Menedżer zespołu Hondy w MotoGP – Alberto Puig – odpowiedział szefowi Ducati Gigiemu Dall’Ignie, który zasugerował, że japoński konkurent skorzysta najwięcej na opóźnieniu sezonu. Dall’Igna mówił, że Honda i Marc Marquez mają więcej czasu na uporanie się ze swoimi kłopotami – z motocyklem i ramieniem mistrza świata.
Co ciekawe, to właśnie Honda miała możliwość normalnego odjechania wyścigu w Katarze, podczas gdy konkurenci ani nie podeszli do procesu homologacji motocykla, ani nie mieli pracowników, którzy mogliby bez przeszkód wziąć udział w weekendzie z powodu kwarantanny.
Faktem, potwierdzonym przez organizatorów jest to, że Honda jako jedyna była gotowa do homologacji motocykla już przed weekendem w Katarze. Puig nie omieszkał wspomnieć o tym w wywiadzie dla autosport.com. „To co Ducati powinno zrobić, to przygotowanie się do wyzwania, jakim był start w Katarze. Tymczasem to my byliśmy jedynymi, którzy na czas dostarczyli rysunki.” – powiedział Hiszpan.
„Od tego momentu, jeśli będą jakieś podejrzane ruchy u któregoś producenta w związku z silnikiem, to jasne, że nie będzie to u Hondy.” – skomentował menedżer.
Honda również jako jedyna pozostawiła swój personel w Katarze po ostatnich testach przedsezonowych i miała możliwość startu na Losail, gdyby wyścig nie został odwołany. Tymczasem Ducati wysłało swoim pracowników z powrotem do Włoch. Przypomnijmy, że właśnie to, że osoby wjeżdżające z Włoch musiałyby odbyć obowiązkową kwarantannę, było powodem odwołania wyścigu MotoGP. Odbyły się natomiast wyścigi Moto2 i Moto3, bowiem zespoły te – podobnie jak Honda – pozostały na miejscu.
Ale mecza tych Wlochow jak nie virusem to slowami popartyi faktami :P
Repsol84 – Hiszpania to tam akurat „dzielnie” goni Włochów, jeśli chodzi o wirusa, dwa najbardziej żyjące MotoGP kraje… to może dobrze, że nie mamy tego całego MotoGP w Polsce ;)
Ale popatrz jak to dumnie brzmi Motogp Poznan :D
Dzięki Paweł, nie widziałem, że Honda pozostawiła tam swoich żołnierzy, i byli „gotowi”.
Fakt jest jednak taki, że to nie wiele by zmieniło, bo i tak sezon leży, a wirus się dobrze rozwija w wielu miejscach, więc trzeba przeczekać…
PS W Indiach np pałują ludzi, że chodzą po ulicach, albo zmuszają do robienia pompek, przysiadów ect, więc gdyby wysłać policjantów z Indii do Hiszpanii i Włoch… ;p
że w taki sposób sobie z tego żartujecie to aż dziwnie się to czyta
To nie czytaj :/
Rolas – Dziwni to są Włosi i Hiszpanie ( i nie tylko, bo i np Amerykanie, Brytyjczycy, ale i cała elita europejska, a o krajach „trzecich” już nawet lepiej nie wspominać ), bo gdy ogłoszono, że mają się nie przemieszczać, że mają siedzieć w domach, bo inaczej będzie źle, to oni się spotykali, robili zakupy, chodzili się pomodlić do pobliskiej świątyni, i robili inne, normalne dla siebie rzeczy, które w czasie tej epidemii są nienormalne – to się dziwnie czytało i oglądało, to było dziwne, że tak robią, w kontekście zagrożenia i świadomości co się właśnie dzieje.
@Rolas. Czarny humor jest jak nogi. Nie każdy go ma ;)
You make my day :D
Faktycznie Włosi mają to trochę na własne życzenie. W stanach za chwilę będzie jeszcze gorzej bo Trump nie ogłosił kwarantanny w nowym Jorku. U nas to w sumie nie wiadomo bo pisiory kłamią jak ze bwszystkim. Liczy się tylko partyjny interes i chcą ludzi na wybory wysłać żeby tego cymbała ciemny pisiorowy lud wybrał w pierwszej turze.
