Colin Edwards mocnym uderzeniem rozpoczął kolejny wyścigowy weekend „królewskiej klasy”. Bardzo dobry czas 1’29.960) z pierwszego treningu pozwolił Colinowi pozostać na czele tabeli po zsColin Edwards mocnym uderzeniem rozpoczął kolejny wyścigowy weekend „królewskiej klasy”. Bardzo dobry czas 1’29.960) z pierwszego treningu pozwolił Colinowi pozostać na czele tabeli po zsumowaniu czasów z obu sesji. Tuż za nim pojawił się Valentino Rossi, ustawiając tym samym dwie fabryczne Yamahy na dwóch pierwszych miejscach!
Ten ich podwójny cios musi chyba wprawiać korporacje Hondy w tak wielki stan załamania, jakiego już nie przeżywali od lat. Tym bardziej, że nawet na trzecim miejscu pojawił się inny japoński producent aniżeli Honda. Chodzi o Suzuki w rękach wciąż niespełnionego talentu, John’a Hopkins’a. Najlepszym zawodnikiem Hondy okazał się ich najstarszy i chyba najmniej przez nich „wyposażony” Alex Barros (pierwszy czas podczas drugiej sesji). Zwycięzca ostatniej rundy, Nicky Hayden (który w zeszłym sezonie na tym torze spisywał się dość obiecująco) zdołał wykręcić odległy 9-ty czas. Tak nierówna jazda nigdy nie doprowadzi do pełni sukcesu, więc chyba czas na to, aby HRC ściągnęła w końcu młodą krew z innych klas póki jeszcze nie wystygła. Tym bardziej, że pierwszy zawodnik fabryczny (Max Biaggi- chodź w tej chwili trudno stwierdzić, któremu HRC pokłada największe nadzieje i chyba nie wiedzą tego oni sami) zajmuje 12-tą pozycję. Ciekawe czy tak jak rok temu podczas wyścigu Max „nastą” pozycje tłumaczył będzie problemami technicznymi?
Niestety podczas pierwszego treningu Makoto Tamada zaliczył spektakularny highside na jednym z zakrętów. Z dobrej strony pokazał się w końcu (7 miejsce) Kenny Roberts Jr, „blokujący” wciąż miejsce w zespole Suzuki młodym zawodnikom z innych klas.
Popołudniowy trening wolny nie przyniósł większych zmian z uwagi na deszcz, jaki przeszedł nad torem Donington Park. W końcówce sesji, gdy asfalt zaczął już przesychać zawodnicy pojawili się na torze, lecz żaden nie poprawił porannego osiągnięcia Colina Edwardsa, a tylko nieliczni uzyskali czasy lepsze od tych, które kręcili przed południem.
Wyniki po obu sesjach treningowych:
1. Colin Edwards (Yamaha) 1’29.960
2. Valentino Rossi (Yamaha) +0.025
3. John Hopkins (Suzuki) +0.138
4. Alex Barros (Honda) +0.158
5. Marco Melandri (Honda) +0.348
6. Sete Gibernau (Honda) +0.438
7. Kenny Roberts (Suzuki) +0.534
8. Troy Bayliss (Honda) +0.601
9. Nicky Hayden (Honda) +0.620
10. Loris Capirossi (Ducati) +0.637