Valentino Rossi podczas najbliższej rundy we Włoszech będzie chciał odnieść swoje siódme z rzędu zwycięstwo na swoim ulubionym torze Mugello. Ostatnie doskonałe rezultaty „Doktora” stawiają go bez dwóch zdań w roli faworyta.
Kierowca Yamahy(a możValentino Rossi podczas najbliższej rundy we Włoszech będzie chciał odnieść swoje siódme z rzędu zwycięstwo na swoim ulubionym torze Mugello. Ostatnie doskonałe rezultaty „Doktora” stawiają go bez dwóch zdań w roli faworyta.
Kierowca Yamahy(a może bardziej sama Yamaha) powrócił do swojej dawnej doskonałej formy i ponownie wszedł na ścieżkę zwycięstw wygrywając kolejno w Chinach i Francji. Dodatkowo pełna pula z obu tych rund pozwoliła Rossiemu wrócić na fotel lidera, którego nie dzierżył ani razu od samego początku sezonu 2006.
Dominacja Włocha na torze Mugello trwa bez przerwy od roku 2002 i nie zanosi się aby ta passa została przerwana w tym roku. Jak sam Vale przyznaje domowe zwycięstwo jest tym, które smakuje najlepiej. ”Le Mans było fantastyczne i nadal czuję się bardzo szczęśliwy jak tylko pomyśle o tamtym wyścigu,” stwierdził #46. ”Po nim mieliśmy świetne testy podczas których wykonaliśmy wiele pracy zarówno z firmą Bridgestone jak i nad generalnymi ustawieniami motocykla, więc mam nadzieję, że będziemy w stanie udoskonalić nasz pakiet jeszcze bardziej.”
Sześć z rzędu zwycięstw na obiekcie Mugello budzi respekt wśród przeciwników, sam Rossi na temat tego toru wypowiada się następująco: ”Wszyscy wiedzą, że Mugello jest jednym z moich ulubionych torów; zwyciężyłem tam sześć razy z rzędu i teraz celuję w siódmy triumf. To zarówno domowy wyścig dla mnie jak i dla wielu członków naszego zespołu i ściganie się tam jest zawsze czymś wyjątkowym. To szybki i techniczny tor, który wiemy, że pasuje naszemu motocyklowi, więc będziemy starali się być szybcy już od piątkowego poranka. Mam nadzieję, że pogoda będzie dobra — dla nas jak i dla fanów — dzięki czemu będzie można stworzyć jedną, wielką, włoską imprezę.”
Kolega ze zespołu Fiat Yamaha, Jorge Lorenzo pomimo kontuzji wybiera się do Włoch również z wysokimi ambicjami. Hiszpanowi, który potłukł się potwornie podczas sesji treningowych na torze Le Mans liczne upadki nie przeszkodziły w świetnej jeździe podczas samego wyścigu we Francji. Drugie miejsce i kolejne podium rozbudziło apetyt Jorge na kolejny dobry rezultat.
”Jestem bardzo szczęśliwy z faktu, że tak szybko odzyskałem siły i z tego, że miałem wokół siebie tylu profesjonalistów, którzy upewnili się, że wszystko w porządku. Oczywiście nadal nie będę w 100% zdrów na Mugello, ale z każdym kolejnym wyścigiem będę w stanie dawać z siebie więcej.”
Hiszpan nie ukrywa tego, że włoski tor również należy do jego ulubionych i za pewne będzie chciał się włączyć do walki o czołowe pozycje. ”Wybieram się do Włoch z wielkimi nadziejami, ponieważ jest to jeden z moich ulubionych torów, z wieloma szybkimi i opadającymi zakrętami. Mamy swoje faworyzowane tory, ale nie możemy zbytnio na tym polegać, ponieważ to jest sport, i szczególnie w wyścigach motocyklowych nigdy nie wiesz co się może wydarzyć.”
Wyścig na Mugello będzie też miał dla Jorge jubileuszowe znaczenie. ”To będzie także specjalny wyścig dlatego, że będzie to mój setny występ w mistrzostwach świata. Wszystko dzieje się tak szybko i jeśli tylko dotrwam do dwustu to mam nadzieję, że będzie to równie szybko — będzie to oznaczać, że dobrze się bawiłem i że jednocześnie dostarczałem tej zabawy swoim fanom.”