Valentino Rossi jest nakręcony na zwycięstwo podczas trzech nadchodzących poza europejskich wyścigów, które rozpoczynają się już w ten weekend w Japonii na torze Motegi, ma nadzieję na przerwanie wyścigów bez zwycięstwa dla Yamahy.
Yamaha (Rossi, Lorenzo) wygrała w tym roku pięć z siedmiu pierwszych wyścigów MotoGP, ale przez kolejne 7. pozostała bez zwycięstwa. Jak sam Rossi mówi: „Na papierze jesteśmy mocni, jeśli chodzi o motocykle, mam nadzieję, że staniemy do walki o zwycięstwo”.
„Kocham trzy najbliższe rundy wyścigowe, te tory są fantastyczne. Jestem szczególnie zadowolony z wyścigu w Japonii, ponieważ jest domem dla Yamahy i dołożę wszelkich starań aby był to dobry Grand Prix” – komentuje Rossi.
Chociaż żaden zawodnik nie rezygnuje z walki o mistrzostwo, to matematyka jest nieugięta – Marquez na tą chwilę ma przewagę 52-punktów nad drugim Rossim i 66-punktów nad kolejnym Jorge Lorenzo. Prawdopodobnie zacięta walka będzie więc o 2 miejsce w klasyfikacji generalnej w tym sezonie.
„Valentino i Jorge dobrze czuli się tu w przeszłości, więc możemy ponownie spodziewać się walki o zwycięstwo w ten weekend” – oświadczył dyrektor zespołu Massimo Meregalli.
Źródło: crash.net
Trzymam kciuki za Vale aby wygrał i nie pozwolił aby MM już w Japonii zdobył MŚ. Jeśli jednak tak by się stało to gratuluję MM bo to był jego (niestety) sezon. W przyszłym roku jeśli wygra MM (czego mu oczywiście nie życzę) to jestem ciekawa kto będzie drugi Vale czy Maverick bo niestety ale JL nie będzie się w ogóle liczył i coś czuję że w generalce będzie na miejscach od 6-10.
Zgadzam sie z Tobą Kasia poza tym ze Jorge nie będzie sie liczył. Jesli Ducati bedzie konkurencyjne to chyba nie masz wątpliwosci co do potencjału Lorenzo w tym sporcie, zycze majstra Vale ale Jorge moze mu jeszcze krwi napsuc
Ducati będzie na pewno konkurencyjne na prostej ale w zakrętach jest dzikie i narowiste (znikają skrzydełka) a JL pokonuje zakręty płynnie i w środku zakrętu ma dużą prędkość co umożliwiała mu stabilna Yamaha. Obawiam się jednak że jazda Ducati to dla JL będzie zimny prysznic bo będzie musiał (chyba) nauczyć się kompletnie innego stylu jazdy niż przez te wszystkie lata sobie dopracował. Moja opinia jest taka : Ducati to dziki motocykl, za trudny dla JL i czuję ( a to jest przecież względne) że on sobie z tym motocyklem nie poradzi mimo że jest utytułowanym i doświadczonym zawodnikiem z samego szczytu MotoGP.
Potwierdzam słowa Kowalskiej! Sama zna się tak na budowie maszyn, ze zbudowała dla mnie samochód ze skrzydłami i w końcu mogłem uciec przed policją! :D
Katarzyno nikt nie wie jakie za rok bedzie ducatii. Rownie dobrze audi moze wpompowac w nich tyle kasy ze zrobia z tego motocykla samolot i to bez skrzydel :)
@repsol84 – bardzo chciałabym aby Twoja przepowiednia się spełniła bo wtedy zmusiło by to Hondę, Yamahę, Suzuki, Aprille, KTM do podobnych kroków a najwięcej na tym skorzystalibyśmy my-kibice bo rywalizacja weszłaby na jeszcze wyższy poziom. Marzeniem moim jest aby wszystkie motorsy były na prawie jednakowym poziomie i żeby to umiejętności zawodnika a nie parametry maszyny decydowały o MŚ.
A czemu Audi miało by to w ogóle robić? Przecież oni kupili całą markę Ducati, a nie tylko ich projekt MotoGP. VAG ma raczej pilniejsze wydatki niż Ducati, a samo Audi wystawiło w tym roku tylko 2 samochody w Le Mans, tłumacząc to kosztami. I teraz będą dziarsko sypać milionami w markę której powiązanie z Audi mało kto kojarzy? Z resztą, czy Ducati straciło swoją pozycję w MotoGP bo brakowało im kasy? Historia pokazuje raczej coś innego.
fidell33 to byl poprostu przyklad odnosnie tego co moze stac sie z ducatii w przyszlym roku rownie dobrze moglem napisac ze ducatii zmieni sponsora dostanie eiecej kasy itd.
Czytaj ze zrozumieniem