Valentino Rossi przyznał, że gdyby Jorge Lorenzo wrócił w przyszłym roku na motocykli Yamahy w barwach którejś z satelickich ekip, byłoby to wyzwanie porównywalne z obecnym, czyli Johannem Zarco w barwach Tech 3 Yamahy. Francuz spisuje się świetnie i jest ogromnym wyzwaniem dla Rossiego i Mavericka Vinalesa. Z kolei Lorenzo raczej na pewno pożegna się z Ducati i zmieni ekipę.
Wiele wskazuje na to, że to zespół Marc VDS Racing może stać się satelicką ekipą Yamahy w MotoGP. Rossi żartował, że nie zgodzi się na to, by Jorge Lorenzo ponownie wskoczył na M1: „Po tym, jak starałem się powstrzymać Zarco, spróbuję zastopować Lorenzo! Oczywiście żartuję.”
„Jeździłem z Jorge przez długi czas, to świetny, świetny zawodnik i jest w stanie jeździć motocyklem Yamahy bardzo szybko. Sądzę, że będzie ciężko, jeśli wróci Lorenzo, ale sytuacja będzie taka sama jak w tym roku, ponieważ mamy przecież Zarco, który jest bardzo silny.” – wyjaśnił The Doctor.
„Kiedy jesteś w zespole Yamahy, zawsze masz bardzo mocnych partnerów zespołowych, albo szybkich zawodników na takim samym motocyklu. Z tego punktu widzenia będzie trudniej, ale również to dobre, ponieważ masz wtedy większą motywację. Możesz podpatrzeć sposób, w jaki inni zawodnicy jeżdżą na motocyklu, starasz się uczyć i poprawiać.” – dodał Włoch.
Źródło: crash.net
wiedziałem, że za nim tęsknił :P
Szacun dla Vale za słowa o Lorenzo. Wprawdzie nie lubię Lorenzo i jego charakteru, ale docenić trzeba, że potrafi jeździć co pokazał na Yamasze. Valentino bardzo ładnie się zachował, że mimo różnych zgrzytów potrafi publicznie pozytywnie ocenić rywala.
Tak tak to prawdziwy mistrz :))))
Wiedzieliście, że poza sezonem, jest jeszcze jeden wyścig MotoGP? Tajne GP Japonii…
https://www.youtube.com/watch?v=_ozW7DtroGE
@vendeur : Tak, wiemy od kilku miesięcy :
https://motogp.pl/motogp/impreza-hondy-na-motegi-i-wielki-nieobecny/80130/
Musiało mi umknąć to gdzieś. Mogliby zrobić transmisję z takiego wydarzenia, coś na wzór Race of Champions.
Nie jestem pewny, ale wydaje mi się, że gdzieś w TV jest transmitowane, ale raczej na „lokalnym” rynku. To godziny japońskie, więc na żywo by raczej nie chwyciło w Europie :)
Z całego tego bełkotu raczej tylko ten „żart” jest bliski prawdy – co jest typowe dla wypowiedzi Rossiego zresztą :).
Za to najdziwniejsze jest to że po ROKU najróżniejszych wypowiedzi, szukania winnych, opowiadania bajek z mchu, w ostatnim tygodniu nagle objawiło się wiele wypowiedzi zauważających że to wcale nie motocykl, ale Zarco robi różnicę… Typowe ostatnio dla Yamahy.