Valentino Rossi uważa, że to bardziej Ducati jest odpowiedzialne za ostatnie problemy z oponami Michelina, które zmusiły dyrekcję MotoGP do podzielenia wyścigu o GP Argentyny na dwie części. Przypomnijmy, że przed sezonem doszło do tajemniczego rozerwania opony w Ducati Lorisa Baza. Na treningach na Termas de Rio Hondo podobny problem miał Scott Redding.
Rossi uważa, że to większa waga i wzrost niektórych zawodników, w połączeniu z charakterystyką motocykla Ducati, zaowocowały problemami. The Doctor ma nadzieję, że włoska marka dla dobra widowiska upora się z tymi kłopotami.
Ducati nie może narzekać na brak mocy – w Katarze Andrea Iannone na prostej startowej osiągnął absolutnie rekordową szybkość 351.2km/h. Mówi się, że za awarię opon może być także odpowiedzialna prostsza elektronika, która sprawia, że tylna opona poddawana jest zbyt dużemu obciążeniu w przypadku niektórych zawodników.
„Moim zdaniem złożyły się na to dwie sprawy. Po pierwsze, zawodnicy o większym wzroście są nieco ciężsi. Tacy jak (Loris) Baz czy (Scott) Redding. Ja też jestem dość wysoki, ale sprawa dotyczy wysokich zawodników i konkretnego typu motocykla.” – powiedział Rossi przed GP Argentyny.
„Przez wszystkie zimowe testy, a także w Katarze czy Argentynie, Yamaha ani przez moment nie miała problemu. W zeszłym tygodniu byliśmy gotowi do ścigania się na dystansie 25 okrążeń.” – kontynuował Włoch.
„My na szczęście nie mieliśmy żadnego problemu – ani z odczuciami podczas jazdy na motocyklu, ani danymi o temperaturze opon. Mam nadzieję, że w przypadku innych motocykli – tutaj chodzi o Ducati – uda się rozwiązać ten problem.”
„Jeżeli nie, to wszyscy inni producenci będą musieli ścigać się na bardzo, bardzo twardych oponach. A to nie jest dobre dla widowiska, a także dla osiągów. Mam nadzieję, że to poprawią.” – zakończył.
WALDUŚ nie zwracaj uwagi na opony.Wiesz,że My Cię bardzo kochamy ;-)
Serio? Myślałem że to Michelin produkuje opony i to oni muszą je poprawić, a tutaj się dowiaduję że za całym złem tego sezonu stoi Ducati.
Jasne że opony strzelają tylko w Ducatach, ale Michelin ma obowiązek dostarczyć takie opony, które będą bezpieczne dla wszystkich zawodników niezależnie od motocykla którym jeżdżą.
Zresztą Rossi sam przyznał że winą jego słabszego tempa na drugim wyjeździe były gorsze ustawienia motocykla, a nie opony, więc nie rozumiem tego gadania :D
No właśnie. W obu przypadkach winę zrzuca na ustawienia motocykla. Chyba konsekwentnie?
Jak 99 przejdzie do Ducati winny bedzie Lore ;) Cos sw. Walenty ostatnio za duzo politykuje.
W tej sprawie ma rację. Problemy z oponami ma tylko Ducati ale „cierpieć” muszą wszyscy.
Nie rozumiem za bardzo dlaczego akurat ducati jest winne w mniemaniu Doctora?
to że w motocyklu Scotta sie rozwaliła bo latał bardziej na dymku po zakrętach i odrazu zwalać winę na ducati ? dla mnie winna jest poprostu konstrukcja opony/ zbyt delikatna mieszanka.
PR Ducati trochę spada, Yamahy rośnie, gdy pokazujesz, że Yamaha potrafi zrobić optymalny motocykl pod różnych zawodników i nowe opony. Takie lekkie deprecjonowanie, nie wprost, ale marketing działa – teraz część widzi, że Michelin daje trochę ciała, a część, że Ducati – Vale lubi PRowe wojny i wieeelu go słucha ;)
Ale to bez sensu. Po pierwsze powinien zachwalać Ducati, żeby JL tam poszedł. Po drugie powinien zachwalać Ducati, ponieważ jeśli JL tam pójdzie i będzie wygrywać, to VR mógłby powiedzieć, że nic dziwnego, bo Ducati już od jakiegoś czasu było bardzo mocne…
@shogun
1 – JL nie musi słyszeć pochwał Rossiego, by podjąć decyzję – takie rzeczy są dla nas, a nie dla mistrza świata, który ma zupełnie inne, dużo bardziej pełne dane, by podjąć decyzję o przejściu.
2 – No właśnie, jeśli, a jeśli nie przejdzie? Poza tym, weźmy pod uwagę, że świat nie kręci się wokół Lorenzo – są inne tematy i inne obszary marektingu. A czy Ducati jest mocne i czy jest odbierane jako mocne, nie zależy od pochwał Rossiego – każdy to widzi ;)