Pięciokrotny mistrz świata MotoGP nie planuje odejść po sezonie 2008.
Pomimo, że Valentino Rossi przegrał dwa tytuły mistrzowskie z rzędu i ma już tylko roczny kontrakt z Yamahą to dementuje pogłoski jakoby sezon 2008 miałby być jego ostatnim.
28-letni Włoch w wywiPięciokrotny mistrz świata MotoGP nie planuje odejść po sezonie 2008.
Pomimo, że Valentino Rossi przegrał dwa tytuły mistrzowskie z rzędu i ma już tylko roczny kontrakt z Yamahą to dementuje pogłoski jakoby sezon 2008 miałby być jego ostatnim.
28-letni Włoch w wywiadzie udzielonym dla magazynu „Motosprint” powiedział, że chce się ścigać jeszcze 'przez minimum 5 lat’ i dodaje:
„W 100% jestem pewien, że będę chciał się ścigać do 2009. Nigdy nie rozważałem odejścia poza rokiem 2006 [wtedy to „Doctor” myślał o startach w Formule1 przyp red.]
Dużą zagadką pozostaje to gdzie będzie się ścigał Valentino w 2009.
Włoska legenda, zwycięzca 62 wyścigów MotoGP od czasu swojego debiutu w 2000 roku w 'królewskiej’ klasie porzucił opony Michelin dla Bridgestone’ów by spróbować powrócić na tron mistrza w 2008. Wiele przemawia za tym, że to samo uczyni z Yamahą jeżeli w przyszłym sezonie M1-nka nie poprowadzi go do tytułu.
Po szumie spowodowanym plotkami o rychłym przejściu Valentino do Formuły1 w roku 2007 Rossi przypomniał o swoim istniejącym kontrakcie z Yamahą ważnym jeszcze przez rok.
Vale by zdusić plotki na temat F1 oznajmił, że o rok przedłuża dotychczasową umowę z Yamahą do końca 2007. Stało się to 1 czerwca 2006r. Po jakimś czasie Rossi podpisał kolejny kontrakt na rok. 1 lutego 2007 – osiem miesięcy po podpisaniu poprzedniego.
Niektórzy twierdzą, że nie była to mądra decyzja lecz dzięki wcześniejszemu podpisaniu kontraktu na kolejny rok 'The Doctor’ nie będzie zasypywany przez jakiś czas pytaniami „Gdzie będziesz jeździł w przyszłym sezonie?”, „Czy już odchodzisz?”
Bezspornie, łatwiej podpisać wcześniejszy kontrakt z tym samym teamem niwelując tym samym domysły i plotki.
Serwis Crash.net, który przewidział rozłąkę Rossiego z Hondą tak prognozuje jego przyszłość:
Jeżeli Rossi zostanie z Yamahą w 2009 prawdopodobnie przeżyje kolejny średni sezon a nawet najgorszy w swojej karierze.
Obserwując swoje kłopoty na przełomie dwóch ostatnich lat Vale na pewno chciałby wiedzieć jak będzie mu się jeździło na Bridgestone’ach, natomiast włodarze Yamahy – czy Włoch powtórzy tej zimy to co poprzedniej i kolejny raz przedłuży obecny kontrakt.
Źródło: www.crash.net