Home / MotoGP / Powrót Pedrosy, spore oczekiwania Dovizioso

Powrót Pedrosy, spore oczekiwania Dovizioso

Ostatnia runda w Australii były fatalnymi dla teamu Repsol Honda, gdyż po raz pierwszy od czasu ubiegłorocznych zmagań w Holandii, żaden z zawodników tego zespołu nie dojechał do mety. Teraz jednak włodarze tejże ekipy mają nadzieję, że wywalczą sporo punktów do klasyfikacji teamów, w której jednak i tak nie mają szansy na zwycięstwo…

Pomimo tego, że Dani Pedrosa musiał opuścić trzy ostatnie rundy z powodu kontuzji obojczyka, ma on nadzieję, że w Portugalii będzie już w niezłej formie. Przypomnijmy, że chociaż poleciał on na obiekt Phillip Island, w sobotnie popołudnie podjął decyzję, że jazda w niedzielę nie miałaby sensu. Obecnie w klasyfikacji generalnej Hiszpan zajmuje drugie miejsce, jednak lokatę tą wciąż może mu odebrać trzeci Casey Stoner. Jeśli jednak w nadchodzący weekend #26 zdobędzie zaledwie dwa punkty więcej od Australijczyka, automatycznie zapewni sobie tytuł v-ce Mistrza Świata sezonu 2010. I chociaż zawodnik Repsol Hondy liczy, że jest już tak naprawdę w niezłej formie, będzie musiał poczekać do pierwszych treningów na Estoril, by dowiedzieć się jak jest naprawdę.

 

„Wracam na tor podczas nadchodzących zmagań w Portugalii i mam nadzieję, że mój stan będzie lepszy niż w Australii. Obiekt Estoril nie jest tak wymagający jak Phillip Island, dzięki czemu powinienem czuć się na motocyklu bardziej komfortowo. Dodatkowo atutem będzie to, że miałem więcej czasu na odpoczynek. Kontuzja tego rodzaju potrzebuje czasu, a dwa tygodnie, które miałem sprawiają, że patrzę z optymizmem przed nadchodzącą rundą. We wtorek byłem u lekarza, usunięto mi już szwy, a z blizną wszystko w porządku. Chodziłem na rehabilitację, dzięki czemu mam więcej mocy w rękach, ale nie dowiem się w jakiej naprawdę jestem formie dopóki nie wsiądę na motocykl. Myślę, że dla mnie dobrym będzie to, iż w piątek zaliczymy dwa treningi, tak jak w Aragonii,” komentował 25’latek z Sabadell nawiązując do nowego harmonogramu na ten weekend. Estoril ma trochę mocnych hamowań i nierówności, ale pomoże mi fakt, iż jest więcej prawych zakrętów. Nie mogę się już doczekać tych zmagań,” dodał na koniec Dani.

Po kilku słabszych rundach i problemach ze swoją RC 212V, Andrea Dovizioso ma nadzieję, że tym razem szczęście w końcu się do niego uśmiechnie. Pomimo tego, że w Japonii i Malezji finiszował on na drugim miejscu i walczył o trzecią pozycję w klasyfikacji generalnej, w Australii miał sporego pecha. Przez problemy techniczne musiał wycofać się z dalszej rywalizacji, jednak liczy, że w Portugalii powróci on na podium. Włoch jest przekonany, iż pomimo DNFu z Phillip Island, notabene pierwszego od czasu rundy w Czechach, w ten weekend będzie niezwykle konkurencyjny. Na Estoril w klasie MotoGP nie szło mu jednak najlepiej, bowiem dwa lata temu w ogóle nie dojechał do mety, a w ubiegłym sezonie był zaledwie siódmy.

 

„Udajemy się na Grand Prix Portugalii, gdzie mam nadzieję, uda nam się uzyskać dobry wynik. Zaliczyłem dwa solidne wyścigi na Motegi i Sepang, mogliśmy wywalczyć kolejne podium w Australii, jednak nie udało się, ale spodziewamy się, że w ten weekend powalczymy o następny finisz w czołowej trójce. Jesteśmy zdeterminowani do tego, by walczyć o jak najlepszy wynik i o trzecie miejsce w tabeli. Na torze Estoril dobrze mi szło w przeszłości, a ta ubiegłoroczna siódma lokata nie pokazała pełni naszego potencjału. Obiekt sam w sobie jest wymagający, wolny i wąski co sprawia, że jazda tam maszyną MotoGP jest naprawdę trudna. Oznacza to też, że trzeba dobrze zrozumieć charakterystykę toru i znaleźć kompromis w ustawieniach motocykla. Postaramy się jak najlepiej wykorzystać dodatkową piątkową sesję. Już nie możemy doczekać się dwóch ostatnich wyścigów sezonu,” przyznał 24’latek z Forli, obecnie piąty w klasyfikacji generalnej.

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
138 zapytań w 1,457 sek