Pramac z Yamahą już wybrali? Miller może się uratować

Choć oficjalne ogłoszenie jeszcze nie nastąpiło, Yamaha podobno wybrała swoich zawodników na sezon 2025 do zespołu Pramac w MotoGP: mają to być Miguel Oliveira i Jack Miller. To prawdopodobnie ostatnia deska ratunku dla Australijczyka, który był już pogodzony, że może zabraknąć go w stawce królewskiej klasy.

Według doniesień portalu Motosan.es, Miller ma podpisać roczny kontrakt z Yamahą, który będzie zawierał opcję przedłużenia na kolejny rok. W ten sposób Miller przygotowuje się do kontynuacji swojej kariery w najwyższej klasie wyścigowej, gdzie będzie reprezentował już czwartą markę – wcześniej ścigał się na motocyklach Ducati, Hondy i KTM. Wygrywał na dwóch z nich, a więc znów stanie przed szansą „hat-tricka producenckiego”.

Kliknij, aby pominąć reklamę

Kilka tygodni temu Sky informowało, że Oliveira był jednym z kandydatów Yamahy do nowego zespołu satelickiego, chociaż wciąż nie pojawiło się jeszcze żadne oficjalne potwierdzenie. Portugalski zawodnik nie zostanie w zespole Trackhouse , a jeśli dołączy do Pramaca obok Millera, stworzą dla Yamahy duet o sporym doświadczeniu.

W ostatnich tygodniach spekulowano również o innych zawodnikach, takich jak Alonso López, Celestino Vietti, Sergio García i Tony Arbolino – wszyscy potencjalnie mogliby awansować z Moto2. Wydaje się jednak, że decyzja Yamahy i Pramaca skłoni się ku doświadczonym zawodnikom MotoGP, takim właśnie jak Oliveira i Miller.

Źródło: motorcyclesports.net

Kliknij, aby pominąć reklamę

Powiązane artykuły

13 komentarzy

  1. Powiem tak jeśli nie będzie miał na sezon 2027 zagwarantowanego miejsca to lepiej chyba by było jeśli by wybrał Ducati w WSBK, ponieważ tam coś może wygra, a 2027 rok to jest najbliższa data kiedy Yamaha może znowu mieć dobry motocykl w MotoGP

    0
    0
    1. Popatrz co robi Acosta na KTM. Tak więc nie zawsze doświadczenie na motocyklu klasy królewskiej oznacza, że facet wie jak rozwijać motocykl. A już na pewno nie Miller 🤣Miller jeździ w MotoGP tylko i wyłącznie dlatego, że jest Australijczykiem. Jego występy od lat to żenada z przebłyskami.

      0
      0
  2. Rolas w punkt. Dokładnie tak jak mówisz ,poza tym lubię Millera bo ciężko zapomnieć jego deszczowych sesji i wyścigów…poezja i mimo posiadania rodzinki daje rady z uśmiechem z reguły łączyć dwie najważniejsze role w swoim życiu więc tak subiektywnie jestem za

    0
    0
    1. Kolejny producent który potrzebuje Millera jak źródło informacji do kierunku w jakim można by rozwijać maszynę .
      Jeśli ugra kontrakt na dwa lata, to o tyle odroczy swoje odejście z MotoGP.
      Z drugiej strony szkoda będzie patrzeć jak jako tester będzie szorował po końcu stawki.
      Jednak wjeżdżanie się w gorszą maszynę z silnikiem rzędowym zajmie mu sporo czasu.

      0
      0
  3. Dorna chce żeby Australijczyk został, a Yamasze może przydać się jego doświadczenie.
    Trochę kiepsko dla Garcii, Lopeza czy nawet Arbolino – w tym przypadku paszporty działają na ich niekorzyść.

    0
    0
  4. życzę Jackowi świetnych wyścigów, jednocześnie nie wiem co skusiło Yamaha do takiej decyzji ? 🙂 ostatnie lata Jacka nie są dobre, ten zawodnik bez strachu i ogniem w oczach …. spokorniał w ostatnich latach, co przełożyło się na brak wyników i nie chodzi mi o to, że miał słabsze moto, chodzi o konkurencję z kolegą z team czy fabryki 🙁 mam nadzieję (właściwie to jestem pewien), że Yamaha wie więcej o możliwościach Jacka, a podjęta przez nich decyzja okaże się dobrą, bo wyrównanie stawki producentów jest bardzo pożądane :):):)

    0
    0

Dodaj komentarz

Back to top button