPhiee,jak pisałem brytyjczyków nie ma.Mogą pomyśleć o kimś z BSB.
który to ten przehypowany dziadek? bo nie nadążam
No bo Mcphie jest w takim wieku w którym powinien ścigać się w MGP a nie w M3
ma 27 lat, o ile dobrze pamiętam Luccio Chechinello ścigał się w 125cc do 34 roku życia.
Może dobrze czuje się w tej klasie?
Scott Odgen i Joshua Whatley bedą w zespole. Endi ciesz sie.
Ja nie wiem, kiedyś żeby dostać się do MotoGP trzeba było być mistrzem w swojej klasie, a przynajmniej regularnie meldować się w czołówce i być na podium w generalce, a teraz byle kogo tam oglądamy, wystarczy że ma dobrych lobbystów albo DORNA ma zapotrzebowanie na danego zawodnika co by kibiców im przyciągał na konkretne tory… Słabe to
I wszyscy ci mistrzowie swoich klas, regularnie meldujący się w czołówce są w tym roku łojeni przez gościa, który w juniorskich klasach zdobył raptem 1 zwycięstwo i jeszcze ze 2x stanął na podium :)
Jak nie w MotoGP mamy obecnie każdego MŚ M2 od 2015 roku i większość VC mistrzów, pozatym obecnie w MGP nie mamy obecnie Paydrivera, nie ma też zawodników którzy niewiele osiągnęli i są w najwyższej klasie
Pozatym obecne top 3 M2 2021 będzie się w przyszłym roku ścigać w MGP
„kiedyś żeby dostać się do MotoGP trzeba było być mistrzem w swojej klasie”
A dziś wystarczy po testach przed nadchodzącym sezonem podpisać kontrakt na kilka następnych i aktualne wyniki są bez znaczenia.