Pol Espargaro zajmując czwarte miejsce w kwalifikacjach do GP Francji osiągnął najlepszy wynik od czasu zeszłorocznego GP Aragonii. Hiszpanowi z zespołu Tech 3 Yamahy zabrakło ułamków sekundy do pierwszego rzędu.
Espargaro jest tegorocznym zaskoczeniem – równa jazda wywindowała go na piąte miejsce w klasyfikacji generalnej MotoGP, zawsze jednak tempo zawodnika Tech 3 pozostawiało trochę do życzenia. Teraz jednak było inaczej. Cieszyć może się również zespół, dla którego GP Francji to domowy wyścig.
„To bardzo pozytywne uczucie móc wrócić do drugiego rzędu. Czekałem na to od zeszłorocznej Aragonii. Czuję, że na to zdecydowanie zasłużyliśmy, dzięki osiągom, jakie pokazywaliśmy przez wszystkie sesje. Jutro będzie jednak zupełnie inna historia. Dobrą rzeczą startu z drugiego rzędu jest to, że będę miał większą szansę podążania z fabrycznymi zawodnikami, przynajmniej w pierwszej części wyścigu. Będę się dzięki temu mógł więcej od nich nauczyć i cieszyć jazdą.” – powiedział po kwalifikacjach.
„Naprawdę podobają mi się nowe wersje Michelinów, ponieważ pozwalają mi jeździć motocyklem tak jak chcę i łatwiej wykręcam czasy jakie chcę, co daje mi dużo pewności siebie. Nie mówię, że nie szkoda mi, że do pierwszego rzędu zabrakło mi tylko 0.033s, ale z tyłu zostało wielu fabrycznych gości. Mamy więc w co celować. Chcę wykonać dobry start i walczyć przez cały czas aż do flagi na mecie, by dać francuskim fanom i zespołowi Monster Yamahy coś, z czego mogliby się cieszyć.” – dodał.
Źródło: motogp.com