Marc Marquez już w weekend 14-16 października będzie miał pierwszą szansę na zapewnienie sobie tytułu mistrzowskiego w 2016 w klasie MotoGP. Najbliższa runda odbędzie się w Japonii na torze Motegi. Teoretycznie jest to możliwe, ale tylko w przypadku gdy Rossi ukończy wyścig bez punktu a jego kolega z zespołu Jorge Lorenzo zajmie odległą pozycję.
Do zakończenia sezonu zostały już tylko cztery wyścigi: GP Japonii, Australii, Malezji i Walencji. Hiszpan po zajęciu 3. miejsca w klasyfikacji generalnej w poprzednim sezonie na tą chwilę zajmuję pierwsze miejsce i jest na dobrej drodze do zdobycia swojego trzeciego tytułu mistrzowskiego w klasie królewskiej.
23 letni Hiszpan obecnie ma przewagę 52 punktów nad drugim Valentino Rossim i 66 punktów nad trzecim Jorge Lorenzo. Marc potrzebowałby przewagi 76 punktów nad następnym zawodnikiem w klasyfikacji aby móc świętować wygraną w 2016 roku. Bardziej realistycznym terminem jest następna runda na torze Phillip Island.
Recepta Marqueza na udane ściganie: ” Dostałem mnóstwo rad, dużo się nauczyłem ale najważniejsze jest aby cieszyć się jazdą i ściganiem, oraz żeby dobrze współpracować z zespołem. Musisz pozytywnie podchodzić do wszystkiego i koncentrować się na swoim motocyklu i teamie. Nie myślę o innych zawodnikach i zespołach.”
Marc wygrał w tym roku 4 z 14 dotychczasowych wyścigów, w porównaniu Lorenzo wygrał trzy, Rossi tylko dwa wyścigi. Lorenzo jest aktualnie jedynym Hiszpanem, który trzykrotnie sięgnął po Mistrzostwo MotoGP.
Źródło: crash.net