’Rolas’ ma racje Trzeba mieć trochę przyzwoitości i w żaden sposób nie robić sobie z cudzego nieszczęścia żartów To nie jest wojsko gdzie żołnierz słucha sie rozkazów i każdy jest zdyscyplinowany jak np. Korea a wolne państwa ,narody Faktem jest też to że Hiszpanie czy Włosi mają taki nocny aktywny społeczny tryb życia gdzie na ulice wychodzi sie wieczorem-kawiarnie ,karczmy puby imprezy itd.,podobnie jak w Grecji (spędziłem tam 10lat) Pewnie że neguje ludzi nieodpowiedzialnych którzy łamią kwarantannę i zarażają innych ale po co od razu mieszać w całą narodowość ? Każdego z nas ,lub naszych bliskich może to dotknąć więc bądźcie ludzcy i zachowajcie umiar Czarny humor to można mieć w tv.u siebie w domu a nie w realiach gdzie umierają ludzie
Właśnie przez takich egoistów, którzy łamią kwarantannę potem się płacze i umierają ludzie, a że tłumaczysz ich stylem życia, a ja ten styl życia dobrze rozumiem, to ja tłumaczę co na styl życia wymyślili np w Indiach.
My siedzimy, a oni roznoszą, my mamy łamaną służbę zdrowia, gospodarkę, gdzie ludzie tracą pracę, nie mają co jeść i targają się na swoje życie, bo jakiś baran chce się spotkać na drinka, bo nie może – i ja mam to szanować?
PS ludzie i nie tylko ludzie, cały czas umierają, a nawet są zamęczani jak w prawdziwym piekle – odkąd pamiętam, uśmiechałeś się i podnosiłeś tematy nie związane z tymi dramatami w tym właśnie czasie.
Wiedziałem że odpiszesz bo jesteś tak skonstruowany że musisz mieć ostatnie zdanie i swoją racje-ok. Odnosisz sie w temacie COVID 19 tak jakbyś nic nie wiedział na jego temat(googluj) Ja ,tak samo ty jak i miliony innych możemy nieświadomie być nosicielami tego wirusa zarażając innych również o tym nie wiedząc a z domu (nie mając kwarantanny) musimy wyjść Mam wrażenie że gdybyś miał strzelbę to strzelałbyś z okna do pieszych bo mogą być nosicielami Ogólnie chodziło mi o to że rozgrywają sie ludzkie ,rodzinne dramaty i trzeba mieć przyzwoitośc żeby sie wstrzymywać z parchawymi drwiącymi komentarzami bo umierają ludzie tak samo dobrzy jak i Ci żli-ale to nie nam dane o tym decydować kto jaki jest i jakie ma samozaparcie by przypadkiem nikogo nie zarazić Żle sie czuje-siedze w domu a jak wychodzę to uważam i trzymam sie zasad o których chyba każdy już wie więc nie trzeba przytaczać U nas też nie jest kolorowo-więcej testów, więcej zarażonych Nie rozumiem Twojego ostatniego zdania o co Ci w nim chodzi..?
A po czym twierdzisz, że nic nie wiem o covid19? w tej wypowiedzi, w ogóle się nie odniosłem do covida19, więc nie wiem skąd masz takie wnioski…
A jeśli chodziło Ci o wirusa, to powiedz co powiedziałem wbrew obecnej wiedzy?
Pomóż mi skoro coś wiesz, a nie odsyłasz do google…
Wiesz, przyzwoitość można mierzyć na wiele sposobów – np po tym, jakie będą konsekwencje naszych słów i działań. Ja piętnuje zachowania proroznosicielskie, a Ty piętnujesz mnie, za piętnowanie tych działań – kto jest bardziej przyzwoity, pokaże historia, więc wstrzymaj się jeszcze z wyrokiem. = Ty przyzwalasz na roznoszenie i tłumaczysz ich styl życia, a potem ludzie mają dramaty; a ja potępiam roznoszenie i mówię, by się opamiętać, bo będą dramaty. Ty karzesz płakać i się modlić, a ja krzyczę, by nie trzeba było płakać.
