Dla Danilo Petrucciego pozostanie w MotoGP wraz z Aprilią jest na obecną chwilę największym priorytetem. Jednak Włoch szuka również miejsca w zespole w serii World Superbike.
Iodaracing to jedyny zespół, który wciąż korzysta z maszyny Aprili ART (PBM używa tylko silnika ART), która była zaprojektowana do poprzedniej klasy CRT.
Aprilia rozważa jednak wcześniejszy powrót do MotoGP – ma to być już przyszłym roku.
„Wciąż nie rozmawiałem z Aprilią, ponieważ nie są jeszcze pewni czy w 2015 roku wrócą jako fabryczny zespół do MotoGP,” zdradza Petrucci. „Zadecydują w tym tygodniu i wówczas będziemy rozmawiać z Romano, Dyrektorem Technicznym Departamentu Wyścigowego.”
„Chciałbym pozostać z nimi, ale wciąż nie wiemy czy zostanę z Iodą, ponieważ w tym roku mamy problemy z elektroniką, więc potrzebuję porozmawiać z Aprilią, aby spróbować rozwiązać problem. Mam nadzieję, że zostanę w MotoGP, ale wciąż nie wiemy w jakim zespole będę jeździć, ale moim priorytetem jest pozostać w Aprilii.”
„Drugą opcją jest przejście do World Superbike. Już rozmawiałem z niektórymi zespołami Superbike, ale moim główny celem jest pozostanie w MotoGP. Myślę, że nie miałem szansy jazdy na prawdziwej maszynie, ponieważ wciąż mieliśmy jakieś problemy. Chciałbym zobaczyć jak poradzę sobie w MotoGP.”
Petrucci podczas ostatniego Grand Prix Niemiec zajął w wyścigu 15. pozycję.
Trochę mi szkoda Petrucciego. Mam wrażenie że on się tak trochę marnuje na tej Aprilii CRT, a dysponując choćby taką maszyną jak Aleix Espargaro, Petrux mógłby nawet walczyć o czołową dziesiątkę.
Z drugiej strony, jeśli Aprilia naprawdę miałaby wrócić za rok jako zespół fabryczny (na podobnych prawach co Ducati i Suzuki) i mieliby maszynę zdolną do walki choćby z Ducati to kto wie, może jakiś cień szansy będzie dla Danilo.