Fabio Quartararo już w GP Japonii zapewnił sobie tytuł najlepszego debiutanta MotoGP w sezonie 2019. Francuz, który zajął dziś 2. miejsce, chciał przed sezonem zdobyć od 50 do 90 punktów. Na koncie ma ich już 163 i tylko 13 oczek brakuje mu do trzeciego w generalce Alexa Rinsa. Dziś wyprzedził Valentino Rossiego i zbliżył do Danilo Petrucciego.
„Jestem naprawdę szczęśliwy, bo na testach w Malezji postawiliśmy sobie za cel zdobycie od 50 do 90 punktów, i miano najlepszego debiutanta. Obecnie dorobek punktowy jest już o wiele większy niż się spodziewałem. Jestem naprawdę zadowolony z zespołu, bo to nasz pierwszy rok – mój pierwszy w MotoGP, ale również dla zespołu.” – powiedział po wyścigu #20.
„Tempo Marca było dużo lepsze w ten weekend, ale przeanalizowałem niektóre miejsca, w których traciliśmy i myślę, że oszczędzanie o opony bardzo mi pomogło. Tak jak w zakręcie #1. W kwalifikacjach i treningach utrzymywałem dużo wyższą prędkość, i w pierwszym zakręcie pojechałem szeroko. Jechałem taką samą linią jak Marquez i pomogło mi to.” – skomentował.
„Nie byłem wystarczająco blisko by zobaczyć dokładnie gdzie traciliśmy, ale to prawda, ze na koniec traciliśmy. Udało się uzyskać kilka dobrych czasów okrążeń. Myślę, że głównie tego się nauczyliśmy.” – dodał.
„W końcówce Dovi był cztery sekundy z tyłu, ale gonił jak pocisk. Naprawdę trudno było utrzymać to drugie miejsce, naciskałem jakbym jechał po zwycięstwo, ponieważ bardzo ważne były punkty do mistrzostw.” – zakończył.
Źródło: motorsport.com
Zarco miał 174pkt, więc pozostało już niewiele.
No i nie zdobyl tyle, slaby jest :D
’Nie był wystarczająco blisko by zobaczyć gdzie traci’ Marquez doskonale o tym wiedział i skutecznie trzymał go w bezpiecznej odległości
No nie ulega wątpliwosci, że MM miał ten wyścig w 100% pod kontrolą, nawet jeśli przewaga oscylowała na granicy 2 sekund. W innej dyscyplinie, która zaczyna się na F a kończy na 1 , przy takiej różnicy mówilibyśmy, że walka idzie na noże.
Kontrolował ambitnie bo póżniej powiedział że musiał zmieniać mapy silnika w trakcie jazdy itd. F1 to co innego – tam podobno różnica między takim Williamsem a Mercedesem w mocy to mw.200 KM. A wracając do moto to mam nadzieje na jakieś konkretne przetasowania po 2020r.żeby wkońcu był konkretny przeciwnik dla Marqueza (bardzo licze na Quartararo w fabrycznej Yamasze)
Gdzie ty usłyszałes że między silnikiem mercedesa w williamsie a silnikiem mercedesa w Mercedesie jest 200 KM różnicy? W williamsie to bolid jest do dupy nie silnik
Przed sezonem też nie sądziłem, że Quartararo i jego zespół będą sobie radzić aż tak dobrze.
Dokładnie Ale mieliśmy wcześniej Zarca więc przesłanki ku temu były że na satelicie da sie walczyć w czołówce Pozostaje mieć nadzieje że Yamacha wyciągnęła lekcje z przeszłości i potraktują poważnie Quartararo a nie że 'zagubi’ sie tak jak Zarco
Wpierw Yamaha musi nadrobić stratę do Hondy ;) Fabio ma dobry potencjał, mam nadzieję, że dostanie fabryczne wsparcie.
„Ja” jakie zagubi? Zarco niby sie zagubil?
A moze to Yamaha maskuje swoja plynnoscia prowadzenia niedoskonalosci jezdzca?
Yamaha jest maslana a tu trzeba pokazac jaja. Zarco nie jest jedyny podawac przykladow chyba nie trzeba.
Właśnie o to mi chodziło Jeśli Yamaha nie weżmie go poważnie pod uwagę to niewiadomo gdzie i na jakie moto trafi ? Ktm Aprilia czy Ducati lub Honda ? Myślisz że na tych sprzętach będzie konkurencyjny ? Z Zarco sam wiesz jak to było-chcieli większego wsparcia Yamaha nie chciała dać ani też go wziążć i jeszcze ten jego menager(nie ma sie co rozpisywać) Nie ma co mówić też że Yamaha jest łagodna Moto jest takie jak go traktujesz i to jeździec ma wpływ na dalszy jego rozwój
No na KTM to juz wiemy ze nie da rady :D
Zawinie sie do moto2 moze wygra cos tam i koniec kariery :D
Sorry pomylka nie ten temat hhaha :D