Home / MotoGP / Pierwsze Pole Position Rossiego na Bridgestoneach

Pierwsze Pole Position Rossiego na Bridgestoneach

Valentino Rossi wywalczył dziś czterdzieste w klasie MotoGP, pięćdziesiąte w karierze, a pierwsze na Bridgestonach Pole Position. Bez wątpienia dla Włocha dzisiejsze kwalifikacje były wyjątkowe nie tylko ze względu na to, że jeździł przed własną publiValentino Rossi wywalczył dziś czterdzieste w klasie MotoGP, pięćdziesiąte w karierze, a pierwsze na Bridgestonach Pole Position. Bez wątpienia dla Włocha dzisiejsze kwalifikacje były wyjątkowe nie tylko ze względu na to, że jeździł przed własną publicznością…

„To były świetne, naprawdę świetne kwalifikacje. Długo czekałem na to, by znów być na Pole Position. Od tamtego czasu minął prawie dokładnie rok!” rozpoczął zadowolony „The Doctor”, który nie startował z pierwszego miejsca od czasu zeszłorocznego, czerwcowego Grand Prix Katalonii. „Teraz z pewnością postaramy się jutro wygrać,” komentował dalej Vale. Przypomnijmy, że na torze Mugello jest on najbardziej utytułowanym zawodnikiem. Wszystko z powodu aż ośmiu zwycięstw #46 na toskańskim obiekcie, w tym przez ostatnich sześć lat w klasie MotoGP. Mało realne wydaje się więc, że ktoś odbierze mu jutro upragnione, siódme zwycięstwo z rzędu na swym domowym obiekcie. Szczególnie, że Włoch dodatkowo podczas kwalifikacji prezentował bardzo dobre tempo na oponach wyścigowych.

„Jeśli mam być szczery, to byłem dość zmartwiony po dzisiejszym porannym treningu, ponieważ mieliśmy problemy z ustawieniami, a ja nie mogłem znaleźć mojego rytmu. W tym miejscu chcę podziękować wszystkim w zespole, ponieważ w porze lunchu wykonaliśmy sporo zmian i w końcu po południu mogłem jeździć tak, jak tego chciałem,” mówił dalej Rossi. To fakt, podczas wszystkich trzech sesji treningowych nie szło mu najlepiej, a w kwalifikacjach Valentino złapał przysłowiowy „drugi oddech”.

Zawodnik Fiat Yamahy komentował dalej: „Teraz jesteśmy szybcy na oponach wyścigowych, ale nadal musimy podjąć ostateczną decyzję co do gum na wyścig, jednak zrobimy to dopiero wtedy, gdy będziemy wiedzieli jakie są warunki. Świetnie było zdobyć pierwsze Pole Position z Bridgestone. Myślę, że czas 1’48.1 jest świetnym wynikiem, który pokazuje, jak dobre są teraz ich opony kwalifikacyjne. Kolejną fajną sprawą jest to, że mamy dwóch włoskich zawodników w pierwszym rzędzie. Mam nadzieję, że jutro na tor zawita spora ilość fanów i po raz kolejny zrobimy świetne przedstawienie,” kontynuował #46, którego rezultat z QP okazał się lepszym od drugiego Daniego Pedrosy o niecałe 0.2sek.

Włoch wypowiedział się też na temat swojego nowego kasku. Od lat już na swoją domową rundę w Mugello, Vale wraz z Aldo Drudim przygotowują coś specjalnego… „Muszę być szczery co do mojego kasku — to był pomysł Aldo Drudiego, a ja myślę, że to jedno z najlepszych malowań jakie kiedykolwiek miałem. To nie jest rysunek. To najprawdziwszy wyraz mojej twarzy jaki mam podczas hamowania na końcu tutejszej prostej start/meta. Myślę, że jest to całkiem zabawne,” zakończył, chyba jeden z głównych faworytów do jutrzejszego zwycięstwa — Valentino Rossi.

Jorge Lorenzo z pewnością początku weekendu na torze Mugello nie zaliczy do udanych. W treningach szło mu wręcz fatalnie, a podczas kwalifikacji zajął odległe jak na siebie, siódme miejsce. Udało mu się jednak utrzymać prowadzenie w klasyfikacji generalnej o BMW M Award. Ma teraz w niej cztery punkty przewagi nad swoim rodakiem, drugim w dzisiejszej sesji QP — Danim Pedrosą.

„Oczywiście nie jestem zadowolony z tego siódmego miejsca, bowiem zawsze chcę być w czołówce,” rozpoczął #48, dla którego jutrzejszy wyścig na toskańskim obiekcie, będzie setnym w karierze Grand Prix. „To moja najgorsza pozycja startowa z Yamahą w MotoGP. Rozczarowało mnie to tym bardziej, że naprawdę lubię ten tor i kocham włoskich fanów. Teraz nie pozostaje nam nic innego jak czekać na jutrzejszy wyścig!” „Chupa-Chups” wypowiedział się także na temat swojej, nadal nie wyleczonej, kontuzji kostek, której to nabawił się podczas FP1 w Chinach: „Nadal moje kostki nie są w idealnym stanie, ale dzisiejszego wyniku nie mogę zwalać na kontuzję. Wszystko to przez zbyt małą ilość czasu, jaką spędziliśmy na suchym torze, przez co nie dostosowaliśmy idealnie naszych ustawień. Głównie musimy popracować nad przodem motocykla, ponieważ przy wychodzeniu z zakrętów za bardzo podnosi nam przednie koło. Nie mamy też wystarczającej stabilności na bardziej wyboistych obszarach toru. Ja jednak wierzę w mój zespół i w Yamahę i wiem, że będziemy w stanie się jutro poprawić,” kontynuował zawodnik Fiat Yamahy.

Na koniec Jorge, znajdujący się ex-aequo z Danim Pedrosą, na drugim miejscu w „generalce”, dodał: „Tak czy inaczej wiemy, że nasz motocykl pracuje dobrze, bowiem Valentino jest na Pole Position! Jutro rano podejmiemy ostateczną decyzję z Michelin co do opon na wyścig. Później postaram się dobrze wystartować i wyprzedzić tylu zawodników, ile się da,” zakończył dwukrotny Mistrz Świata klasy 250cc.

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
140 zapytań w 1,016 sek