Kwalifikacje do Grand Prix Portugalii z pewnością dla teamu Fiat Yamaha są najlepszymi w tym sezonie. Jorge Lorenzo wywalczył trzecie już w tym sezonie (na trzy rozegrane QP!) Pole Position, a Valentino Rossi pierwszy raz w tym roku „wskoczył” do piKwalifikacje do Grand Prix Portugalii z pewnością dla teamu Fiat Yamaha są najlepszymi w tym sezonie. Jorge Lorenzo wywalczył trzecie już w tym sezonie (na trzy rozegrane QP!) Pole Position, a Valentino Rossi pierwszy raz w tym roku „wskoczył” do pierwszej linii.
Hiszpan nie dość, że pobił rekord toru ustanowiony właśnie przez #46 w sezonie 2006, to jeszcze wygrał „kwali” z przewagą 0.233 nad drugim Pedrosą i 0.484 nad swym pseudo team-partnerem.
„Każde Pole Position jest jak sen i po raz kolejny nie mogę uwierzyć w to, że jestem tu znów,” zaczął Jorge, który podczas sesji kwalifikacyjnej przejechał łącznie 26 okrążeń toru Estoril. „Jestem bardzo dumny z tego, że ustanowiłem taki rekord. Faktycznie jestem zadowolony z tego, że mogłem zakwalifikować się z przodu stawki, ponieważ ten tor zawsze był dla mnie trudny i nigdy nie startowałem tu z pierwszego pola. Nasze tempo wyścigowe jest dość dobre. Liczymy, że będziemy w stanie utrzymać naszą pozycję startową i powalczymy o zwycięstwo,” mówił dalej 20’latek pochodzący z Majorki.
„To będzie ciężki wyścig, jest wielu silnych zawodników, ale z niecierpliwością na to czekam. Naszym celem jest zwycięstwo, ale jeżeli się nie uda, to podium będzie bardzo dobrym wynikiem. Pamiętajmy, że jest to dopiero mój trzeci wyścig, a ja nadal się uczę. Tak czy siak, czuję się bardzo dobrze na motocyklu i oponach, zespół wykonał świetną robotę. Teraz tylko trzymamy kciuki za to, żeby jutro była dobra pogoda,” zakończył Lorenzo.
W samych superlatywach na temat swojego podopiecznego wypowiadał się również jego zespołowy menedżer — Daniele Romagnoli. Jak sam Włoch powiedział, Jorge wykonał kawał dobrej roboty. Następnie dodał: „Dziś wykonaliśmy tylko drobne zmiany w naszych bazowych ustawieniach, co zaowocowało bardzo dobrym tempem wyścigowym. Michelin dał mu [Lorenzo] też szansę „fruwania” po torze, a Jorge wykorzystał to jak najlepiej się dało.” Na koniec Daniele dodał jeszcze, że będą się starali jutro utrzymać tą świetną pozycję, którą wywalczyli w kwalifikacjach.
Niewiele gorzej spisał się też Valentino Rossi. Włochowi na portugalskim obiekcie zawsze szło bardzo dobrze i to się nie zmienia, bowiem dziś #46 wywalczył trzecie pole startowe. Dla 29’latka pochodzącego z Urbino jest to najlepsza pozycja startowa w tym sezonie. Dodatkowo okazał się on też najwyżej sklasyfikowanym zwodnikiem, który korzysta z opon Bridgestone.
Vale przejechał dziś łącznie w kwalifikacjach 27 okrążeń. Na 22-gim z nich uzyskał wynik 1’36.199, co jest rezultatem lepszym od rekordu walki o Pole Position (ustanowionego właśnie przez Rossi’ego) o dokładnie 0.001sek!
„Jestem bardzo szczęśliwy,” rozpoczął 7’krotny Mistrz Świata, który podczas ośmiu wizyt na portugalskim obiekcie zawsze stawał na podium, notując przy tym aż pięć zwycięstw! „To bardzo ważne, by być tu w pierwszym rzędzie. Teraz możemy realnie myśleć o zwycięstwie jutro. Zrobiliśmy spory postęp z Bridgestone, a zważywszy na to, że zawsze gdy używamy opon kwalifikacyjnych to trochę testujemy, tak więc bycie z przodu stawki to świetny wynik. Dziś zarówno motocykl jak i opony pracowały świetnie, co sprawiało, że czułem się silny i pewny siebie,” mówił dalej Valentino.
„Mamy dobre ustawienia i mogę jeździć tak jak chcę, a przy okazji sprawia mi to wielką frajdę. Teraz naprawdę sądzę, że jutro możemy mieć dobry wyścig. Trochę niepokoi nas pogoda. Będziemy czekać do ostatniej chwili, by wybrać opony, ale mamy dobre pomysły. Lorenzo i Pedrosa są bardzo silni, ale myślę, że nie tracimy do nich dużo i możemy powalczyć. W naszym boksie panuje świetna atmosfera, a wszyscy z niecierpliwością czekają na jutro,” zakończył Rossi. Czy uda mu się jutro powtórzyć sukces sprzed roku — dowiemy się około godziny 14:45.
Davide Brivio, zespołowy menedżer „The Doctora” mówił za to, że mieli cztery dobre sesje treningowe w ostatnich dwóch dniach, i fakt, iż jego podopieczny startuje jutro z pierwszego rzędu, jest sporym osiągnięciem dla wszystkich z zespołu. Następnie dodał, że mają dobre tempo wyścigowe. „To będzie jak zwykle ciężki wyścig, ale mam nadzieję, że zostaniemy z przodu stawki i powalczymy o zwycięstwo.” zakończył 44’latek.