Włosi i Hiszpanie mieli w dupie info o wirusie i żyli sobie swoim życiem, więc szacunku za takie ruchy chyba lepiej im nie dawać. Szanujmy i nagradzajmy pozytywne działania, a nie te, które prowadzą nas nad przepaść. Jeśli przyszedłbym do Ciebie i Twojej rodziny i zaczął kaszleć, wyszedł sobie, a po kilku dniach okazało się, że wszyscy macie wirusa, i ktoś jest naprawdę chory, to ciekaw jestem czy poklepałbyś mnie po ramionach twierdząc, że spoko, to tylko mój styl, nie mam co ze sobą robić, więc spotykam się z ludźmi, bo taki mój styl życia. To Włosi doprowadzili do sytuacji, że chcą strzelać z okien do siebie nawzajem, wyzywają tych, którzy idą np do pracy, za roznoszenie zarazy.
Nie odniosłeś sie do tej choroby zwanej koronawirusem ale piętnujesz ludzi którzy wychodzą na ulice Ja piętnuje ludzi którzy mając nawet lekki wchodzą między ludzi i rozsiewają tego wirusa choćby oddechem Nie do końca i ze zrozumieniem czytasz co pisze bo próbujszesz mi wmówić że przyzwalam na takie nieodpowiedzialne zachowania Pisałem o tym że nieświadomie możemy go roznosić a to czy tak robimy to jest indywidualna przyzwoitość każdego z nas-czy dbamy o siebie i innych czy nie Sprawa jest tak rozdmuchana że byle Lump osiedlowy o tym wie i co?myślisz że krzyki tłumaczenie coś da? Są takie jednostki społeczne odporne nawet na minimalną wiedze że nic z tym nie zrobisz ani tego nie zatrzymasz Po prostu ta fala musi sie przetoczyć i tyle ,nic na to nie poradzimy bo żadne nerwowe reakcje, ruchy w postaci kar obostrzeń przepisów nic nie dadzą a jedynie w jakimś stopniu ograniczą zachorowalność
Ale to nie powód żeby negować społeczność Włoską za opieszałość i niedojrzałe podejście rządu w stosunku do tego wirusa i żeby rozwijać temat koronawirusa w portalu motogp. na ludzkim nieszczęściu i dramacie Pozdrawiam i życze zdrówka
Kompletne bzdury gadasz – gdyby żadne ruchy nic nie dawały, to Chiny by pływały w koronawirusie, a dzięki wręcz patologicznym działaniom wobec ludzi, udało się to jakoś zahamować. Gdyby żadne ruchy nic nie dawały, to Tajwan nie zostały okrzyknięty najlepiej działającym w materii koronawirusa na świecie, a Włochy nie byłyby jednym z antyliderów, bo robili ruchy w przeciwnym kierunku. Tajwan wiedział tyle samo co Polska, USA, Włochy, czy inne państwa. Włosi olali temat i mają jedną wielką kostnicę. USA pod wodzą Trumpa olali temat i dzięki temu zostały oficjalnie liderem w ilości zakażeń, bo nieoficjalnie trudno odebrać tę pałeczkę Chińczykom.
I to Ty nie zrozumiałeś o czym była mowa, bo ja nie mówiłem, że wyjście do sklepu jest czymś złym. PS Każesz oczywiście – każesz wierzyć, że jedynie płacz i modlitwa do bogów, a ja mówię, że działania, mądre bez paniki, ale mądre. Skro nie wiesz jakie ruchy podejmowały nade państwa, to ja Cię tym razem odsyłam do google.
Znowu nie potrafisz czytać ze zrozumieniem i musze wklejać(może dotrze) 'Po prostu ta fala musi sie przetoczyć i tyle ,nic na to nie poradzimy bo żadne nerwowe reakcje, ruchy w postaci kar obostrzeń przepisów nic nie dadzą a jedynie w jakimś stopniu ograniczą zachorowalność ’ Ograniczą – wiesz co to znaczy ? Proszę nie wmawiaj mi że ja każe wierzyć że płacz i modlitwa tylko została bo nie ma takiego zdania Masz nieodpartą manie przypisywać komuś to co sam sobie wymyślisz i jak Tobie jest najlepiej by jakoś sie odnieść lub podtrzymać temat :) (dobry jesteś) Skąd bierzesz temat Chin USA czy Tajwanu? o co Ci chodzi ? nie rozciągaj tematu w inne kierunki bo zaraz odlecimy w kosmos
Jakoś w Polsce i Tajwanie nie ma jednej wielkiej kostnicy, a we Włoszech tak, w USA robi się to samo – jak tego nie rozumiesz, to ja już nic na to nie poradzę.
