Home / MotoGP / Oponiarskie niewiadome…

Oponiarskie niewiadome…

Jak dotąd nie wiadomo jak w przyszłym roku będzie wyglądała sprawa opon w stawce Motocyklowych Mistrzostw Świata. Czy tak jak w klasach 125cc i 250cc, tak i w MotoGP zobaczymy w sezonie 2008 jednego producenta opon? Raczej nie, ale już na najbliższej rundzieJak dotąd nie wiadomo jak w przyszłym roku będzie wyglądała sprawa opon w stawce Motocyklowych Mistrzostw Świata. Czy tak jak w klasach 125cc i 250cc, tak i w MotoGP zobaczymy w sezonie 2008 jednego producenta opon? Raczej nie, ale już na najbliższej rundzie w Portugalii odbędzie się spotkanie, na którym będą omawiane problemy, które pojawiły się po wprowadzeniu nowej zasady o ograniczeniu zabieranych opon na weekend. Najprawdopodobniej zostanie wprowadzony przepis rozszerzający dotychczasowe 31 do 40 opon wybieranych przez zawodnika na wyścig.

Kilu kierowców jeżdżących dotąd na ogumieniu firmy Michelin z wielką chęcią chciałaby przesiąść się na japońską markę Bridgestone. Wśród nich jest między innymi młoda nadzieja teamu Repsol Honda — Dani Pedrosa, który jest pewien, że po zmianie producenta opon zacznie wygrywać.

Fabryczne zespoły Yamahy i Hondy prowadzą rozmowy z marką Bridgestone, po tym jak w tym sezonie tylko 4 razy zobaczyliśmy zawodnika jeżdżącego na oponach Michelin na pierwszym stopniu podium.
Jednak Valentino Rossi i Nicky Hayden są zdania, że przesiadka na Bridgestone’y będzie bardzo trudna.
Pierwsza sprawa to nowy rodzaj opony, na których żaden z nich wcześniej nie jeździł, a druga to, to że fabryka Bridgestone może nie podołać zaopatrzeniu w odpowiednie opony więcej niż 10 zawodników w stawce MotoGP.

W dobrym świetle o oponach Michelin wypowiada się również Colin Edwards, który za rok będzie wraz z Jamesem Toslandem, ścigał się w teamie Tech 3 Yamaha, najprawdopodobniej właśnie na gumach tej marki.
”Mamy kilka teorii, dlaczego jest źle, ale jestem pozytywnie nastawiony i pewny, że zmierzamy w dobrym kierunku,” powiedział Edwards dla portalu MCN.
”Co najważniejsze tak samo myśli Valentino Rossi.
Jest coraz lepiej i wciąż poszukujemy dobrego wyjścia z naszej sytuacji.”

Zarówno Yamaha jak i Honda nie ma podpisanych kontraktów z dostawcą opon na rok 2008.

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
140 zapytań w 1,092 sek