Wyścig o GP Austrii nie był zbyt udany dla Daniego Pedrosy, który zajął w nim dopiero siódme miejsce. Kolejna runda MotoGP – GP Czech – odbywa się na bardzo lubianym przez hiszpańskiego zawodnika torze w Brnie. Problemem jednak pozostają niedostatki Hondy, która może odstawać od konkurencjni na długich prostych odcinkach. Pedrosa świetnie zdaje sobie z tego sprawę. Mimo to liczy na przełamanie i poprawę swoich wyników w drugiej części sezonu, tak jak to miało miejsce choćby w zeszłym roku.
„W drugiej części tego sezonu powinniśmy trafić na tory, które lepiej nam odpowiadają. Oczywiście Brno zawiera w swobie kilka długich prostych, które mogą być dla nas wymagające, ale to tor, który polubiłem od początków mojej kariery wyścigowej i zawsze dobrze się na nim czuję.” – powiedział zawodnik Repsol Hondy.
„Jest bardzo szeroki, z kilkoma bardzo szybkimi zakrętami. Aby uzyskiwać dobre czasy trzeba trafiać w najlepszą linię wyścigową. Tor nie wybacza nawet najmniejszych błędów. Mam nadzieję, że pogoda pozostanie stabilna, abyśmy mogli wykorzystać czas w treningach i spróbować zbudować trochę pewności siebie i poprawić szybkość.” – zakończył Pedrosa.
Dani powinien przytyć z 5kg.i byłoby wszystko dobrze