Skoro żadne ruchy nic nie dają, to ja już nie wiem, czemu cały świat zatrzymuje swoje gospodarki, z powodu koronawirusa, faktycznie chyba nic nie rozumiem. Ale jeśli ja nic nie rozumiem, i czytać też nie umiem, to powiedz nam, po co wszystkie cywilizowane kraje jednak robią ruchy, i dochodzą do tych radykalnych nawet.
No dawaj, zobaczymy ile Ty rozumiesz, i ile to będzie więcej od całego świata.
Aha, tylko nie mów, żeby sobie wszyscy weszli w google, skoro nie wiedzą.
Skoro Ty wiesz, to wyświadcz światu przysługę i powiedz.
’SnowMan’ kurcze ,napisałem ze ograniczą a nie że nic nie dadzą Pewnie że mam swoje teorie i przemyślenia jeśli chodzi o ten temat tego wirusa ale to nie miejsce i czas by je uzewnętrzniać i sie tym dzielić
No tak, by napisać komuś, że nic nie wie, i nie umie czytać, to czas i miejsce zawsze się znajdzie, ale by obronić swoje słowa konkretną argumentacją, to już nic się nie znalazło :)
PS no to mały przykład na podstawie estymacji z USA – z podjętymi krokami, umrze około 200 tysięcy ludzi (10% bez kroków). Bez podjętych kroków umrze ponad 2 miliony ludzi, zabraknie miejsc w szpitalach, zabraknie respiratorów i innych wyrobów medycznych, zabraknie miejsc w kostnicach, w tym złamiemy system służby zdrowia i pozwolimy umierać innym, którzy potrzebują pomocy z innych powodów medycznych, zablokujemy możliwość ciągłości leczenia innych schorzeń, a i nawet pomocy z tzw incydentów. Narazimy wielu superspecjalistów (lekarzy), z których, jak to jest we Włoszech, część zapewne umrze, a część będzie ciężko przechodziło covida19. W końcu ktoś, kto podjął decyzje o takiej masakrze olbrzymiej części populacji, co w Stanach raczej będzie pewnikiem, czego nie zauważymy w krajach „trzeciech”, gdzie takie wartosci jak „życie” i dobro innych nie jest kluczowe, zapłaci głową, jak nie politycznie, to społecznie, to historycznie, i będą się uczyć jak to taki Trump postawił na gospodarkę, która i tak pewnie musiała paść, zamiast podjąć szybkie i skuteczne kroki, by zatrzymać rozprzestrzenianie się wirusa, czyli szybsze wyjście do odbudowy gospodarczej, nie narażając przy tym służby zdrowia i tylu istnień bla bla bla – mówiłem podobne rzeczy już milion razy, są to banały, które na tym etapie pandemii każdy powinien wiedzieć. Jednak chętnie posłucham alternatywnych scenariuszy, ale realistycznych.
W tej kwestii raczej każdy scenariusz jest realistyczny tylko który prawdziwy :) Niezłe masz spojrzenie na ten temat ale jeśli chodzi o USA-Trump-Covid to w pewnym momencie sie mylisz (tak uważam) Jesteś myślącym gościem ale przemyśl to bardziej..globalnie a dojdziesz do nieco odmiennej wersji Naprawde ,nie chce mi sie gęgać o tym Nie wciągaj mnie w dyskusje :)
A ja uważam, że mylisz się w tej części, w której się mylisz, a masz rację w tej w której masz rację, więc przemyśl tę część w której się mylisz, i zoptymalizuj tę, w której masz rację, wtedy spojrzysz na wszystko bardziej globalnie i będziesz miał lepszy ogląd na całą sytuację, co doprowadzi Cię do niesamowitych wniosków, burzących wszechfundamenty istniejącego świata, i jednocześnie doprwadzi Cię do mentalnego absolutu, i zachowaj te przełomowe wnioski tylko dla siebie, bo wiedzy tajemnej przecież nikomu nie zdradzisz, a jedynie zdradzisz tajemnicę, że wszyscy dookoła się mylą. No cóż, będę czekać z niecierpliwością na trzytomowe wydanie traktujące o strategiach walki z koronawirusem, z jednoczesnym uchowaniem gospodarek całego świata. Cały Świat na to czeka, więc uchyl nam rąbka tajemnicy swych teorii, ale już TERAZ :)