Motocyklista zespołu Repsol Honda, Dani Pedrosa, był dwukrotnie najszybszy podczas drugiej edycji testów MotoGP na torze Sepang w Malezji. Ostatniego dnia, tuż za Pedrosą, jazdę zakończył kolega z ekipy, debiutujący w królewskiej klasie Marc Marquez.
Ubiegłoroczny wicemistrz świata był najszybszy podczas każdego z trzech dni pierwszej edycji testów w Malezji na początku lutego i w tym tygodniu także narzucał tempo. Dosiadając prototypowego modelu Honda RC213V Pedrosa był najszybszy podczas dwóch z trzech dni testowych.
Ostatniego dnia, w czwartek, duet Repsol Hondy zdystansował rywali. Pedrosa uzyskał najlepszy czas dnia, zaś Marquez zakończył testy tuż za nim, ze stratą mniej niż jednej dziesiątej sekundy. Broniący tytułu Jorge Lorenzo, do Pedrosy stracił ostatniego dnia blisko pół sekundy, kończąc jazdę jako trzeci.
Pedrosa i Marquez testowali swoje motocykle przed ruszającym w pierwszy weekend kwietnia sezonem MotoGP. W Malezji towarzyszyli im także dwaj inni kierowcy Hondy, którzy wystartują w tym roku w MŚ na modelu RC213V: Alvaro Bautista i Stefan Bradl. Hiszpan i Niemiec przez wszystkie dni utrzymywali się w pierwszej siódemce, w stawce aż 28 zawodników.
„To były trzy bardzo udane dni – powiedział Pedrosa. – Mieliśmy okazję przetestować zarówno ustawienia na suchy, jak i na mokry tor i jestem zadowolony z wyników. Skupialiśmy się na ustawieniach zawieszenia. Z uwagi na wysoką temperaturę momentami nie było łatwo, ale wykonaliśmy pełen plan testowy i teraz czekamy już na testy w Teksasie. Jestem bardzo ciekawy jak wygląda nowy tor.”
„Pokonałem przez te trzy dni bardzo dużo okrążeń, zbierając dane, które pomogą nam w znalezieniu najlepszych ustawień motocykla – przyznał Marquez. – Eksperymentowaliśmy z elektroniką i ustawieniami przedniego zawieszenia. Pod koniec ostatniego dnia znaleźliśmy ustawienia, które pozwoliły mi na uzyskanie dobrego czasu, więc jestem zadowolony.”
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=iUu3CTG8zVI#![/youtube]„Jestem bardzo szczęśliwy – powiedział, piąty ostatniego dnia, Bautista. – To były bardzo udane i pożyteczne testy, które nie mogły potoczyć się lepiej. Wiele się nauczyliśmy i wiemy, że dysponujemy pakietem, na którym możemy walczyć o czołowe pozycje. Nie mogę się już doczekać kolejnych testów i pierwszych wyścigów.”
„To były długie ale pożyteczne testy – dodał Bradl. – Skupialiśmy się na ustawieniach wyścigowych i jeździe na zużytych oponach, co było moją słabą stroną w debiutanckim sezonie rok temu. Zrobiliśmy pod tym względem postępy, więc wracamy do domu w dobrych nastrojach.”
Ostatnie oficjalne testy MotoGP czekają motocyklistów w dniach 23-25 marca w hiszpańskim Jerez de la Frontera, gdzie w maju odbędzie się trzecia runda MŚ. Wcześniej Pedrosa, Marquez i Bradl zaliczą jeszcze dwudniowe, prywatne testy na torze Austin w Teksasie, który debiutuje w tym roku w kalendarzu MotoGP i w kwietniu będzie gościł drugą rundę MŚ.
Informacja prasowa
Honda zamiesza w tym sezonie !!! i to dobrze !